Asunto: Katowicki Zlot Cykliczny

Joo

Gdzie mieszkasz że pod Kraków masz 16h pociągiem?
Po drugie zawsze możesz dojechać do Katowic a potem samochodem zostaniesz zabrany na miejsce zlotu tak jak to miało ostatnio miejsce z Bambaniaszem którego odebraliśmy/odesłaliśmy do Częstochowy i odstawiliśmy na miejsce zlotu.

Łączymy przyjemne z pożytecznym czyli rozmowy o PPM + sport (siatka, piłka czasem kręgle) + kulturalne spożycie alko .

Zaplanuj sobie przełom kwietnia i maja będziemy urzędować niedaleko Krakowa na dwudniowym zlocie (możesz przyjechać samochodem, kierowcy rano badają się na stężenie alko )i jadą w drogę.

Pogadaj z okolicznymi managerami to zbierzecie się w więcej osób samochodem (tańsza i weselsza podróż)

Byle nie 27-28 Kwietnia i będę na 100%!

Domiss223 przyjeżdzaj do KRK i zabierzemy się razem samochodem...

Wstępnie celujemy w 4-5.V, 11-12.V, 18-19.V ale wszystko będzie podane w nowym temacie.

W Gdyni, do Wawy podróż przy obecnych remontach na kolei trwa ok 7-8h zamiast 4
Także czym niżej na południu może być już tylko gorzej Przypuszczam że samolotem wyszło by nie dużo drożej ale 25x szybciej

Zapewne około 2-3 stów musiałbyś dac

I po...

ok 100 pln powinno styknąć. Tyle kosztuje lot do łodzi, katowice czy kraków nie powinny być droższe.
Bilet na pociąg intercity 90-110 kosztuje chyba

No wiesz... na jednym takim zlocie 3 dniowym w Tomaszowie Mazowieckim byłem już kilka lat temu i powiem że po dziś dzień miło wspominam Pomimo wielu strat materialnych jakie poniosłem
Spotkanie w dobrym gronie jest wiele warte

Dla mnie wydaje się zbyt mało i postanowiłem sprawdzić rozkład Gdynia- Kraków.

I klasa bez przesiadek i najkrótszy czas to 112 zł, a druga ponad 70. Jak dla mnie w miare tanio, a gdybyś jeszcze miał trzech kompanów...

Chryste skończcie pier..., i po prostu przyjedźcie

Czyli trochę zawyżyłem... a czas podróży ?
;-DDDD

Dzięki za wspólne biesiadowanie jak zwykle było super parę konkluzji z wczorajszego zlotu:
- piwo raciborskie jest tanie i dobre bo jest dobre i tanie,schody w Białej Małpie są trudną przeszkodą, jeden kibelek to za mało i wentylator trzeba umić wyłączyć
- currywurst + pommes niezły trzeb tylko uważać na ilość majonezu na frytkach
- klient currywurst ubrany bodajże w turkusową czapkę, seledynową kurtkę, różowe spodnie i brązowe buty dał nam jasny sygnał jesteś widoczny jesteś bezpieczny
- wizyta w "Lornecie" była szybka jak błyskawica
wejście-podejście do kontuaru-zamówienie kolejki (Royo wcielił się w rolę mecenata Dzięki!)wychylenie 50g zimnego trunku-wyjście
- powrót na stare śmiecie do Garażu jak to bywa wiązał się z nostalgicznymi rozmowami o życiu i pożyciu Mów mi tato itp. itd.

Do następnego razu tym razem na wyjeździe do Zatoru (odpowiedni temat pojawi się na dniach)a jeżeli czas, pogoda pozwoli to w marcu grill na Mydlicach (ale to już nie jako official)

Jeszcze raz dziękuje wszystkim za przybycie a kwintesencją tego wszystkie niech będą słowa Scotta - "Dobrze jest zobaczyć znowu wasze uśmiechnięte mordy "

Nic dodać, nic ująć