Ja się ręczną najmniej przejmuję, bo nie przypadła mi do gustu - w tym sezonie chyba lecę na pysk do IV ligi. Za to koszykówka nawet mi się podoba, za to denerwuje mnie to, że codziennie jest mecz ligowy plus czasami puchar i jeszcze sparingi. Jak dla mnie za dużo tego. Gdyby nie PRO to pewnie bym sobie kosza odpuścił.
Co innego nożna - to mój priorytetowy sport i każda wtopa tutaj mnie boli