Doliczyczmy do tego - juniorki 3 losowania z 8 poziomu i 1 z 9 - najlepszy 195 i 2,5*, 2 kontuzje graczy będących na obozie i kolejnego tuż przed (2 najbardziej obiecującego juniora w mojej drużynie),
niezwykłe szczęście do kontuzji kluczowych graczy w piłce (+ tamtejsze losowania juniorów) i mamy perfekcyjny obraz całości...
Jedyne mała interferencja, to TV -> dostałem 4* za drugim razem (za pierwszym oczywiście 1*), ale, po pierwsze - na tym mi najmniej zależało, a po drugie - liczyłem oczywiście na 5*)...
PS Może, jak trochę pomarudzę, to jutro dostanę 5*, a pojutrze 3 juniorów po 300 (każdy) z 6/6 potencjałem
