Przesadzasz. Poza tym 90% polskich kobiet traktuje pewne sprawy jako obowiązek/konieczność a nie swoje potrzeby o oczekiwaniach już nie pisząc. To tylko tak różowo wygląda jak masz te 16-25 lat. Później demonem seksu ani Ty ani Twoja pani już nie jesteście. Oczywiście zdarzają się wyjątki.
Dobra rada. Wolny jesteś dotąd dopóki mieszkasz oddzielnie, nawet z żoną (jeśli to w ogóle możliwe). Po wspólnym zamieszkaniu, niezależnie czy to luźny związek czy zalegalizowany, to koniec.