选择一个国家: |
![]() |
波兰 |
Na bet365 1.5 na Wrocław a 6.5 na Kraków. Ja tam liczę na jakiś dziwny zbieg przypadków i tytuł Lecha. Kto jutro na Bułgarskiej tak jak ja
?

Tragedia po prostu.. Aby na gospodarza płacili 6,5. I jak tutaj wierzyć w sprawiedliwość>? Mimo wszystko licze, że za rok inne zespoły zagrają pod siebie i bd lament Wiślaków i ich przyjaciół "ustawili się, jak to można? Ukarać ich".
Mnie tylko martwi słaby Slask w eliminacjach LM. Jednak Lech prezentuje się w ostatnich latach najlepiej....
Mistrzostwa nie zdobywa się fartem, bez względu na to kto je zdobywa. Fart można mieć w pojedynczych meczach czy kolejkach, nie we wszystkich 30.
Wisła była pierwsza w tabeli od 3 do 29 kolejki i ten przez wszystkich znany samobój.. więc nie wiem czy to taki znowu nie fart.
Mistrza daje się za wszystkie 30 kolejek, nie za kolejki od 3-29. W tym sezonie podobna sytuacja, i też pewnie powiesz, że któraś z tych 3 pierwszych obecnie drużyn zdobędzie mistrzostwo fartem, bo Legia straciła prowadzenie na 2 kolejki przed końcem. Chociaż jak znam życie to powiesz że Śląsk na to zasłużył, a Ruch czy Lech mają farta... Tak samo wtedy winna sobie Wisła jak teraz Legia.
Lech zbyt późno się nieco przebudził ale i tak dużym sukcesem jest wyjście z 7 miejsca w tabeli. Zarówno Legia jak i Śląsk powinni być brani najbardziej pod uwagę na mistrza kraju, obie te drużyny prowadziły przez większość sezonu. WKS grało gorzej na rundzie wiosennej i pod koniec się przebudziło a Legia sama wpadła w kryzys.
No nie dasz sobie wytłumaczyć. Nikogo nie obchodzi kto jak długo był liderem. Mistrzem zostaje ten, kto na końcu ma najwięcej punktów. Tyle. Weź pod uwagę te kryteria, które są naprawdę istotne, a nie te które w danej chwili Ci pasują. "Wisła liderowała najwięcej kolejek-dajmy jej mistrza, bo... bo tak", "Śląsk i Legia byli liderami tyle czasu, to ktoś inny niech się cmoknie, co prawda zdobył więcej punktów, ale... kto by się tym przejmował.". Sorry, ale tak widzę Twoje podejście. Idąc Twoim tropem, ja bym dał Lechowi mistrzostwo bo w ostatnich 8 meczach zdobył 22 pkt, Ruch 15, Śląsk 14, a Legia tylko 8. Powiesz że chore? Owszem, wcale nie mniej niż Twoje podejście. Fakt, Lech za późno się obudził, ja bym raczej powiedział, że za późno pozbył się "Kopernika". Ruch prezentował przez cały sezon raczej równą formę. Śląsk zawalił początek wiosny, ale przewaga z jesienie wystarczyła na utrzymanie się w ścisłej czołówce. Legia zawaliła końcówkę i pretensje może mieć tylko do siebie. Nie ma więc nikogo, kto by na mistrzostwo zasłużył bardziej lub mniej. Na razie najbliżej jest Śląsk i to on o wszystkim decyduje.
Teraz zadecyduje dla Śląska raczej Wisła Kraków gdyż albo zamuruje u siebie bramkę i będzie grać z kontry albo przy pięknym przegra ten mecz.
Ruch niestety ma duże szanse z Lechia, po tym co z Widzewem pokazała Korona pewnie Legia wygra, a Lech zagra w Łodzi tutaj może być nawet remis.
Ruch niestety ma duże szanse z Lechia, po tym co z Widzewem pokazała Korona pewnie Legia wygra, a Lech zagra w Łodzi tutaj może być nawet remis.
Nie łudzę się, scenariusz z mistrzostwem Lecha, choć nie jest nierealny, jednak mało prawdopodobny. Jeśli więc Lech nie zdoła wywalczyć tytułu, już wolę Śląsk, byle nie Ruch. Dlaczego? Po pierwsze kibice WKS-u są świetni, silne są u nich tradycje patriotyczne, nie to co kibole Ruchu wywieszający transparenty z napisami "oberschlesien" i gwiżdżący podczas hymnu narodowego. Poza tym we Wrocławiu potencjał finansowy w razie zdobycia majstra mają większy- zawsze mogą pozwolić sobie na transfery i wzmocnienia, nie to co biedny Ruch, z którego co najmniej 1/3 piłkarzy po udanym sezonie odejdzie- jak to ma zawsze miejsce od kilku lat. Oprócz tego argument najoczywistszy- w rankingu klubowym Śląsk ma znacznie lepszą pozycję od Ruchu, toteż może liczyć na lepszy dobór przeciwników w drodze do LM, a przy odrobinie szczęścia może nawet na rozstawienie. Ruch zostając mistrzem trafiałby teoretycznie na najsilniejszych rywali, co i tak zmniejszyłoby i tak małe szanse tego klubu na osiągnięcie w pucharach czegokolwiek
Reasumując: Lech ma najlepszych kibiców, najlepszą sytuację finansową i najwięcej punktów w rankingu, dzięki czemu niemal na pewno byłby rozstawiony. Nie wspomniałem jeszcze o doświadczeniu w europejskich pucharach...chwila? Co osiągnął ostatnio Ruch? Wtopa w 2.rundzie eliminacji na Austrii Wiedeń A co Śląsk? Wtopa w 3 rundzie na Rapidzie Bukareszt. No przepraszam bardzo, ale chcąc coś osiągnąć w LM trzeba takie drużyny po prostu zmasakrować. Co osiągnął Lech? Będąc w najtrudniejszej grupie w LE, będąc typowany na ostatnie miejsce i w porywach szczęścia jakiś remisik z Red Bullem zremisował w Turynie i u siebie z Juventusem i pokonał MCity, a Red Bull stłamsił i u siebie i u nich, wychodząc z 2.miejsca z grupy. Gdyby nie debilna taktyka Maryśki w Bradze ze Stilicem na szpicy ich też byśmy przeszli. Kto powinien być mistrzem? Ten, za kogo w Europie się nie powstydzimy.

你喜欢的游戏主题
最新主题