Тема: III.1

Dla mnie to niespodzianka

Nie no jednak siłowo u mnie było widocznie słabiej. Teraz mecz o 3-cie miejsce z Transmitancja i trzeba jechać na obóz,a my się widzimy wszyscy w kolejnym sezonie,więc się zabawa zacznie od nowa Trochę łatwo Transmitancja jak dla mnie dała się ograć Legii oczekiwałem czegoś bardziej w stylu 2:1 jednak trzeba zwrócić uwagę na to,że teraz kapek stoi lepiej z energią ode mnie. Trzeba walczyć o SOD Powodzenia w walce o 5-tą lokatę

a dla mnie wszystko ulozylo sie zgodnie z oczekiwaniami 7 miejsce Orzełki - Łabedzie 5 miejsce Koszalinska - Darco 3 miejsce Transmitancja - Radomska i finał Spoceni - Legia, czysto teoretycznie na papierze tak własnie sie to prezentowalo

Gubs mi oddał za to, że zwykle z nim wygrywałem chociaż zawsze miał trochę lepszą siłę. Nie wiem jaką taktykę ustawić, liczę na bonus własnej hali. I szkoda że dopiero jutro mi się sektor kończy budować

Ja widziałem Koszalińską wyzej...niestety mam słaby wzrok

Trochę duzo te 35 baniek za mojego nowego skrzydłowego, ale CV dobre a jakości wyśmienite (10 u nas w lidze; wiecej za niego skasuje za dwa sezony!!!). Gdyby ten cholerny gracz z Wegier nie zaczął licytowac tak nagle, miałbym go za 19 mln
Jeszcze tylko obronca na koło i bede gotowy na kolejny sezon
Hala urosła... oby i sponsor medialny o mnie pamiętał
Za sezon koniec budowy Hali Narodowej...planuje

jak chcesz obrońce na koło to polecam mojego

Wynik tylko do bani dzisiaj

? Kiedy 4/6?

Nie mam pojęcia. Nie pamiętam kiedy im spadło. Zapisuje tylko w nożnej bo analizy robiłem. Wiem ze na bank to juz jego drugi sezon.

No to dzięki
Zawsze mozesz sprawdzic

No to kończymy kolejny sezon. Niestety o ile z poprzedniego sezonu byłem zadowolony i zagrałem ponad stan to ten sezon w moim wykonaniu był bardzo słaby. Wielu meczy poprostu nie rozumiem, a w szczególności nawet dzisiejszego. Gram u siebie niby powinienem mieć fajną skuteczność. Bramkarz też całkiem okey, a tymczasem rywal ładuje mi takie serie,że aż miło i po pierwszej połowie prowadzi prawie 10 bramkami. Nie wiem czy zabrakło mi energii w końcówce sezonu czy może niziutkie zgranie wpłyneło na takie, a nie inne mecze ale napewno w jakimś elemencie byłem słabszy i się to przełożyło na bardzo kiepskie mecze począwszy od ćwierćfinału Play Off.

Na kolejny sezon jestem już prawie gotowy, pozostał jeszcze 1 obóz ale liczę przede wszystkim na wyższą bramkostrzelność mojego zespołu i lepsze frekwencje obron u Dynowskiego,bo pomimo fajnego Brm nie jestem zadowolony z tego bramkarza - ewidentnie sobie nie radzi w decydujacych meczach, a slabsi bramkarze bronią jak z nut co jest dla mnie nie do konca logiczne.

Mam nadzieje,ze oferty beda lepsze niz w poprzednim sezonie i sa na to duze szanse,bo dostalem 2* z automatu od sponsora Generalnego. Medialny był na 5*. Teraz fajnie byłoby mieć chociaż te 4* od głównego.

Cel na przyszłe sezony to odmłodzenie drużyny,bo już wyjeżdzam powoli poza 20 letnie roczniki, a niestety staruchami sobie przyszlosci nie zapewnie.

Powodzenia w kolejnym sezonie zycze calej ekipie z III.1 - to byl ciekawy sezon, mam nadzieje,ze w kolejnym sezonie bede nieco wyzej w tabeli i rywalizacja tez bedzie ciekawa.

Powodzenia zycze awansujacym w II lidze i witam za wczasu nowych z II i III ligi.

Dodam tylko nawiasem,że postanowiłem zrezygnować z jednego sportu w PPM,gdyż dla mnie jest on już od dłuższego czasu wypalony i nawet już nie chce mi się tam wchodzić czy zmieniać taktyk - zwyczajnie już mnie to nie bawi jak parę lat temu i będzie to hokej , dlatego jak bedę krzyzem w hokeju za jakies 2-3 miesiace to niech się nikt nie zdziwi - koszykowka,reczna i nozna wydaja mi sie bardziej ciekawszymi i aktywniejszymi sportami z wiekszym zainteresowaniem - bardziej ruchliwym rynkiem transferowym i forum.

To takie podsumowanie tego sezonu w moim wykonaniu.

Dzisiaj chyba najlepszy mecz w wykonaniu mojej drużyny. Jest trzecie miejsce, wystarczająco dobre. Teraz czas zbierać kasę

Eh bez sensu. Miałeś dzisiaj strasznego pecha. Taktycznie lepiej I porażka.

Ja dzisiaj tez lepiej taktycznie ale bramkarz na 19 % i mimo wiekszej liczby oddanych rzutów porazka. Deja vu