PowerPlay Revija

Po przygotowaniach do MŚ w których osiągnął znakomite wyniki presja jaka na nim spoczywa jest coraz większa! Setki gracz obserwują jego każdy ruch, reporterzy są w każdym miejscu gdzie się pojawia. Presja związana z udziałem polskich hokeistów w MŚ jest ogromna. Sam zainteresowany zdaje sobie sprawę, iż to on jest głównym prowodyrem tego zamieszani, które spowodował poprzez osiągane wyniki. Kilka milionów widzów przed telewizorami i setki obecnych podczas spotkań naszych "Orłów" wspierać będzie podopiecznych KaczYmk w drodze po sukces! W kraju gdzie można liczyć na kibiców, tym razem to i oni liczą na swoich podopiecznych, a każdy medal z innego kruszcu niż złotego będzie porażką. Co sam zainteresowany sadzi o zbliżających się MŚ? Odpowiedź poznacie poniżej...

Cichy: Za nami seria meczów, które miały dać odpowiedź na co stać naszą reprezentację. W 13 spotkaniach doznaliśmy dwóch porażek, zanotowaliśmy jeden remis, a resztę spotkań wygraliśmy. Jak ocenisz te przygotowania.

KaczYmk: Bardzo dobrze. Nie liczyły się wyniki i nie one były najważniejsze, jednak cieszą tak dobre rezultaty (drugie w najlepszej dywizji, zaraz po Słowenii). W pierwszych dwóch spotkaniach chciałem bardzo wygrać i w spotkaniu ze Słowacja - udało się. Reszta spotkań, to stuprocentowe spotkania testowe, w których niejednokrotnie bez analizy przeciwnika ustawiałem taktykę, by po prostu sprawdzić w jakiej jesteśmy naprawdę mocni.

Cichy: Czyli zamierzasz grać daną taktyką w zależności od siły przeciwnika i od tego czy mecz rozgrywany jest w Polsce czy może na arenie przeciwnika?

KaczYmk: Mecze i tak będą rozgrywanie na neutralnym gruncie, bo w Czechach. Zamierzam grać sprawdzonymi już w tych meczach taktykami. Nie mówię teraz, że będzie to gra "pod przeciwnika", pod jego taktykę, bo równie dobrze może być tak, że to ja będę sobie ustawiał przeciwników pod siebie.

Cichy: Miałem na myśli nie tylko turniej mistrzowski gdzie rozgrywane mecze będą na czeskich arenach. W ostatnim spotkaniu z reprezentacją Francji nie co odstawała 4 formacja. W MŚ na lód wyjeżdżać będą 3 czy 4 formację?

KaczYmk: W ostatnim meczu z Francją nie zagrało 4-5 podstawowych zawodników, tak więc zawodnicy z wcześniejszych spotkań, z czwartej formacji, zostali przesunięci do wyższych i w ten sposób w ostatniej zagrali zawodnicy, co do których miałem/mam wątpliwości czy będą nas reprezentować w turnieju. Na początku na pewno będą to cztery formacje, zmiana na rotację trzema, to kwestia rozwijającej się naszej sytuacji w fazie wstępnej, a później zasadniczej.

Cichy: Jeżeli już naruszyliśmy temat grupy w jakie zagramy to jak oceniasz szanse swoich podopiecznych po tym jak wiesz z kim przyjdzie się nam zmierzyć. (Kanada, Węgry, Niemcy)

KaczYmk: Z reprezentacją Niemiec wygraliśmy dość łatwo na początku sezonu (7:2), Kanada zaprezentowała się najsłabiej ze wszystkich drużyn występujących w Top Division, natomiast Węgrzy, również podobnie jak my, mieli udane spotkania przygotowawcze. Moim zdaniem, najlepiej powinniśmy sobie poradzić z Niemcami, następnie Kanadyjczykami i na Węgrach kończąc. Plan minimum, to wygrać dwa spotkania i z co najmniej 2 pkt. awansować do kolejnej rundy, jednak ja oczywiście walczę w każdym meczu o pełną pulę, więc bądźmy dobrej myśli.

Cichy: Musisz przyznać, iż po tym co pokazaliście w tych 13 spotkaniach każdy liczy na zdobycie Mistrzostwa Świata.

KaczYmk: Dało się już zauważyć szybko rosnący optymizm naszego społeczeństwa PPM po pierwszych 2-3 spotkaniach z bardzo mocnymi drużynami, kiedy to na naszym zewnętrznym forum, nagle "wszyscy" zaczęli wierzyć, że zdobędziemy złoto. To jest ogromna presja, jednak ja lubię to, lubię kiedy się dużo wymaga, a najlepiej kiedy udaje się to wszystko zrealizować.

Cichy: Czyli jedziemy do Czech po to, aby zdobyć złoto? Czy jednak nastawiasz się na inny wynik końcowy.

KaczYmk: Nie obiecuje złota, ale sam dla siebie stawiam taki cel i do niego będę zmierzał.

Cichy: Było wiele zamieszania z energią jaką tracili zawodnicy występujący w reprezentacji, a grający w zespole prowadzonym przez Radowana. Nie uważasz, że zbyt wcześnie zakończyłeś selekcję zawodników.

KaczYmk: Żałuję maksymalnie powołania 2-3 zawodników i już teraz się przyznaje do jednego błędu, że powinienem powołać zawodnika Andrzeja-Sawickiego. Mogłem to jeszcze zrobić, ale wolałem dowołać kogoś z ataku, bo chociaż pierwotnie z obroną mieliśmy problemy, to wiedziałem, ze bliżej końca sezonu będzie odwrotnie i tak też się stało. Teraz nieco lepiej obrona się prezentuje. Tego jedynie żałuję, ale nie żałuje, że jako jedyna reprezentacja z obecnych potęg w PPM już po 3 tygodniach mieliśmy komplet, już mogłem wszystkim rozplanować treningi, by rozwijali się jak najbardziej zgodnie z moją wizją, aby zdobywali cenne punkty zgrania, wyższego treningu oraz doświadczenia. Dzięki też temu, poznałem styl gry poszczególnych zawodników, to na co ich stać. Niektóre nacje powołując w ostatnim czasie na pewno nie będą mieć przewagi zgrania oraz rozeznania przydatności danego zawodnika, tylko od razu zaliczy debiut. A jak on wypadnie?!

Cichy: Co wpłynęło na to, że Twoim asystentem został Radaos. I jak spisują się osoby, które działają w cieniu jako skauci, czy ta ideologia w dalszym ciągu funkcjonuje?

KaczYmk: Wybór na radaosa padł z jednego prostego powodu. Jest to osoba kompletna i jak najbardziej kompetentna. Zajął się reprezentacją od strony technicznej - stronka do zgłaszania zawodników i cała oprawa kadry na forum zewnętrznym. Poza tym bardzo dobry taktyk i znakomicie potrafi analizować przeciwników, co z kolei przyda się już od najbliższej soboty. Skauci zrobili swoją prace również bardzo dobrze, jednakże sami w trakcie sezonu już nie wyszukiwali następnych, nowych potencjalnych kadrowiczów. Na stronie klubowej mamy umieszczony link do strony zgłoszeniowej i tam można zgłosić swoich najlepszych, jeżeli oczywiście spełniają podane tam wymagania. Pełną parą ruszymy znów zaraz po zakończonych MŚ.

Cichy: W razie gdyby nie udało się Wam stanąć na podium zamierzasz kontynuować swoją pracę z reprezentacją i startować w następnych wyborach?

KaczYmk: Wciąż się zastanawiam, czy będę startować w kolejnych wyborach, nawet w momencie, gdy zdobędziemy medal. Jednak fajnie by było rozstać się z kadrą jako zwycięzca. Paradoksalnie więc, jeżeli będę miał poparcie, nawet po słabszym wyniku np miejsca 5-8, to w tym momencie wolałbym jeszcze na kolejny sezon być selekcjonerem, by poprawić swoje wyniki i jednak odnieść sukces. Jeżeli jednak będzie już za niecałe dwa tygodnie medal, to prawdopodobnie ustąpię i możliwe, że będę ubiegał sie wtórnie o tą posadę w późniejszym czasie.

Cichy: No więc chyba czas zakończyć nasz kilkugodzinny wywiad. Czego możemy Ci życzyć podczas turnieju w Czechach?

KaczYmk: Przede wszystkim, aby naszych zawodników ominęły kontuzje (póki co nie ma żadnych), nosa trenerskiego i duuużo szczęścia. A wtedy..może zakończę już swoją pracę z kadrą! :)

Zapraszam także w dniu dzisiejszym (20:00) wszystkich, którzy lubią dobrą zabawę i mają na swoich komputerach grę o nazwie Counter-Strike do gry z innymi menadżerami;)

IP serwera:

Dane serwera-193.218.155.193:27600 

Hasło: pp

W najbliższym czasie planowany jest zjazd osób związanych z PPM i odbędzie się on w Katowicach. Więcej informacji za dwa dni.