Oj ostatnio człowiek ma za mało czasu. Dziś druga wpadka zaliczona w tym sezonie. Wpierw zapomniałem ważności przestawić, a dziś skrzydłowy pomocnik na obronie grał. ehh... dobrze że chociaż pkt wpadł.
Kontuzje dziś łapie mój bramkarz nr1. Juz chciałem ustawić gre, na niskich obrotach, żeby nie tracić sił. A tu taka niespodzianka. Nie ma co składać broni, silnik jak zawsze lubi zaskoczyć