Trochę się zdziwłem, że aż tak bardzo, bardziej się zdziwiłem tym, że mimo takiej słabej siły udało mi się dzisiaj wygrać mecz.
2 dni temu zagrał mój drugi bramkarz, którego kupiłem za 30tys na ocenę 24, więc wychodzi na to, że tego kontuzjowanego nie opłaca się wystawiać póki się nie wyleczy.