Asunto: II.1

A liga robi się coraz ciekawsza. W kolejnym spotkaniu nie bd miał do dyspozycji 2 podstawowych zawodników. Rywal z okolei bd musiał sobie radzić bez zawodnika, który zdobył dotychczas połowe bramek.

Ratownik zdradź mi tajemnicę ... masz kim grać w kolejnym meczu o Puchar Kraju? bo widzę że masz połowę składu wykluczoną

Dzisiaj mecz z zespołem, który urwał mi pkt. Bez środkowego pomocnika oraz najlepszego obrońcy bd ciężko.

Zmuszony byłem zmienić taktyke na 3-4-3. Ciekawe jaki bd tego efekt.

Ja po ostatnim bezbarwnym remisie ( 0:0) na wlanym stadionie dziś znowu gram u siebie i 3 pkt. to minimum co może mnie zadowolić a jak będzie to się okaże.

Nie mam zielonego pojęcia jak mogłem przegrać dzisiejsze spotkanie. Porażka 0-1 przy przewadze mojego zespołu i kolejna kompromitacja zespołu. I tak mija sen o pogoni za czołówką.

Jest wygrana najwyższa w tym sezonie 4:0 i od razu humor dopisuje

Jak zobaczyłem ten wynik i statystyki spotkanie to nie mogę się oprzeć wrażeniu że jesteś wielkim pechowcem w obecnym sezonie... która to już porażka w tak dziwnych okolicznościach.

Nie ma to jak gole w 90 i 91 minucie, wtedy nawet remis z grającym w 10 rywalem smakuje całkiem dobrze

Właśnie . prowadzić 2:0 i dać sobie klepnąć 2 bramki w ostatniej minucie to już porażka na całej linii.

A gdybyś Marku zagrał przynajmniej na niskiej...mogło być zwycięstwo.

Nie mam zielonego pojęcia. Ostatnio grałem bez trójki podstawowych zawodników i liczyłem się z porażką. Tutaj przeciwnik trochę zaskoczył mnie ofensywnym ustawieniem i mimo, że spodziewałem się gry na częste spalone to nie przypuszczałem, że będzie ich aż tyle. Może w Pucharze uda się coś ugrać bo w lidze 7 pkt straty do wicelidera i 12 do lidera to już przepaść praktycznie. Gratulacje dla zwycięskiego zespołu.
W niedzielę podejmę lidera i zagram bez napastnika więc szykuje się obrona Częstochowy w moim wykonaniu. O zwycięstwo będzie niezwykle ciężko w tym meczu, ale napewno nie poddam się bez walki.
Cichy dzisiaj 7-1 choć przeciwnik grał bardzo niską ważnością.

Ja wiem, że nic nie wiem Ostatni mecz, który powinienem przegrać remisuję 0:0 przy wyrównanych statystykach. Dziś powinienem wygrać, statystyki też tak mówią, a tu 1:0 w plecy

U mnie rywal zagrał na b.niskiej. Ja 1 połowa normal druga niska. Efekt?
3 bramki w 1 części i kolejne 4 drugiej. Tym samym najwyższa wygrana w lidze.

Może tym razem uda się Tobie wywalczyć awans do 1 ligi, bo od początku podobnie jak ja ( wyłączając u mnie 1 sezon) ciągle jesteś w czołówce ligi, ale pechowo awans ucieka.

looknąłem kalendarz i dla mnie kolejki nr: 25,26 i 27 bd bardzo ważne. Gdyby udało się zdobyć 6 pkt mógłbym włączyć się do walki o pierwsze dwa miejsca. Mimo wszystko ciężki terminarz wyjazdowy i zapewne skończy się na msc 3-7;/