Asunto: III.4

I jeszcze ciekawostka - na 6 meczy u siebie wygrałem 6, bilans 18:0 w bramkach

Tak, moje ustawienie to totalne nieporozumienie. Nie wiem co mi odbilo grac 3 pomocnikami, kiedy silnik gry promuje gre silna i liczna pomoca. Tylko tez myslalem, ze zagrasz srodkiem...
Nie mam pomyslu na gre w tym sezonie. Zespol traci bramki na potege, strzela jakby mieli zeza rozbieznego, chyba poprosze sponsora o dodatkowe fundusze na okulary. Nawet gra na wlasnym boisku im nie wychodzi...
Nic, musze kontynuowac"odmladzanie"zespolu,bo choc nie sa tak starzy wiekiem to strasznie sie "powypalali"-zeby po tamtym sezonie prawie wszystkim z podstawowego i drugiego skladu spadlo DK? zeby 21 latkowie mieli 3/6? albo 17 latek mial 4/6? mam nawet wrazenie, ze paru spadlo nawet o 2 pkt...
Pozdrawiam

Niestety szczęście mnie opuściło od 2 kolejek

Pytanie do ligowców z innej beczki. Ile plus/minus wydajecie dziennie na pensje zawodników i ogólnie na wszystko? Pytam z czystej ciekawości i chęci porównania
U mnie zawodnicy ok 380tys, wszystko 850tys.

Zawodnicy 507tys.
Wszystko 1650tys.

418 i 1300

zawodnicy 430 pracownicy 320 ale pracownicy za 3 dni spadna o 170 tys bo zwalniam 2 dyrektorow sportowych i fizjoterapeute

zawodnicy 600 wszystko 1780

zawodnicy 423 tys.
pracownicy 818 tys.
wszystko 1,6 M

Molsz - jak to mozliwe? z krzyzem??

rzeczywiście ciekawy wynik i pewien sygnał dla pozostałych drużyn, że nawet z krzyżem można zgubić pkt

Jak to możliwe? Nie mam pojęcia. Nie sądziłem, że to jest w ogóle wykonalne więc całkowicie zlekceważyłem przeciwnika. Skład, który zagrał to w większości rezerwowi zawodnicy z niedużym zgraniem, do tego pierwsza połowa na niskiej ważności. Dodatkowo grając u siebie jest jakiś (bliżej nieokreślony) bonus więc krzyż go dostał.
Nie da się ukryć, jestem w szoku. Ale przed nami jeszcze 26 kolejek ligowych czyli 78 punktów do zdobycia. Wszystko się może zdarzyć. Do tego jeszcze walczę w Pucharze Polski. I jak się zepnę do jest szansa przejść do następnej rundy.

taa puchar.. ja niestety na wlasne zyczenie odpadlem w ostatni piatek po grze ze slabszym zespolem (w karnych) bo wlasnie zlekcewazylem przeciwnika...
No nic, powodzenia w pucharach szczerze zycze, jest mozliwy sukces co ostatnio 3-cio ligowiec udowodnil wlasnie.

Nic ostatnio nie chce wpadać... Trochę szkoda, bo celnych strzałów było tyle samo, ale cóż, najmocniejszy rywal w lidze

Kpina, 7:2 w celnych i 1:0 w dupe... Do tego wysoką wrzuciłem...

mi sie jakims cudem udalo dzis. Graty dla menago Siostrzyczek - zatrzymal w koncu naszego lidera!