Co z tą kadrą U-17 [K]
Brak chętnych na selekcjonera drużyny U-17 spowodował, że bliżej nieznany szerszemu gronu mentalek28 objął stery tej kadry. Objął drużynę, która poprzedni sezon zakończyła na 4 miejscu w mistrzostwach świata. A jako jedna z większych nacji możemy również się pochwalić całkiem sporą ilością medali (4 złote, 5 srebrnych i 1 brązowy). Ostatni z medali zdobyty 3 sezony temu. Więc oczekiwania jak zawsze mamy spore, czy był im w stanie sprostać? Pierwszymi zadaniami powinien być wybór zawodników do kadry oraz organizacja spotkań towarzyskich, a następnie ułożenie drużyny z wcześniej wybranych zawodników i dobieranie taktyki. Jeśli weźmiemy pod lupę samo CW zawodników, to nie wygląda to źle w porównaniu z innymi drużynami w naszej grupie eliminacyjnej. Weźmy pod lupę średnią 10 najlepszych zawodników z każdej drużyny “polskiej” grupy oraz prowadzących w rankingu Węgrów. (stan na 8 marca)
Polska 777,3
Bułgaria 760,6
Hiszpania 749,2
USA 741,4
Wenezuela 652
Węgry 812,5
Jak widać pod tym względem mogliśmy się spodziewać, że nasza drużyna będzie silna i da radę wygrać większość spotkań w eliminacjach. Już pierwsze rozegrane spotkanie towarzyskie wzbudziło jednak niepokój, rezerwowi weszli tylko na pozycje z, których podstawowi zawodnicy wypadli po 5 faulach, dodatkowo na pozycji SG zagrał zawodnik trenowany na PF, chociaż z niskim wzrostem, więc po prostu ma niedopasowany trening do pozycji. O ile takie przypadki na pozycji centra ze względu na młodą drużynę mogą być zrozumiałe, to na pozycję SG łatwo znaleźć lepszych zawodników. Kolejny problem, brak organizacji spotkań towarzyskich, które umożliwiłyby sprawdzenie tych ustawień. Aż czterokrotnie nasza drużyna ma lukę w kalendarzu. Po porażce z Bułgarią w pierwszej kolejce, nastąpiły roszady w składzie, wymienieni zostali najmocniejsi zawodnicy z poprzednich meczów…, eh. Siła drużyna spadła z 52 do 42, na pozycji PF zagrał typowy rozgrywający, jako centrzy dwóch zawodników trenowanych na pozycję SF i ze wzrostem odpowiednim dla nisko skrzydłowych, przeciwko USA zagraliśmy tym samym ustawieniem. No i przed spotkaniami rewanżowymi został jeszcze mecz z Wenezuelą, drużyna o potencjale San Marino w piłce nożnej, jednak przy tak niedobranych zawodnikach do kadry nawet to mogło skończyć się porażką. W naszym składzie nie znalazłem zawodnika wystawionego na pozycji zgodnej z jego wzrostem oraz umiejętnościami. Klęska 92:62 z drużyną, która do tego sezonu nie zakwalifikowała się jeszcze do mistrzostw świata. Tu już nie było czego ratować. W przypadku składu wybieranego automatycznie zawodnicy są przynajmniej wzrostem dopasowani do swoich pozycji. Nasza reprezentacja jednak została rozbita od środka w tym sezonie, nawet najlepszy podstęp rywala nie potrafiłby tak rozbić zespołu jak zrobił to menedżer z naszego kraju. W rundzie rewanżowej niewiele się zmieniło, jednak w meczu przeciwko Wenezueli, na pozycjach rozgrywającego, nisko skrzydłowego oraz centra zagrali odpowiedni zawodnicy i skończyło się to naszym jedynym zwycięstwem w meczu o punkty w tym sezonie. Oby w kolejnych sezonach znaleźli się chętni, którzy potrafią wybrać skład