Co prawda to prawda ale Ty chociaż punkciki przytuliłeś

bo mi to idzie w tym sezonie jak krew z nosa, w dodatku wczoraj tylko jedna kara i akurat stracona bramka na 0:1 i tak się kończy mecz. Żebym jeszcze przewagi nie miał w meczu to jakoś łatwiej to by się dało przełknąć.