Dzisiaj ładnie 4:0 do przodu i w tabeli trochę podskoczyłem, mogłem pokusić się chyba na zagranie niską ważnością, ale tego to nigdy nie mogę być pewien
nic niepomoglo
wynik zostal jaki jaki byl
szkoda zebow
ale takie cos naprawde moze czlowieka ......
niepotrzebnie chyba ze skladem zamieszalem i zamiast pomoc pogorszylo chyba sprawe
A u mnie taka ciekawostka, ze na 5 rozegranych meczy w 11 kolejki 2 razy był mój bramkarz i 2 razy przeciwnika... i jak tu oczekiwać strzeleckich popisów