no zobacze, też na stadion zbierałem i bramkarz na razie juz 500k. Najgorsze ze podejrzewam ze ma tylko 6* talentu. Więc bardziej to juz sie nie rozwinie.
Dzisiaj mój rywal z wtorku remis w lidze z Kasztelanem, ktorego w poprzedneij rundzie 5 bramkami pokonałem. Wiec kusi mnie cheć walki na całego, bo przy pewnej dozie szczescia mogę coś w pucharze zawalczyć. A mój bramkarz jeszcze 16 dni na L4, czyli 2 pelne kolejki. Liga w zasadzie nie istotna, tylko ten puchar troche boli.
A tutaj jakoś tego dopracowania hokeja nie zauważylem. ja nadal na slepo taksy strzelam