Наслов: III.10

U mnie też czerwona. Nie z nome, ale w 90 minucie + na normalu + u siebie + prowadząc 4:0? śmiech na sali.

W debiucie w 2 lidze grałem na wyjezdzie z 4 zespołem poprzedniego sezonu więc nie miałem zbytnich szans na wygraną więc nie wystawiałem najmocniejszego składu a raczej rezerwowy aby nie tracić energii. Zdziwiłem sie że tym składem przegrałem tylko 0:2.

Aha a jak tam z prawdziwa sila zespolu sprawdzales

Nie sprawdzałem szczerze mówiąc.

To powodzenia dalej !

Siła siłą ale póki co to lejesz wszystkich

No, fakt. Tylko w końcu skończą mi się rywale z siłą 120 i Maczugi na b.niskiej

Co tam cieszysz ze zagrałem na bardzo niskiej?☺

Cieszę, nie cieszę. O awans nie walczę, jedna wygrana sod nie nabije.

Ale tak na marginesie, jeśli naprawdę próbujesz spaść do IV ligi (chociaż według mnie nic na tym nie zyskasz), to musisz chyba spróbować lepszych metod niż b.niska. Na mnie wystarczyło, na krzyże nie wystarczy. Grasz w ppm dłużej ode mnie (twoje logo było pierwszym, jakie zobaczyłem na forum po założeniu konta na ppm), więc na pewno wiesz jak to zrobić. Skład, ustawienie, etc.

Mialo nie byc wiecej transferow ale zalicytowalem agenta japonskiego bramkarza cw 2190 27 lat dk 2/6 i udalo sie go pozyskac nawet za nie duze pieniadze bo 18 mln

Kubek, nie przesadziłeś dziś trochę z ważnościami? To był sparing...

Zajrzałem do naszego kolegi, poziom wyżej. Nie wygląda to źle! Mają tam trzech krzyżaków. A Policzna trzyma się na razie tuż nad barażowiczami. Powodzenia dalej, trzymamy kciuki!
Przy okazji, w środku stawki mamy jeszcze, z "naszych", "Słonka", a Wrony nawet w czubie, mimo słabszej siły np od Słonek.

Hejka wszystkim !

szukam stałego sparing partnera jest ktoś chętny (piłka ręczna,koszykówka)

Pozdro

Sezon rozpocząłem od trzech porażek z rzędu w których nie zdobyłem nawet bramki ale potem coś drgneło i w 4 kolejce niespodziewanie wygrałem 2:1 z bedącym na 3 miejscu w tabeli Chill Nowy Targ. Potem była troche pechowa porażka 2:3 z ŁKS-em ( prowadziłem 1:0 aby w ciągu 7 minut stracić 3 bramki!) oraz niespodziewana wygrana 2:0 ze Slonecnzym Rydlami a grałem w tym meczu pół rezerwowym składem i tylko na normalnej wazności. Potem kolejna minimalna porażka(1:2 z Rosomakami) i kolejny raz prowadziłem w tym meczu do przerwy aby w drugiej połowie w krotkim odstępi czasu stracić dwie bramki i przegrać. W ostatniej kolejce już gładkie 6:0 z krzyżem. Teraz przede mną dwa cięzkie mecze: z bedącymi na 4 miejscu Wronami i z liderującym rewelacyjnym beniaminkiem Saints.

Kubek, przysięgam, że ta brutalna gra to nie była moja inicjatywa. Tak jakoś wyszło. Chłopaki chcieli się pokazać a nie bardzo mają umiejętności.