Umowa stoi! Czyli ustawiony mecz Pucharu Polski!
Na wstępie muszę napisać, że nie byłem do końca przekonany czy opublikowanie tego artykułu będzie w porządku wobec managerów, których ta notka dotyczy. Zgodę na publikację jednak otrzymałem, a na ich życzenie o jej wyrażeniu w niniejszym wstępie właśnie informuję.
Wielkimi krokami zbliża się kolejna runda Pucharu Polski. Cofnijmy się jednak do minionej rundy tych rozgrywek. Do meczu, który po losowaniu par 1/8 finału Pucharu Polski budził największe emocje. Meczu, który okrzyknięto przedwczesnym finałem. Meczu, który jak się teraz okazuje, został rozegrany w szatni.
W myśl oczekiwań kibiców mecz pomiędzy HDT a Unia O miał być meczem marzeń- i taki właśnie był albo przynajmniej tak został wyreżyserowany. Trzymał w napięciu do ostatnich sekund, w których to padła rozstrzygająca losy awansu bramka.
Jest już po meczu, ochłonęliśmy i teraz możemy przyjrzeć się jemu jak i ostatnim jego sekundom na trzeźwo.
Mecz rozpoczął się od dwóch szybko strzelonych bramek- nic bardziej nie mogło pobudzić oczekujących wrażeń kibiców. Później dwie bramki dla gospodarzy, a następnie dwubramkowa odpowiedź gości- po to, aby wyniku zbyt mocno nie rozciągnąć. Mecz uspokoił się na dłuższy czas- przecież to, co najważniejsze dla kibiców, czyli bramki, już padły, a kolejnego dnia jest przecież mecz ligowy, przyda się zaoszczędzić trochę niezbędnej energii. Nadeszła więc feralna 20 minuta trzeciej tercji i jej ostatnie sekundy, kiedy to, wydawało się, będący myślami przy dogrywce Unici stanęli jak kołki ułatwiając drogę do bramki graczom komancha, a ci takich okazji marnować niezwykli. Dramaturgia spotkania? Presja wyniku? Czy może przypieczętowany słowami „Tak jak się umawialiśmy”- uścisk dłoni? Niestety, to ostatnie...
To nie są przypuszczenia. Cała ta sprawa ujrzała światło dzienne tuż po zakończeniu meczu, a obie strony temu nie zaprzeczają.
Co więc było powodem takiego rozegrania tak ważnego pojedynku? Jaką korzyść ten rezultat przyniósł marcinowi972 i jego Unii O? Wydaje się, że to pytania bez odpowiedzi lub odpowiedzi na nie, znane wyłącznie obu managerom, nie ujrzą nigdy światła dziennego.
Przyglądając się jednak obu drużynom bliżej, zauważyć można pewne fakty. HDT to drużyna, która w notowaniach jest obecnie na drugim miejscu na świecie, najlepsza w Polsce. Mierzyć się więc może na arenach międzynarodowych jak równy z równym. Jest to jednak drużyna drugoligowa, a w takiej sytuacji drogi do Pucharów Międzynarodowych szukać należy jedynie w Pucharze Polski. Unia O natomiast jest drużyną pierwszoligową, która świetnie radzi sobie w lidze i z tego miejsca o awans do Pucharów ciężko być nie powinno. W dalszym ciągu jednak niewyjaśniona zostaje korzyść marcina972, a wiemy, że nie jest to korzyść materialna. A może więc nie jest najważniejsze dobro własne a dobro… narodu, dobro wspólne? W końcu w przypadku lepszej reprezentacji na arenie międzynarodowej kraj zdobędzie dodatkowe miejsca dla tych rozgrywek. A kto wie, może w przyszłym sezonie marcin972 i jego Unia O z takiego miejsca właśnie skorzystają?