Będę na meczu Polaków na Wembley ale szkoda że zagramy o pietruszkę bo graliśmy w sumie dobrze z Ukrainą, wreszcie pokazali charakter i zostawili serce na boisku. Szkoda że jest tak jak zawsze, my atakujemy a przeciwnik strzela bramki :/ wiem że każdy ma tutaj wyrobione zdanie na temat naszej reprezentacji, ja mam w sumie podobnie ale mecze jak dziś, nawet przegrane pozwalają wierzyć że może za x czasu wreszcie stworzymy ekipe która nie spali się przed meczem i zagra wedle oczekiwań. Chociaż jak sobie przypomne te wszystkie niecelne podania ...

tak czy tak, 75 minuta, jak się nie mylę Pechszek miał sytuacje bramkową. gdyby wpadło wydaje mi się że moglibyśmy strzelić i drugą a tak ... mamy to co zawsze. Pozostaje zaśpiewać: Nic się nie stało, ooo nic się nie stało ...