主題: III.15

Ważne że jest co czytać i choć nie jestem z tej ligi to chętnie przeczytam taki artykuł, a może nawet postaram się taki artykuł napisać w swojej lidze

Dokładnie, dlatego dopisałem żeby odebrał mój post jako rada a nie hejt

Wręcz przeciwnie Takie propozycje mi bardzo pomagają, i na pewno urozmaicą kolejne zapowiedzi

Podsumowania kolejki oczekujcie raczej jutro, bo dzisiaj nie mam zbyt dużo czasu na to

nie było łatwo, nie było gradu goli i ważność meczu zostawiam bez komentarza

Widzisz, wzmocniłeś obronę i od razu jest lepiej W zapowiedzi napisałem, że łatwo wygrają, bo nie przewidziałem tego, że dokonasz takich zakupów. A co do ważności.. Taki jest sport Ty też mogłeś zagrać bardzo wysoką, i prawdopodobnie byś to wygrał, a raczej na pewno zremisował.

ja jestem zadowolony Przełamałem fatum meczy z Reizon

Poświęcę się i zaczynem teraz robić podsumowanie kolejki. Powinno być do godziny

Jednak mi coś ważnego wypadło, i nie będę w stanie tego zrobić.

Pokręcone ;D Jednak kontynuuje pracę nad podsumowaniem ;p

no to czekamy

Zakupy.. hahaha 7/11 to wychowankowie

Podsumowanie 3 kolejki ligi III.15

W 3 kolejce, padło 38 goli, zawodnicy zobaczyli 31 żółtych kartek, a wszystkie mecze obejrzeli łącznie 183.600tyś kibiców. Największą frekwencją w tej kolejce może pochwalić się zespół FC Alkohol Wyry, gdzie w meczu z Avangers of CIO zasiadło 25.900 fanów.
Pierwsze miejsce dalej zajmuje drużyna Warmii Braniewo. Tabele zamyka Batony Zielona Góra.

Nawalone Trutnie 12(11) 2:2 Maor Melikson 9(8)

W bardzo zaciętym meczu Nawalone Trutnie zremisowały z Maorem Meliksonem 2:2, i choć drużyna gospodarzy była faworytem spotkania, to powinna się cieszyć, że zremisowała, gdyż dwa razy na prowadzenie wychodził podopieczni drużyny selva, po golach w 34 minucie Nicolasa Oesch, oraz 59 minucie Rumuna Cristana Sasu. Jednak Nawalonym Trutniom bardzo zależało, aby nie przegrać drugiego meczu z rzędu, i w 63 minucie Holender Joey van Dijk zapewnił gospodarzom remis.

Błękitni Stargard Szcz. 8(12) 1:0 WhyDuck 7(6)

Goście dzisiejszego spotkania, WhyDuck musiał uznać wyższość swojego rywala, i przegrać spotkanie z Błekitni Stargard Szcz. 1:0. Gospodarze dzięki temu zwycięstwu wzbili się w tabeli o trzy lokaty, i obecnie zajmują 8 mijesce. Zwycięsko bramkę dla Błękitnych zdobył Jarosław Prażmo, a asystę zaliczył Arkadiusz Cyprasiak. Gospodarze sprawiedliwie zgarnęli 3 pkt, przewyższając rywala i na boisku i w statystykach.

KKS SANDECJA Nowy Sącz 19(17) 2:3 Rapid Kraków 13(19)

Na Arenie BRAVE BOYS padło aż pięć bramek, jednak kibice gospodarzy nie mogą być z tego zadowoleni, gdyż ich drużyna przegrała z Rapidem Kraków tracąc 3 bramki. To bardzo ważne zwycięstwo dla drużyny gości, bo dzięki niemu całkowicie wyszła ze strefy spadkowej, i na pewno mają nadzieję, że już tam nigdy Ne wrócą. Gorzej jednak dla KKS SANDEJCA Nowy Sącz, gdyż przez tą porażkę zajmują obecnie 19 miejsce, i jeżeli chcą, podobnie jak ich dzisiejsi rywale wyjść ze strefy spadkowej, muszą się wziąć w garść, i wygrywać kolejne spotkania.

BL1NK 18(16) 0:1 Beatus Elblag 5(2)

Drużyna BL1NK dalej bez zwycięstwa. W konfrontacji z drużyną Beatus Elblag, gospodarze stracili 1 bramkę, nie zyskują ani jednej. Z taką grą gospodarze nie mają co liczyć na walkę o awans. Jedna bramka w 3 meczach nie zwala na nogi. Chociaż w drugiej połowie goście obniżyli swój poziom, BL1NK nie potrafili doprowadzić do wyrównania. I z kolejki na kolejkę, pną się w dół tabeli.

FC Alkohol Wyry 4(5) 5:1 Avangers of CIO 17(14)

No i goście nie zremisowali. FC Alkohol Wyry bez problemów uporali się z drużyną Avangers of CIO, wbijając im 5 goli. Po golach Mariana Grasia i Pawła Lipniowieckiego, goście złapali jeszcze kontakt z rywalem w doliczonym czasie pierwszej połowy, po golu Anelliego, jednak w drugiej połowie strzelali już tylko gospodarze. Dwa gole dołożył jeszcze Lipniowiecki, oraz jedną Albert Kosmala. Goście praktycznie nie istnieli na boisku oddając tylko 2 celne strzały, przy 12 celnych gospodarzy.

ForeverLech 3(4) 4:0 FC-MISIE 14(10)

Chyba nikt nie pomyślał, że ForeverLech z taką łatwością pokona drużynę FC-MISIE w której przecież grają bardzo dobrzy zawodnicy. Chociaż gospodarze wygrali, i tak spadli o jedną pozycję, jednak jeżeli utrzymają formę z początku sezonu, pewnie lada moment przejmą fotel lidera. Zawodnikiem meczu został stoper ForeverLech Tomasz Dryglak, który wbij rywalom 2 bramki.


GKS Wola 11(18) 6:1 Pablitto Team Torun 21(20)

Pierwsze zwycięstwo GKS Woli stało się faktem. Podopieczni malpa97 rozgromili na własnym terenie słabo spisującą się w tym sezonie drużynę Pablitto Team Torun. Chociaż po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 2:1 dla gospodarzy, to w drugiej połowie nie dali już żadnych złudzeń gościom. Do pierwszego gola w pierwszej połowie, w drugiej dołożył jeszcze cztery, i w tym meczu napastnik Woli zdobył aż 5 bramek. Gospodarze już wspieli się o 7 miejsc w tabeli, i pewnie będą unosić się coraz wyżej czubka tabeli.

Jadowite Smoki 10( 9) 0:0 Grande Milano 16(15)

Tak jak przewidywałem w zapowiedzi remis, tak mój typ się sprawdził. Chociaż Grande Milano dominowało w meczu, znowu nie potrafiło zamienić tego na bramki. Może po prostu goście mają pecha do bramkarzy przeciwników ? W tym meczu najlepszy był bramkarz Jadowitych Smoków, bez którego gospodarze na pewno nie uchroniliby się przed porażką.

Reizon Team 15(13) 0:3 Warmia Braniewo 1(1)

Bez niespodzianki w meczu lidera z aktualnie 15 drużyną w tabeli. Już w 6 minucie wynik spotkaniu odtworzył Przemysław Sakławski, pokonując Dawida Zunia. Już 8 minut później zrobiło się 2:0 dla gości, po golu z rzutu karnego Ladislava Nemeca. 6 minut przed końcowym gwizdkiem, Jan Flieder przypieczętował zwycięstwo Warmii Braniewo. Już w następnej kolejce, zmierzą się Oni z drugą w tabeli GuTeK Zielona Góra. Czy Warmianie utrzymają się na pozycji lidera? To się okaże w czwartek, we wtorek, bo właśnie w tedy jest rozgrywana 4 kolejka naszej ligi.

GuTeK Zielona Góra 2(3) 4:0 Batony Zielona Góra 22(22)

Derby Zielonej Góry dla GuTeK Zielona Góra. Do 30 minuty mecz był bardzo wyrównany, lecz od 30 minuty, kiedy to GuTek Zielona Góra po golu Gustawa Osiaka wyszli na prowadzenie, już do końca spotkania kontrolowali co się dzieję na boisku. Batony Zielona Góra miała swoje okazję, aby zdobyć przynajmniej honorową bramkę, jak przystało na derby, jednak nie byli w stanie pokonać bramkarza gospodarzy.

Masquito Team 20(21) 1:2 HoNoTu2010 6(7)

Wymiana zawodników w formacji obronnej Masquito Team, nie uchroniła drużyny przed stratą kolejnych bramek. Widać, że obrona nie jest na tyle zgrana, żeby była w pełni szczelna. Masquito Team mecz przegrał, i dalej zajmuje spadkowe miejsce w tabeli. Może gdyby Kamil Dybalski wykorzystał jedenastkę podyktowaną przez sędziego, wtedy padł by remis. A tak, manager drużyny musi jeszcze poczekać na pierwsze zwycięstwo w lidze.

Sorry, że się przedłużyło, ale co chwile musiałem schodzić z kompa, coś robić ;/

że też Ci się chce, ale urozmaicenie, jakie w PL chyba nie ma żadna liga!