Избери страна: | Полша |
wybaczcie, ale w sobote miałem wesele i nie wytrzezwialem jeszcze tak jest wiec Rosja lub Brazylia a tak sie cieszylismy, ze USA na LŚ ograliśmy obym sie mylil, ale nie sadze
Co za różnica z kim gramy? Jak będą na tyle dobrzy, by wygrać złoto, to tak naprawdę nie ma różnicy w jakiej kolejności będą pokonywać rywali. Dzisiejszy mecz to szkoda słów, ale wytrzymałem całość. Natomiast teraz zaczyna się walka i w zasadzie prawda jest taka, że w przypadku sukcesu końcowego o tej wtopie nikt nie będzie pamiętał. A jak nie będzie sukcesu to jakie będzie miało znaczenie z kim moglibyśmy grać? A z Serbami to nam się chyba nigdy dobrze nie grało, że przypomnę finały Ligi Światowej w Belgradzie (o ile dobrze pamiętam) i katowicki turniej kwalifikacyjny do IO w Sydney...
Banak odpadł niestety, pozostaje: Rogowska, Janowski oraz siatkarze plażowi no i oczywiście Dołęga.
gdybysmy szli po zloto byla by serbia lub niemcy w cwiercfinale i tak mialo tzn wygrywamy grupe (po meczy z Wlochami mialo to byc juz pestka) pozniej slabszy rywal - serbia lub niemcy a pozniej mamy 2 mecze - wystarczy 1 wygrac i medal skoro zajmujemy 3 miesjce w grupie pisanie o tym, ze jestesmy dobrzy to jest pier... kotka za pomoca mlotka i tyle wiec nie pisz co za roznica z kim gramy bo juz wiadomo, ze mocni nie jestesmy wiec roznica z kim gramy jest diametralna
Nie napisałem, że jesteśmy dobrzy, tylko, jeśli jesteśmy. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Dla mnie nie ma różnicy z kim będziemy grać. Jeśli chcemy złota (a wierzę, ze nasi siatkarze po to pojechali na Igrzyska), to musimy wygrać z każdym rywalem w fazie pucharowej. Summa sumarum - jeśli to nie będą miały znaczenia w jakim stylu je zdobędziemy.
mowisz, ze ogladzasz IO piszesz jesli jestesmy dobzi - minelo 5 meczy Ty dalej nie wiesz czy jestesmy dobzi ?? dziwne reszty twojej wypowiedzi nie trzeba pisac jesli zaczynasz jesli jestesmy dobzi a wiesz, ze nie jestesmy prawda ??
dla mnie jestes kolejnym kto wierzy w magie tvp ze dobrze sie stalo ze przegralismy mecz bo zawsze musi byc slabszy dzien i cieszmy sie z porazki bo teraz bedzie lepiej potem hest 2 slabszy dzien i cieszmy sie bo zawsze trzeba zagrac slabiej a teraz bedzie porazka z brazylia i powiedza ze to wielokrotni ms i najlepsza druzyna na swiecie wiec w sumie to nie porazka i cieszmy sie bo jest fajnie 5 miejsce nie jest zle
Czasem jesteśmy, czasem śpimy. Główną tezą jest jednak to, że jeśli w fazie pucharowej wygramy trzy mecze to dotychczasowa postawa nie będzie mieć znaczenia. O co tak na prawdę my dziś walczyliśmy? O słabszego rywala? To w ćwierćfinale olimpijskim są jacyś słabsi rywale? Cztery lata temu, co prawda w ręcznej, też mieliśmy mieć lekko, łatwo i przyjemnie ze słabymi Islandczykami w ćwierćfinale a zakończyło się kompromitacją, choć w grupie wyglądało to świetnie. Jeśli wygramy mimo słabej gry w grupie to nikt nie będzie miał pretensji. Poza tym, lepsze wtopy w grupie niż w play-off, a ja wierzę, że te baty podziałają mobilizująco.
Szkoda Prudla i Fijałka. Niestety ten drugi był trochę słabszy i odpadamy po świetnym meczu. Najgorsze, że był meczbol i...znowu zostały tylko wrzody!!
Nie wierzę w magię TV. Mam gdzieś to co mówią komentatorzy, zagłusza ich muzyka zresztą Widziałem finały ligi światowej, widziałem dotychczasowe mecze, z czego wyciągnąłem następujący wniosek: jest szansa na złoto, jeśli nasi zagrają dobrze, bo jakby nie było, są zespołem mocnym i dobrze grającym w siatkówkę.
A Ty mógłbyś trochę lepiej kogoś poznać, zanim zaczniesz wyciągać sądy jakim jest człowiekiem...
A Ty mógłbyś trochę lepiej kogoś poznać, zanim zaczniesz wyciągać sądy jakim jest człowiekiem...
uwierz, ze z trojka usa, rosja, brazylia aaaaaa po 2 stronie niemcy, serbia to bylo o co walczyc - tylko 1 miejsce dawalo w zasadzie pewny polfinal reszta miejsc to losowanie i loteria bo z kazdym mamy mniejsze szanse na wygrana niz rywal - ale tak jak mowie obym sie mylil - w grupie B bysmy nawet z grupy nie wyszli
ludzie kiedy do was dotrze, ze my szczyt formy przygotowalismy na LŚ a wszyscy wiedza ze liczy sie tylko olimpiada i teraz maja szczyt formy i wyniki LŚ maja tyle wspolnego z siatkowka co piernik z wiatrakiem - ktos spiol poslady by wygrac miliona bo chce kase zamiast wygrac igrzyska i przejsc do historii
szoda szkoda, ale znow mnie wkurzaja komentatorzy i pewnie bedzie, ze gralismy fenomenalnie i bylo blisko a prawda taka, ze dalismy ciala i wydarli nam brazylijczycy zwyciestwo bo im sie chcialo - 3 set prowadzimy 3 pkt brazylijczycy w szoku nie wiedza co sie dzieje i jeszcze to wygrywaja - jak dla mnie wtopa byla w glowach za szybko uwierzyli nasi ze bedzie polfinal
Niestety słabo grał Fijałek. Oni grali na niego, my na Emanuela i...cztery litery. Mieliśmy wielką szansę. Masz rację, oni to przegrali w głowach...przynajmniej Grzesiek.
Lepiej, czy gorzej to sprawa względna. Wszystko to jest teoria i rozgrywki na papierze. Kto wygra ćwierćfinał rozstrzygnie się na parkiecie i póki nie zobaczę tego meczu nie będę ferował wyroków z kim byśmy mieli szanse, bo to wszystko jest tylko gdybaniem, które nic nie ma wspólnego z rzeczywistością. Że jeszcze raz wspomnę piłkarzy ręcznych na poprzedniej Olimpiadzie. Oni w Lidze Światowej nie grali.
Твоите любими теми
Най-нови мнения