Asunto: II.3

ech..włoch poszedł za 121m a brazylijczyk za 289m
co za ceny

Sytuacja w tabeli kazała mi zagrać racjonalnie

W chwili obecnej są to dla mnie kwoty oszałamiające. Co tydzień jestem na minusie i myślę czy nie zdecydować się na sprzedaż i uruchomić akcję rozbudowy kilku sektorów stadionu bo to sporo już teraz daje

To jest jakis patologiczny sezon! Ani jednego zawodnika nie przyjalem z akademii jeszcze, ba, dzisiaj zaden nie osiagnal granicy 200 cw :/

U mnie losowanie zdecydowanie lepsze, ale szczerze mówiąc to robi się już trochę nudne i problematyczne, bo już nie pamiętam kiedy przyszedł mi jakiś solidny zawodnik, na pozycję inną niż obrona. Teraz jak skład mam na obozie, to doskonale widać, ponieważ nie mam ani jednego zawodnika do pomocy, z tych którzy zostali a w 70% są to obrońcy...

sz...no..żesz...

Super znowu trafiłem na zespół z naszej ligi. Tym razem Tosieczki więc po następnej rundzie będziemy mieli minimum jednego reprezentanta naszej ligi mniej

Już jutro piłka ręczna
narazie PPM team members, ciekawe jak załatwią sprawe grania w tej samej lidze z przyjaciółmi, wiecie coś o tym?

Nie wiem czy jest jakiś ukryty atrybut - forma? Basaglio strzela jak szalony, już 42 bramki na jego koncie, idzie na rekord tej ligi.

Jakaś paranoja. Takie wyniki jak w dzisiejszym moim meczu to ja nie mam zielonego pojęcia skąd się biorą.
Jak można grać pierwszą połowę normalną ważnością przeciwko bardzo niskiej a drugiej wysoką przeciwko bardzo niskiej i wywalczyć 1 pkt. Przecież takie mecze ( patrząc na przewagę itp ) to powinno się wygrywać bez problemów, ale silnik standardowo robi jakieś śmieszne obliczenia i dyktuje wynik z kosmosu. Zawsze w takich meczach nagle pojawia się wielka ilość niecelnych strzałów na bramkę.
Można się zirytować takimi meczami

Ale babola dzisiaj zrobiłem, pomylili mi się zawodnicy i do pomocy wszedł obrońca

Szaleje, szaleje. już go nikt nie dogoni.
Co do Ciebie Waldek to takie mecze często się zdarzają, tak na prawdę cięzko ocenić kto z kim wygra, tym bardziej na takim poziomie.

Wiem to, ale niestety drażnią mnie takie mecze jak diabli. Wszystko niby jest dobrze a tu taka niespodzianka. Dobrze chociaż, że częściowo honor uratowali bo po takich meczach to się zastanawiam czy nie wywalić większości na tl
Dziwi mnie po co wymyślili też te ważności skoro przeważnie dają one odwrotny rezultat.

wiesz, ważność to tak na prawdę zaangażowanie w grę, możesz grać całkowicie cofnięty a i tak jest szansa że wygrasz albo przynajmniej strzelisz bramkę. tak czy tak, ciągle jest 50/50, ważne że nie przegrywasz

Każda strata punktów to niestety może się zemścić pod koniec sezonu.
Jeśli chodzi o Włocha to praktycznie miażdży pozostałych napastników