Ja oglądałem, ale po walce Pudziana poszedłem spać

Można było się tego spodziewać, że na początku ruszy na niego jak z armaty, mógł skończyć tą walkę po około 30 sekundach, a później to jak można było przewidzieć nie wytrzymał kondycyjnie. Mimo wszystko wygrana mu się należała, a za 2 tyg kolejna walka