Eliminacje mistrzostw świata w piłce ręcznej
Właśnie zakończyły się eliminacje mistrzostw świata w piłce ręcznej. Polska reprezentacja w fazie grupowej za rywali miała Argentynę, Francję Iran oraz Szwecję. W sezonie 36 Polska osiągnęła sukces zdobywając brązowy medal, po drodze w ćwierćfinale wygrywając mecz z Argentyną. Iran zakończył udział w 1/8 finału, ale wcześniej niespodziewanie awansował do mistrzostw w grupie eliminacyjnej wyprzedzając m. in. Francję, której brak awansu był chyba największym zaskoczeniem poprzednich eliminacji. Szwecja wygląda na zdecydowanie najsłabszą drużynę w grupie, ostatnio na mistrzostwach świata zagrali w sezonie 29.
Pierwszy mecz Polski to rywalizacja ze Szwecją, a skoro najsłabszy przeciwnik to spróbowaliśmy zwyciężyć na niskiej ważności. Do przerwy prowadzenie 17-10 i przejście na b. niską, ostatecznie zwycięstwo 31-24 i 2 punkty z zaoszczędzoną energią. Ale to była tylko rozgrzewka. Drugie spotkanie to wyjazdowy mecz z Argentyną, do przerwy wynik 18:14 dla gospodarzy. Pierwsza połowa zagrana na normalnej ważności, druga na wysokiej, ostateczny wynik to 29-27 dla Argentyny. Po tych dwóch spotkaniach przyszedł tydzień bez spotkania dla Polski, a następnie podejmowaliśmy Francję. Znowu próba zwycięstwa na normalnej ważności, mecz zaczął się od prowadzenia Polski 4-0, ale do przerwy było już tylko 11-10. Druga połowa niestety kompletnie nie wyszła naszej reprezentacji i skończyło się porażką 24-26. Ale warto zauważyć, że Francja zagrała cały mecz na b. wysokiej ważności. To w 1 rundzie spotkań pozostało nam zagrać jeszcze tylko na wyjeździe z Iranem. Do przerwy wynik 12-13, ale znowu druga odsłona to zdecydowanie słabsza postawa i ostatecznie przegrywamy 29-26.
W tym momencie w grupie prowadziła Francja z kompletem zwycięstw, druga była Argentyna, trzeci Iran, a Polska 4. Lekkim pocieszeniem fakt, że Francja oraz Iran grały cały czas na b. wysokiej i nasi zawodnicy zachwali więcej energii. Selekcjoner Argentyny na niektóre spotkania nie wystawiał najsilniejszego składu, a więc szanse na awans nadal były realne.
Rundę rewanżową zaczęliśmy od wyjazdu ze Szwecją, do przerwy prowadzenie 11-16, obie połowy zagrane na “normalu” i ostateczne zwycięstwo 25-30. Naszedł czas na rewanżowe spotkanie z Argentyną. Pierwsza połowa na wysokiej, trafiona taktyka, Argentyna wystawiła nie najmocniejszy skład i do szatni schodziliśmy prowadząc 20-9. Zeszliśmy z ważności na normal, cały czas utrzymywała się przewaga kilkunastu bramek, ostatecznie zwyciężyliśmy 35-23. W kolejnym tygodniu, gdy Polska “odpoczywała” Francja w wyjazdowym spotkaniu pokonała Argentynę 22-24 i zapewniła sobie zwycięstwo w grupie eliminacyjnej. Iran niespodziewanie przegrał ze Szwecją i w tym momencie Polska oraz Argentyna miały po 6pkt, Iran 4 i te trzy reprezentacje miały jeszcze po dwa mecze do rozegrania. Mimo meczu wyjazdowego mogliśmy liczyć, że Francja tym razem nie zagra b.wysoko albo lekko rezerwowym składem i faktycznie nie zagrali najsilniejszym składem. Ale ich rezerwy na b. wysokiej w pierwszych 30 minutach zdobyły 17 bramek, a najsilniejszy możliwy skład Polski na ważności normalnej w tym czasie trafił do siatki 13 razy. Podniesienie ważności do wysokiej pozwoliło dogonić przeciwników i mecz zakończył się remisem 30-30. Dla Francji było to jedyne spotkanie w eliminacjach, którego nie wygrali. Iran podniósł się po niespodziewanej porażce, pokonał Argentynę 31-25 i przed ostatnim spotkaniem zajmował 3 miejsce dzięki lepszemu bilansowi bramek od Argentyny. Polska wyprzedzała te 2 drużyny tylko jednym punktem, więc ostatni mecz z Iranem trzeba było potraktować jako spotkanie o awans. Teraz nie można już było liczyć na korzystny wynik meczu Argentyny ze Szwecją, a przy porażkach Polski oraz Szwecji spadlibyśmy na 4 miejsce. Tak więc mecz rozpoczęliśmy na ważności b. wysokiej. Mimo silniejszego składu i gry przed własną publicznością do przerwy był tylko remis 14-14. Po zmianie stron nasza reprezentacja stworzyła sobie więcej okazji do kontrataków i ostatecznie wygraliśmy 28-25.
Były to trzecie eliminacje, w których prowadziłem Polską reprezentację i zdecydowanie najgorsze w moim wykonaniu, poprzednio nie musieliśmy drżeć o awans do ostatniego spotkania. Gdyby ułożyć ranking wg. Siły drużyny, Polska reprezentacja jest w okolicach 10 miejsca, tak więc należy oczekiwać występu na mistrzostwach świata oraz awansu do 1/8 finału. W ostatniej kolejce Argentyna pokonała Szwecję i zakończyła na 3 miejscu, za Polską i Francją.
Czyli awansujemy z 2 miejsca w grupie, w rankingu międzynarodowym jesteśmy na 12 miejscu, Argentyna spadła na 8 miejsce (w sezonie 35 zdobyli srebrny medal), Francja awansowała na 15, Iran na 24, jednak nie zagra w mistrzostwach, Szwecja jest 35. Są już rozlosowane grupy na mistrzostwach, w których ponownie zmierzymy się z Argentyną.
Partager sur Facebook Partager sur Twitter Partager sur MySpace