Час:

Твої команди:
Зв'язок
Public account
  Зона PRO
1330 кредитів
Придбати кредити
Ти знаходишся у суспільному обліковому записі. Якщо ти хочеш грати або приєднатися до обговорення, то маєш залогінитися. Якщо ти новий користувач, то маєш спершу зареєструватися.

  PowerPlay Журнал

Rywalizacja w fazie grupowej LM


Rywalizacja w fazie grupowej LM

Za nami 8 z 12 meczy fazy grupowej Ligi Mistrzów. W większości z 16 grup niewiele się może już zmienić, lecz są też takie przypadki, gdzie może zdarzyć się jeszcze dosłownie wszystko.

W  I grupie z dorobkiem 8 punktów prowadzi szwedzki pierwszoligowiec  SöderSällskapet. Trudno wymarzyć sobie lepszy debiut, bowiem jest to pierwszy występ tego zespołu w Europejskich Pucharach. Zaraz za nim natomiast , z 7 punktami plasuje się izraelski FC Hapoel Givat Brener, któremu zapewne nieobca jest rywalizacja na światowych arenach, bo w poprzednim sezonie brał udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.

Na czele II również z 8 punktami widnieje bułgarski Levski  United, ubiegłoroczny uczestnik kwalifikacji do LM. Drugie miejsce zajmuje serbski FC Drozd z 6 punktami na koncie, a zaraz za nim aktualny mistrz Norwegii  Sportsvann 2... co ciekawe, ostatnie miejsce w tej grupie zajmuje  pogromca Kamiennej Ostrowiec  z  kwalifikacji  Inter Biarritz awesome z 1 punktem dorobku.

Grupa III jest najbardziej wyrównaną, bowiem  aż trzy drużyny mają szansę na triumf,  a co za tym idzie, lepsze rozstawienie w meczach 1/16. Pierwsze miejsce na razie zajmuje HT Utd z 6 punktami na koncie. Tyle samo punktów, a tylko jedną bramkę straty ma aktualny mistrz Ukrainy, zespół kiev mads. Trzecie miejsce należy do austriackiego Vollbad FC Götzis, który  może pochwalić się 5 punktami. To jest grupa, w której jeszcze wszystko może się zmienić. Pewne jest chyba tylko odpadnięcie ostatniej drużyny, niemieckiej Saxonii Black Eleven.

W IV grupie pewnym liderem  (8 pkt) jest natomiast Kraljevina Srbija, która w ubiegłym sezonie doszła do 1/8 Finału LM. 2 miejsce z 5 punktami należy exe-quo do dwóch zespołów- chorwackiego Realu  Madryt oraz rosyjskiej Zvezdy Irkutsk , która w ubiegłym sezonie poległa w fazie play-off. W tej grupie padło najmniej, bo jedynie 9 bramek w dotychczasowych 8 spotkaniach.

Grupę V otwiera grecki Olympiakos FC z dorobkiem 9 punktów. W poprzednim sezonie nie poradził on sobie w kwalifikacjach do tejże Ligi Mistrzów. Vice-liderem grupy jest szwajcarski zespół SC Kriens Dragons, mający 5 punktów na koncie.

W grupie VI pewnie prowadzi portugalska drużyna Black Dragons Porto (10 pkt) która nawet w najgorszym możliwym dla niej scenariuszu przechodzi do kolejnej fazy rozgrywek. Za nią znajduje się izraelski FC Maccabi-Haifa mająca trzy punkty straty do lidera.

W grupie VII pewnie prowadzi Jabatos Florestatos, (10 pkt)drużyna hiszpańskiej ekstraklasy, która w dotychczasowych meczach grupowych nie straciła ani jednej bramki. Tuż za nią z 8 punktami plasuje się bułgarskie Dinamo PFC. Dla obu tych drużyn jest to debiut w europejskich pucharach.

Grupę VIII otwiera turecki  ultrAslan, który podobnie jak liderzy sąsiednich grup ma 10 punktów dorobku i również nie stracił bramki. Kolejne miejsca zajmują:  VC Brugge oraz FC Dohli Byky, zgromadziły po 5 punktów.

Liderem Grupy IX jest Axadrezazos, drużyna będąca w ubiegłym sezonie Finalistą Pucharu Zdobywców Pucharów. Prowadzi ona z dorobkiem 7 punktów, zaś tuż za nią znajduje się chorwacki Pijandure, w ubiegłym sezonie uczestnik Ligi Mistrzów.

W grupie X sytuacja jest już właściwie jasna, ponieważ pierwsze dwie drużyny dzieli od pozostałych dystans nie do odrobienia. Prowadzi drużyna Brooklyn Tigers (10 pkt), a za nią plasuje się węgierski zespół Zuglói Farkasok, który dorobił się 8 punktów w dotychczasowych meczach.

Grupę XI otwiera łotewski  zespół Fc Teika 79'ers z 10 punktami na koncie. Drugie miejsce należy do Obstinate Orcas- mistrza angielskiej ekstraklasy, który w ten sezon zaczął bardzo słabo i zajmuje dopiero 20.miejsce. Co ciekawe, w ośmiu meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów zespół ten zdobył tylko 2 bramki, tracąc przy tym jedną. Pozostałe drużyny mają już nikłe szanse na zakwalifikowanie się do kolejnej fazy rozgrywek.

W grupie XII rywale greckiego Androutsos Gravias mają twardy orzech do zgryzienia, bowiem zespół ten osiągnął spory sukces w ubiegłym sezonie, zajmując  4.miejsce w Lidze Mistrzów. Również na krajowym podwórku odnosi sukcesy,  jest vice-liderem Pucharu Krajowego. Oczywiście  pewnie prowadzi w swej grupie z 9 punktami na koncie. 2 miejsce gwarantujące awans do 1/16 Finału zajmuje bośniacki e FK Sarajevo z dorobkiem 5 punktow.

W grupie XIII prowadzi ubiegło sezonowy uczestnik Ligi mistrzów, belgijski Dirty Punks. W dotychczasowych meczach zdobył on 8 punktów. Natomiast walka o 2.miejsce toczy się w najlepsze, obie drużyny- czeskie Lopaci i estoński Silver Star mają niemal równe szanse na awans. Pierwsza z nich ma 5 punktów na koncie, druga 4. Dla obu z nich jest to debiut w Lidze Mistrzów.

Grupę XIV z dorobkiem 9 punktów otwiera czeska drużyna FC Bubakov. 2 miejsce należy do mistrza estońskiej ekstraklasy- JK Nokia'm, który od pozostałych dwóch drużyn dzieli dystans 2.punktów. Obie drużyny biorą udział w Lidze Mistrzów po raz pierwszy.

O grupie XV pisać mi jest najprzyjemniej, bo wreszcie w tłoku  zagranicznych zespołów mamy  polski wątek! Tak- to Rangers Stars, mistrz polskiej ekstraklasy- jedyna drużyna broniąca honoru polskiej piłki nożnej w tej edycji Ligi Mistrzów. Na razie zadanie to wychodzi  jej  wzorowo- zajmuje 1.miejsce w grupie, z 10 punktami na koncie. Za polską drużyną plasuje się portugalski Benfikix FC, który w dotychczasowych spotkaniach dorobił się 6 punktów.

Ostatniej, XVI grupie z 8 punktami na koncie prowadzi łotewski zespół FK Plawnieki. Za nim pędzi rosyjski Sputnik który dotychczas zgromadził 6 punktów. Obie te drużyny debiutują w Lidze Mistrzów.

Podsumowując:  W tej edycji  LM jest mało zespołów z dorobkiem mniejszym niż 4 punkty. Rywalizacja jest na wysokim poziomie, co tylko potwierdzają wyniki spotkań. Tylko w 2 spotkaniach drużyny zwyciężyły  strzelając więcej niż 3 bramki rywalowi- jest to turecki ultrAslan, który nie zostawił suchej nitki na NikoGiants  zwyciężając aż 6:0 oraz Brooklyn Tigers, który zawstydził niemiecki Hajduk Split strzelając 4 bramki nie tracąc przy tym ani jednej.

Z niecierpliwością czekamy na ostatnie 4 mecze fazy grupowej LM i ostateczne rozstrzygnięcia w tych grupach, gdzie jeszcze nie wszystko jest jasne. Trzymamy kciuki za naszego reprezentanta- zespół Rangers Stars. Niech moc będzie z Tobą!





Рейтинг статті: Не дуже - Нормальний - Відмінно     Унікальних переглядів: 211

Викласти на Facebook   Викласти на Twitter   Викласти на Myspace