Czekam w napięciu, że może faktycznie się zdarzy... Nawet 1 punkcik przedłuży moje minimalne nadzieje na ucieczkę z grupy spadkowej. Dlatego właśnie tak mi się podoba, że w ppm wszystko jest możliwe. Albo raczej: "nic nie jest niemożliwe". Różnica dyskretna, ale bardzo znacząca. Żeby taki gość, jak ja w tym sezonie, mógł o coś walczyć, a nie z góry olać sezon. Ale też żeby równowaga nie była tak bardzo przesunięta na stronę czynnika losowego, żeby Wam, tam u góry tabeli, nie odebrać ochoty do bawienia się w ustawianie taktyki pod konkretnego rywala.
Do boju, Niedźwiadki! 7 punktów w 3 meczach, i jesteśmy dalej w grze