Przepraszam kolego ale wczoraj logowałem się pierwszy raz po prawie miesiącu na PPM (emigracja zarobkowa) byłem też lekko cyknięty i nie sprawdziłem ważności meczu. Miej pretensje do mojego zastępcy czyli Damiana.
tak myslalem, ze cos sie stalo, bo nawet b. dawno nie pisales nic tutaj ale to nic, bardzo mocno nad tym nie ubolewam, bo w koncu nie przegralem, powodzenia w kolejnych meczach i mam nadzieje, ze forum znowu odzyje
Forum pewnie odżyje - jak skończą się wakacje i pogoda się pogorszy, bo kto mądry traci czas na siedzenie przed komputerem. Nie mieszkamy w Hiszpanii zatem słońce nas nie rozpieszcza
KKS grał u siebie i na wysokiej. Nic nie daje takiej przewagi jak gra u siebie. Mam wrażenie od początku mojej gry tutaj, że atut własnego boiska jest zbyt duży.