I znowu udało się zagrać na zero z tyłu. W lidze włoskiej bym się chyba o majstra bił
Szkoda tylko, że nie wiem skąd się bierze moja tak dobra gra w obronie. Na tle innych zespołów nie mam jakiejś wybitnej defensywy.
U mnie troche zmienione ustawienie i wkoncu mecz bez straconej bramki.Ale to by bylo na tyle bo wiekszasc podstawy rozpoczyna oboz wiec trzeba sie przygotowac na kilka porazek z rzedu.
No to zakończyłem przygodę z SPL na 4 rundzie spodziewanej porażce ze szwajcarskim I ligowcem. Bilans SPL: 3,7 M za bilety, ok 8.5 do ŚOD, energia ok -2 i dużo frajdy. Dobrze, że jeszcze Puchar Polski pozostał...
Jestem w 3 koszyku z numerem 163 rozstawiony. Oczywiście to zasługa wysokiej ŚOD (rozstawienie jest na podstawie ostatniego dnia ze starego sezonu, tzn. że gdyby było po przeliczeniu spadków ŚOD, to beniaminkowie byliby jeszcze wyżej). Generalnie, może nie mam drużyny godnej 3 koszyka, ale przy szczęściu w losowaniach można dojść daleko, a zależy mi na tym, bo trybuna na 10 000 będzie gotowa już na najbliższy mecz). A tak na marginesie dzisiaj u Szwajcara 34 143 kibiców. Rywal w tej rundzie 46*. Ma bardzo nierówny skład. Zrobiłby 2 wzmocnienia i byłby dużo silniejszy. Na razie szykuję na niego rezerwy, co grają o jakieś 10* lepiej.
Niespodziewana porażka Montowni u siebie z Tatanką i mam tylko punkt straty do lidera. Póki co bardzo mi się ten sezon podoba. Ciekawe jak długo jeszcze szczęście (silnik) będzie sprzyjać.
Cały czas na minus zaskakują mnie Młokosy i Textylia, jedni z faworytów do awansu póki co zawodzą.
Mimo porażki jestem zadowolony z meczu przewaga w posiadaniu piłki i w strzałach celnych mimo że Tatanka grała na wysokiej ważności a przecież jest to bardzo dobra drużyna .Jak pamiętasz przed sezonem pisałem że możesz być czarnym koniem ligi więc twoje miejsce nie jest zaskoczeniem a co do mojej drużyny dobra postawa super byle by się nie skończyło tak jak w poprzednim sezonie Podbeskidzie które przez pare kolejek prowadziło a teraz gra klase niżej.Powodzenia i może w przszłym sezonie dołączysz do Jastrzębia
Raczej nie dołączę. Po pierwsze to nie sądzę, żebym długo miał taką formę, a po drugie to w tym sezonie na pewno nie jestem gotowy na awans, ponieważ prawdopodobnie po jednym sezonie wróciłbym do trzeciej ligi.
Na razie priorytetem są obiekty i przede wszystkim stadion, bo mam cieniutki i sądzę, że mógłbym sporo więcej z biletów wyciągać niż obecnie.
A Ty jeśli zamierzasz awansować to życzę powodzenia, ale łatwo Ci raczej nie będzie bo jest sporo solidnych drużyn.
Mój rywal ma siłę 40 więc teoretycznie sporo słabszy, ale nie na tyle, żeby wystawić całkowicie rezerwowy skład. Mam zamiar wstawić kilku rezerwowych, mimo to byłbym bardzo zdziwiony, gdybym odpadł.