Čas:

Vaše ekipe:
Komunikacija
Public account
  PRO Cona
1330 kreditov
Kupi kredit
Ste v javnem računu. Če bi radi igrali igro ali se vključili v razpravo, se morate prijaviti. Če ste nov uporabnik, se morate najprej registrirati.

  PowerPlay Revija

Radaos - szczerze i bez uników!


Radaos - szczerze i bez uników!

Brał udział w wielu inicjatywach polskiej społeczności PPM, to on jako pierwszy założył pierwszy turniej hokejowy prowadzony na forum zewnętrznym, które stworzył. Były asystent selekcjonera kadry narodowej, założyciel turnieju piłkarskiego Poland Cup, fundator wielu turniejów kredytowych, twórca typerka, oddał twórcom PowerPlayManager domenę "www.powerplaymanager.pl". Jednak nie był aniołem! Po spadku z reprezentacją Polski do Dywizji I rozpętał na forum prawdziwą burze, nie wytrzymał napięcia i powiedział kilka słów za dużo! Zrezygnował z dotychczasowych funkcji i na dobre zakończył....

Zapraszam na wywiad z Radaosem - człowiekiem kontrowersją!

 

cichy90: Na początku powiedz kilka zdań o sobie naszym czytelnikom.

radaos: Mam na imię Radek, mam 30 lat, mieszkam w niewielkiej miejscowości położonej na Południowym Podlasiu (zainteresowani mogą mnie namierzyć po nazwie klubu piłkarskiego ;)). Na co dzień pracuję w domu, tzn. przez internet, sam sobie jestem szefem itp. Jestem dość niezależny, zarówno prywatnie jak i zawodowo. Z zainteresowań to oczywiście dominuje sport, głównie jego mroczna odmiana zwana bukmacherką. Poza tym dużo czytam, szczególnie wszystko to co związane z historią.


cichy90: Jak trafiłeś do PowerPlayManager?

radaos: Do ppm trafiłem w dość ciekawy sposób, typując jakiś mecz z hokeja, z tego co pamiętam była to czeska liga, śledziłem live na stronie onlajny.cz. Była tam reklama managera, więc z ciekawości zainteresowałem się. Projekt był wtedy w powijakach, tzn. była strona i ogólne zarysy, góra informowała o kolejnych terminach itp. Zapisałem się do hokeja i chyba zapomniałem o ppm. Dopiero mail o starcie sportu przypomniał mi o managerze.



cichy90: Założyłeś zespół i...

radaos: Było super. Jestem maniakiem managerów online ale PPM spełnił chyba moje wszystkie oczekiwania. Rozbudowana ekonomia, ciekawa grafika (nie lubię przeładowanych stronek), inne podejście do treningu (możliwość trenowania wielu atrybutów) oraz najważniejsze- prędkość gry. Miło wspominam początki, wersję pre i beta, kilka meczy dziennie, fajnie to wszystko wyglądało. Jako, że chciałem wykorzystać okazję (manager był nowy, mogłem wystartować w czymś praktycznie od zera), zacząłem aktywniej bawić się w PPM. Myślę, że wiele osób pamięta moje testy z bety, np. grę na dwa składy czy też oszczędzanie energii (ten pomysł przeniosłem zresztą to finalnej wersji managera).


cichy90: Grałeś w Ekstralidze i byłeś asystentem selekcjonera reprezentacji Polski. Jak wspominasz te czasy?

radaos: Jeśli chodzi o pełną wersję managera to najmilej wspominam słynną II.1 ligę. :D Na początku, przynajmniej moim skromnym zdaniem, była to najsilniejsza liga w kraju i myślę, że jedna z silniejszych w całym PPM. Było kilka drużyn aktywnych managerów, z wieloma współpracowałem przy różnych projektach (czy to testach czy zapleczu naszej nacji), więc fajnie bawiliśmy się w managerkę. Na fali aktywności i chyba wynikającej z tego popularności zostałem asystentem selekcjonera i chyba to był początek końca dobrej zabawy w hokeja. Trudno mi o tym mówić ale z perspektywy czasu widzę swoje błędy. Głównym była pewność siebie. Skoro mocno działaliśmy w becie i na początku pełnej wersji to uważaliśmy, że świat PPM do nas należy. Uważaliśmy się za głównego faworyta do medali, nawet do złota, mieliśmy dobra bazę zawodników i zgrany team. Niestety, dostaliśmy po ...., rzeczywistość brutalnie nas doświadczyła. Wiara w siłę drużyny i to, ze doświadczenie zebrane z klubów przekłada się na reprezentację zgubiła nas/mnie. Okazało się, że ani energia ani ustawienie, praktycznie żaden aspekt nie udał się. Reprezentacja przegrywała, forum było pełne zarówno sprawiedliwych jak i niesprawiedliwych w swej treści postów. Na jeden z nich zareagowałem dość ostro i wybuchł konflikt. Z racji tego, że pełniłem funkcje moderatora zachowałem się bezsensu, nieprawidłowo, po prostu źle. Powinienem to stłumić w sobie... niestety wdałem się w przepychanki słowne. Nawet gra w ekstralidze nie dawała mi już radości z managerki, postanowiłem więc zrezygnować z wszystkich funkcji.


cichy90: Czyli wiesz dokładnie jakie błędy popełniliście jako sztab szkoleniowy? Co byś zmienił gdybyś raz jeszcze wsiadł na tego samego konia.

radaos:  Niestety, my byliśmy pierwsi, więc porównywanie pierwszego sezonu reprezentacji z kolejnymi jest bez sensu. Nie mieliśmy żadnych wskazówek, więc działaliśmy po omacku. Na pewno błędem było oszczędzanie energii i gra pierwszego meczu na niskiej ważności. Co do ustawienia, wyboru zawodników nie mam nic sobie ani selekcjonerowi do zarzucenia. Postawiliśmy na energię i doświadczenie, założenia te w pierwszym sezonie były błędne. Kolejny selekcjoner miał już prostsze zadanie, jednak jak wszyscy pamiętamy nie ustrzegał się błędów i to (przynajmniej według mnie) elementarnych, mam na myśli fatalną taktykę w decydującym meczu. Jednak obiektywnie patrząc na dzisiejszą reprezentację chyba dobrze się stało, że nie nastąpiła zmiana trenera. Rix to doświadczony manager, uczy się na błędach i co najważniejsze tonuje nastroje odnośnie siły naszej reprezentacji. Oczywiście, jest to zachowawcze z jego strony ale wyraźnie pozytywnie wpływa na managerów (mniejsze ciśnienie po porażkach hehe).



cichy90: Jest szansa, że na forum zobaczymy wpisy Twojego autorstwa?

radaos: Raczej nie, skoro nie potrafiłem zachować umiaru to nie powinienem się wypowiadać. Poza tym dyskusja na forum podnosi mi ciśnienie.



cichy90: Uparty jesteś, ale mam nadzieję, że w przyszłości powróci stary Radaos. Kilka miesięcy temu wystartował drugi sport - piłka nożna. Jesteś zawiedziony tym co zobaczyłeś czy może wręcz przeciwnie?

radaos: Mam mieszane uczucia. Z jednej strony taktyki to zupełna nowość jeśli chodzi o managery piłkarskie, z drugiej ciężko połapać się w ustawieniu i właśnie taktykach. Na plus na pewno można zaliczyć realistyczne wyniki (w innych managerach przeważają rezultaty w stylu 5:3, 4:4 itp.), jak wiadomo piłka to przede wszystkim wyniki 2:1, remisy bezbramkowe oraz zwycięstwa jedno-dwubramkowe. Tutaj PPM spisuje się doskonale. Niestety, wydaje mi się, że ciągle silnik jest mało elastyczny, tzn. zdarzają się zbyt często trudno do wytłumaczenia rezultaty. Pewnym wytłumaczeniem może być mała ilość bramek (przy kilku ciężko oddać różnice pomiędzy zespołami) ale zdecydowanie zbyt często managerowie są zaskakiwani zarówno na plus jak i na minus.


cichy90: Pamiętać jednak należy, że siły zespołów są na chwile obecną dość wyrównane. Niespodziankę silnik zrobił Ci w meczu barażowym o awans do Ekstraklasy czy może to Ty dobrałeś złe ustawienie?


radaos: Wydaje mi się, że ustawienie nie miało żadnego wpływu na wynik, miałem przewagę na boisku w stosunku 2:1, dominowałem w obu spotkaniach. Po prostu dał o sobie znać silnik, dwa remisy i porażka w barażu przez bramkę stracona u siebie. Jednak patrząc na cały sezon, zarówno 1 i 2 to aktywni managerowie mają jakiś wpływ na wyniki. Ciągle jestem w ścisłej czołówce, wątpię aby to była zasługa silnika, myślę, że dozuje on mniej więcej po równo nieprzewidywalne porażki i niespodzianki na plus. Po prostu tych drugich nie zauważamy. :)


cichy90: Już za jakiś czas powstanie reprezentacja narodowa. Masz zamiar kandydować na selekcjonera? Kto Twoim zdaniem powinien poprowadzić reprezentację?

radaos: Nie, miałem już swoja kadrę, miałem wybory, jedne mniej drugie bardziej poważne, tyle mi wystarczy. Chcę się skupić na własnym zespole. Odnośnie kandydatów to na pewno powinna to być poważna osoba. Poważna to znaczy gwarantująca stałość, przewidywalność, mająca również doświadczenie. Oddzieliłbym tutaj hokej, taktyki są zupełnie różne, więc nawet w najmniejszym względzie nie ma żadnego przełożenia pomiędzy sportami. Piłka na pewno będzie trudniejsza, jest więcej opcji taktycznych, więcej pozycji i co najważniejsze większa konkurencja. Specyfika piłki jest taka, że warto byłoby wybrać na selekcjonera kogoś kto potrafił zrobić coś z niczego. Myślę o managerze który w krótkim czasie przebije się z niższej ligi i zbuduje silny zespół. Nie jest sztuka grać w I czy II lidze, mieć na starcie przewagę w finansach... Przy tym systemie rozgrywek sztuką jest sam awans.


cichy90: Czyli selekcjonerem powinien zostać ten kto zaliczy awans;) W staffie mamy kilka  (kapitan, asystenci, moderatorzy, helperzy) osób jak oceniasz ich prace?


radaos: Odnośnie staffu to oceną jego pracy może być liczba managerów z Polski w poszczególnych sportach. Uważam, że przy naszym potencjale, jest nas po prostu za mało. Wiem, że jednym z zadań osób funkcyjnych jest propagowanie managera, niestety wygląda to źle. Mam wrażenie, że niektórzy trzymają się stołka tylko dla ikonki przy nicku, nie wykazują należytej aktywności. Na pewno dobrze oceniam Deadlock'a, chłopak stara się i trzyma to w kupie, jednak pojedynczej osobie trudno jest odpowiadać za całość. Na całej linii zawalają asystenci (dla mnie to martwa funkcja), tak było chyba od początku, z tego co widzę niewiele zmieniło się. Oprócz kapitana na plus zasługują moderatorzy, sam pełniłem ta funkcję i podziwiam ich, że mają więcej cierpliwości ode mnie. :)



cichy90: Z własnego doświadczenia wiem, że niestety ale mały % zarejestrowanych menedżerów decyduje się na grę przez dłuższy okres (na 170 moich poleconych około 10 ma do dnia dzisiejszego zespoły) Być może jednak reklama to nie wszystko?

radaos: Przed startem piłki próbowałem aktywnie reklamować managera w serwisach piłkarskich, głównie fanowskich. Odzew był dobry, jednak wszyscy zaznaczali, że ewentualna współpraca może nastąpić dopiero po starcie managera. Kontaktowałem się via email, napisałem chyba do kilkudziesięciu redakcji, 80-90% pozytywnie odpowiedziało. Przeciętny serwis fanów Barcy, Realu czy United to kilka tysięcy userów. Artykuł i reklama to na pewno kilkadziesiąt nowych managerów. Takich serwisów są tysiące, w krótkim czasie można zupełnie zmienić proporcje managerów. Nie wiem czy pomysł ten jest kontynuowany, myślę, że warto to zrobić.Odnośnie to procentu grających dłużej to może warto byłoby na zachętę dodawać pro na samym początku. Myślę, że pro na 2-3 tygodnie pozwoliłoby na rozbudowę zespołu i dużej liczbie managerów byłoby żal rezygnować z gry.



cichy90: Nowe zespoły mają na początku "Pakiet PRO" Mam zaledwie kilka miejsc reklamowych i nie możemy szastać nimi i wymieniać się z mniejszymi serwisami.Kawa stygnie a My tu gadu gadu. Na zakończenie udzielisz może kilku rad początkującym graczom?


radaos: Dobry początek to dwie zasady: nie kupowanie zawodników na rynku oraz rozbudowa obiektów. Nie ma sensu tracić środków na nowych grajków skoro i tak nie kupimy nic sensownego. Odnośnie obiektów to sam preferuje budowę czterech w kolejności: ekonomia, akademia, trening i odnowa. Priorytetowo należy traktować dwa pierwsze, ekonomia nie daje widocznych efektów ale 3-4 razy na sezon potrafi mile zaskoczyć (oferty sponsorów). Akademia to możliwość zwiększenia siły zespołu dzięki juniorom. Wiem, że narzekamy ciągle na te losowania ale patrząc w dłuższym okresie przychodzący juniorzy są lepsi od zawodników posiadanych na starcie.

cichy90: Dzięki za wywiad.
radaos: Dzięki.





Ocena članka: Slabo - Običajen - Odlično     Edinstveni pogledi: 366

Deliti na Facebook-u   Deli na Twitter   Deli na MySpace