myślę że w pucharach ważność ma jeszcze większe znaczenie niż w innych meczach. W hokeju spokojnie przegrywałem (jak jeszcze miałem skład) z o wiele gorszymi przeciwnikami właśnie przez ważność (chyba)
zresztą i w normalnych pucharach są sensacje kiedy 3-ligowcy pokonują gwiezdne zespoły - właśnie ze względu na zaangażowanie zawodników (ważność)
選擇國家: |
![]() |
波蘭 |
a teraz spojz jak grała Barcelona a jak Arsenal,Barca gromiła wszystkich a uległa Arsenalowi,to jest piłka i niespodzianki muszą byc,porażki bolą.
Miałem prawie taki sam mecz, z tą różnicą, że mi udało się wygrać. Dochodzimy więc do jednego wniosku, że rozwój drużyny nie ma większego sensu, bo grając nawet z dużo słabszymi drużynami szanse się niewiele różnią.
Arsenal to jest jakaś zaściankowa drużyna? Chyba nie, więc niezbyt trafne porównanie.
Ciągle ktoś płacze, że został skrzywdzony przez silnik. Bez czynnika losowego byłoby nudno - przed meczem, albo w ogóle przed sezonem można byłoby wyłączyć przeglądarkę i być spokojnym o wynik. W życiu też jest pełno czynników pozasportowych: piłka trafi na wybój w murawie albo sęk w nodze, pogoda się popsuje, przeciwnicy noc wcześniej zabalują z miejscowymi cheerleaderkami. W jednym, dwóch, trzech, pięciu meczach można mieć pecha, ale po 42 meczach i tak zazwyczaj prowadzą ci najsilniejsi. A puchar rządzi się swoimi prawami. Arsenal-Barça to zły przykład, ale wyczyny Realu w Copa del Rey - bardzo dobry.
Wyciągajcie wnioski z błędów, a nie szukajcie winnych wszędzie poza sobą.
Pozdrawiam.
Wyciągajcie wnioski z błędów, a nie szukajcie winnych wszędzie poza sobą.
Pozdrawiam.
Tylko, że ten czynnik losowy zdarza się tutaj zbyt często. Spójrz na wyniki poprzedniego sezonu i zobacz czy zawsze najlepsi byli najwyżej.
Nie, ale zdarzało się, że w ligę wygrywała przeciętna drużyna, a teoretycznie najsilniejsi byli w środku tabeli.
Zbyt często? W życiu czynnik losowy odgrywa rolę w każdym meczu, nie wspominając o sędziach.
Ja wychodzę z założenia, że jeśli do zwycięstwa nie wystarczyło bycie lepszym o klasę, widocznie trzeba było być lepszym o dwie.
Ja wychodzę z założenia, że jeśli do zwycięstwa nie wystarczyło bycie lepszym o klasę, widocznie trzeba było być lepszym o dwie.
Dobrze byłoby, jednak widać jak te mecze się czasami układają.
Ja tam na razie nie narzekam, mam słabą drużyną i mi ten czynnik losowy jak na razie pomaga
zobaczymy co będzie w 4 rundzie


podsumowując, z pierwszego koszyka odpadły tylko dwie drużyny - Latino Sulechów i Jagiellonia Starosielce (WooCash).
Oczywiście w obu przypadkach możemy mówić o niespodziewance,
ale trzeba też zaznaczyć że zwycięskie zespoły grały wysoką ( Jagiellonia niską ?!?) - a w takim przypadku wszystkiego można się spodziewać. (przykład Lech Poznań i LE)
Oczywiście w obu przypadkach możemy mówić o niespodziewance,
ale trzeba też zaznaczyć że zwycięskie zespoły grały wysoką ( Jagiellonia niską ?!?) - a w takim przypadku wszystkiego można się spodziewać. (przykład Lech Poznań i LE)
你喜歡的遊戲主題
最新主題