Teoretycznie na zwycięstwo Węgrów z Kanadą wydaje się, że można liczyć. Niemcy z Kanadą zagrają równe spotkanie i może to jednak do nich uśmiechnie się szczęście.
Natomiast czym się różni teoria od praktyki świadkami byliśmy wczoraj
Zamiast liczyć na siebie trzeba liczyć na innych będziemy mądrzejsi po 20:20 wtedy będzie wiadomo co i jak.
Przed nami drużyna którą obstawiałem na równi z Polską do walki o miejsca 1-2 w grupie.
Wtedy Węgrzy utną sobie 3 punkty, które mogą przydać się w kolejnej fazie do dobrego rozstawienia. Wątpię aby odpuścili tzn, jeśli przegrają to zapewne nie specjalnie
Widzę iż wszyscy wypowiadają się tak jakby znali już wynik rywalizacji między Helmutami a Kanadą
Przypomina mi to wczorajsze dysputy przed spotkaniem Polska - Kanada
Hmm to jak chcemy wygrać z Madziarami? Jak już się niespodzianki wyczerpały?
A ja sądzę iż dzisiaj będzie jakaś dogrywka żeby jeszcze bardziej zagmatwać sytuację w grupie.