w tamtym sezonie tez poczatek mialem niezly w kanadyjskiej (moze nie az tak

) a koniec byl strasznie mizerny tak wiec nie ma sie co nakrecac tym bardziej ze wywali nie mialem do tej pory wymagajacych. W koncu jade na wyjazd do jednego z faworytow wiec latwo nie bedzie... wogole to czeka mnie bardzo ciezki okres... najpierw wyjazd do chodzowa potem mecz u siebie z gdynia, wyjazd do tych mecz u siebie z fregata i na deser mecz na lodowisku gwiazd a w nastepnym tygodniu nie bedzie lzej wiec albo sie zepne jakos albo polece w tabeli na leb na szyje i bede odrabial caly sezon