Oggetto: Piłkarska reprezentacja Polski

I tutaj mogę się zgodzić, jestem takiego samego zdania. Holendrzy tak samo jak Portugalczycy nie będą chcieli odpaść i dadzą z siebie wszystko, a później to już wygra lepszy

Jak dla mnie to 30 minut drugiej połowy to należało do Portugalczyków i Niemcy mieli może tylko z pięć sytuacji u przeciwnika pod bramką. Szkoda, bo takiego pecha mieć jak dwie poprzeczki i obrona strzałów które były prawie pewne do gola doprowadziły do porażki. Klątwa Niemca trwa...

A ja ogladalem Brazylia-Argentyna i nie zaluje, to co robil Messi to poezja, polecam bramke na 4-3

Co do pierwszego wczorajszego meczu to Dania mnie zszokowała, bardzo poukładana i spokojna gra (no może poza jednym wybrykiem bramkarza). Mniej grali piłką ale moim zdaniem zasłużenie wygrali.

W drugim meczu powinien być remis,ale taka jest piłka. Lepsze wrażenie pozostawiła jednak Portugalia mimo, że przegrała.

Pewne jest, że mecze w tej grupie będą ciekawe. Sądzę, że Niemcy wygrają z Holandią ze względu na słabą obronę pomarańczowych. Z drugiej strony jak Holandia zacznie być bardziej skuteczna i pierwsza trafi bramkę...
W drugim meczu typuje albo remis albo zwycięstwo Danii. Portugalia będzie musiała atakować a Dania będzie grała to dzięki czemu pokonała Holandię czyli obrona i kontry.

Namnożyło się postów, ale w sumie nic dziwnego. Przeczytałem wszystkie i rozumiem frustracje niektórych, sam byłem zdziwiony decyzjami (a właściwie ich brakiem) Smudy. I nawet nie o zmiany tu chodzi, a o założenia taktyczne. Piłkarze wypowiadali się po meczu, że trener kazał im spokojnie rozgrywać piłkę na własnej połowie, wciągając Greków i próbując kontry. Jak dla mnie to jest niezrozumiała decyzja pozwolić na grę Grekom, jeśli samemu gra sie w przewadze jednego zawodnika i jednego gola. Taka taktyka, owszem, byłaby zasadna, gdybyśmy wygrywali 2:0- w naszej sytuacji trzeba ma początku 2 poł. po prostu zrobić to co na początku mecz- siaść na rywali i wpakować im drugiego gola, wiedząc, jak dużo wysiłku kosztuje długie bieganie w takich warunkach- bo warunki też zrobiły swoje. Na szczęście niemal na pewno z Rosjanami zagramy przy otwartym dachu. Są też inne plusy- tak paradoksalnie plusy zbliżającego się meczu z Rosją- preferują oni futbol ofensywny, czego dowodem mecz z Czechami, poza tym presja nieco spadła, a na pewno doświadczenie gry w przewadze, zlekceważenie rywala i w rezultacie tylko remis były srogą lekcją dla piłkarzy, więc wierzę, że bogatsi o te doświadczenia zagrają z Rosją przez 90 min tak, jak w I.poł z Grecją. Jeszcze jedno- Boenisch zagrał przyzwoicie, fizycznie czuł się nieźle, o czym świadczy jego szarża w 93 minucie i dośrodkowanie na pełnym gazie. Polański wypruł flaki- i to dosłownie- był wszędzie- i za to szacun- Szczęsny popełnił błąd przy pierwszym golu, za karny brawo, bo byłby gol.Rybus jak dla mnie spalony w tym meczu- presja go przerosła ewidentnie.

Mimo wszystko Boenisha też chyba zjadła mocno presja, bo ilość złych podań w 1 połowie u niego wołała o pomstę do nieba. Ale w 2 było już lepiej i nawet 3 razy poleciał z akcją w ofensywie.

Na razie przyzwoity mecz w Gdańsku. Gra Włochów cieszy, i to co zauważyłem - dzięki strasznie dużej ilości graczy (często nawet 11) w obrębie 25 metrów od pola karnego tak naprawdę Włosi nie nabiegali się zbytnio w obronie - bo była tam olbrzymia asekuracja i chyba tylko raz Iniesta uciekł 3 Włochom na raz.
Do tego w ofensywie Włosi mieli chyba nawet lepsze akcje niż Hiszpanie.
I tylko co robi sędzia nie wiem, bo Cassano i Fabregas powinni mieć żółte kartki, a Ballotelli niekoniecznie. To on dotknął wtedy piłkę w polu karnym, a nie Hiszpan który się położył przed nim...

Włosi prowadzą 1:0 nie spodziewałem się tego po tąpnięciu korupcyjnym ale zebrali się w sobie.

m.sport.pl/euro2012/1,117...

Odkrywcy że będzie zmiana na bramce Nostradamus by nie dał rady tego wyjaśnić.

juz za godzinke zaczyna sie meczyk go go Croatia !!!!!!!!
szkoda ze Włosi remis z Hiszpanią - jak Holandi zrąbał mecz Robben tak Torres zrąbał Hiszpanom !!!!!!

Pewnie, że szkoda, bo powinni go spokojnie wygrać.
A Hiszpanie grali jak ostatnio Barcelona. Milion podań i najlepiej wjechać z piłką do bramki.
Ale komentatorzy już znaleźli wytłumaczenie dla kiepskiej w sumie gry gwiazd Galaktikos i Barcy.
Wg. Trzeciaka to z powodu "słabej cyrkulacji piłki na boisku", oraz braku "potoczystości piłki" - to akurat niezawodny Szaranowicz.

Z ust mi to wyjąłeś z tym "wjechaniem z piłką do bramki" Taka Barcelona, a tutaj właśnie cudowny mecz leci, 2:1 dla Chorwacji, a w piłkę klepią lepiej niż te gwiazdeczki

Odniosę się do przedostatniego zdania o Balotellim, to było upomnienie za to niezadowolenie, gdyby tylko chodziło o faul to gra by toczyła się dalej, bez podbiegania sędziego do Mario.

ale mi chodzi o Mierzeja.
Powinniśmy zagrać 4-3-2-1 albo 5-3-1-1

Jak coś to 4-2-3-1 albo bardziej jak coś 4-4-2.
Coś chińskie te twoje formacje