Czas:

Twoje drużyny:
Komunikacja
Public account
  Strefa PRO
1330 kredytów
Kupno kredytów
Jesteś na koncie publicznym. Jeśli chcesz grać lub uczestniczyć w dyskusji, musisz się zalogować. Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, musisz się najpierw zarejestrować.

  PowerPlay Magazyn

Kadra U-18 na Mistrzostwach Świata. Styl gry. (H)


Kadra U-18 na Mistrzostwach Świata. Styl gry. (H)

Ostatni z serii artykułów o hokejowych mistrzostwach w 29. sezonie to zmagania naszych najmłodszych hokeistów, których poprowadzili wspólnie mario606 i jpnwrt. Po dwóch sezonach spędzonych w I dywizji wróciliśmy do elity. Praca z kadrami młodzieżowymi jest bardzo intensywna, w każdym sezonie trzeba zebrać najlepszych młodych hokeistów. Tak więc nowy “rocznik” dostał od swoich poprzedników możliwość walki o medale. Jak potoczyły się ich losy w 18. edycji Mistrzostw Świata do lat 18? Tradycyjnie już znajdziecie podsumowanie występu Polski, a na koniec omówimy jedną ważniejszych, a na pewno najciekawszą z opcji taktycznych, czyli styl gry. Czy kontrtaktyki wciąż działają? Ile z Nich daje wyraźną przewagę? Czy coś się zmieniło w porównaniu z poprzednimi latami?

 

 

Siła reprezentacji w pierwszej kolejce Mistrzostw:


Reprezentacja

Siła

Czechy

184

Serbia

169

Polska

161

Słowenia

154



Reprezentacja

Siła

Słowacja

181

USA

168

Finlandia

164

Kanada

151



Reprezentacja

Siła

Węgry

183

Francja

172

Niemcy

171

Szwecja

163






Reprezentacja

Siła

Łotwa

166

Rosja

163

Białoruś

162

Hiszpania

150



Nie trafiliśmy do najmocniejszej grupy, ale jeżeli ma się w rundzie przedwstępnej Czechy i z tym przeciwnikiem rozpoczynamy grę w tym turnieju, to wiedz, że żarty się skończyły i w dywizji TOP będzie trzeba walczyć o każdy, choćby najmniejszy punkt. Taki cel mógł przyświecać naszym młodym hokeistom, którzy mieli okazję się zmierzyć z jednymi z najlepszych na świecie. Nie było to najłatwiejsze zadanie, co potwierdzała już pierwsza tercja. Czesi “przywitali” nas trzema bramkami i już praktycznie nie było żadnych szans na doprowadzenie choćby do remisu. Nasi selekcjonerzy także doszli do takich wniosków i w ostatniej tercji dali odpocząć swoim zawodnikom obniżając im wagę spotkania na normalną. Oczywiście sprawiło to, że przeciwnicy dołożyli nam jeszcze kolejne trzy bramki i mecz zakończył się wynikiem 6:0. Szkoda, że przed trzecią tercją nie przegrywaliśmy mniejszą różnicą. Nie wyglądaliśmy źle, strzałów było jak na lekarstwo z obu stron, co było korzystne dla nas. Bardzo źle wyszedł pierwszy mecz na MŚ naszemu podstawowemu bramkarzowi. Olaf Adamkiewicz bronił ze skutecznością na poziomie jedynie 62,5%. Nic dziwnego, że od razu po pierwszej tercji zmienił go Krzysztof Klusek. On również nie potrafił zatrzymać czeskich atakujących i w taki sposób już w pierwszym meczu dostaliśmy porządny “łomot”.


Polska:Czechy 0:6

Siła - 161:184

Strzały - 22:33

Link: Podsumowanie



Ważniejsze spotkania czekały nas później, bowiem to one miały zdecydować, o co będziemy walczyć na tych mistrzostwach. W drugiej kolejce czekała na nas Słowenia, która swój pierwszy mecz również przegrała. Wygrana dawałaby więc duże szanse na przejście do rundy kwalifikacyjnej. Ten pojedynek nie mógł się lepiej rozpocząć, gdyż już w 2. minucie wykorzystaliśmy grę w przewadze i prowadziliśmy 1:0. Mecz był wyrównany, a co zaskakujące, także niezbyt ostry. Sędzia “zapraszał” na ławkę kar tylko czterokrotnie, a Polska zmuszona była do gry w osłabieniu tylko jeden raz. Niestety, mimo nieznacznej przewagi naszej reprezentacji, to rywale strzelili bramkę i doprowadzili do remisu. Zaczęliśmy coraz odważniej atakować, nasza przewaga była coraz bardziej widoczna. W trzeciej tercji ewidentnie zasłużyliśmy sobie na strzelenie zwycięskiej bramki, po raz kolejny trafili jednak przeciwnicy. Okazało się, że ustaliła ona wynik spotkania i przed ostatnią kolejką byliśmy w bardzo ciężkiej sytuacji.


Polska:Słowenia 1:2

Siła - 166:160

Strzały - 40:26

Link: Podsumowanie



Teraz, aby przejść do następnej rundy i nie bać się o utrzymanie, trzeba było wygrać z Serbią, najlepiej kilkoma bramkami różnicy i liczyć na to ,że Czesi równie wysoko pokonają Słoweńców. Było to ciężkie zadanie, ale póki mogliśmy powalczyć, to próbowaliśmy. Pomimo tego, że przeciwnicy po pierwszej tercji prowadzili, nie postanowiliśmy złożyć broni i zamiast “obronnego” stylu, przeszliśmy do kontrataków. Przy forcheckingu rywali okazało się to dobrym ruchem i już w drugiej części spotkania doprowadziliśmy do wyrównania. Rywale grali bardzo ostro, czego skutkiem było aż 8 wykluczeń dla naszych przeciwników. Udało się wykorzystać jedną z nich i to my prowadziliśmy 2:1! Udało się ten wynik utrzymać do końca spotkania i wygraliśmy pierwszy raz od powrotu do elity. Wystarczyło nasłuchiwać, ile bramek Czesi wbili Słoweńcom… Niestety, to nasi południowi sąsiedzi przegrali i o grze w rundzie kwalifikacyjnej trzeba było zapomnieć. Już po pierwszych trzech kolejkach wiedzieliśmy, że Polska nie zdobędzie medalu na tych mistrzostwach. Czekała nas ciężka walka o utrzymanie.


Polska:Serbia 2:1

Siła - 165:163

Strzały - 31:24

Link: Podsumowanie

 

 

 

 

 



Runda spadkowa

 

 


Czyżby nasza przygoda z elitą miała trwać tylko jeden sezon? Nikt nie chciał nawet o tym myśleć, dlatego pierwszy pojedynek w tej rundzie wręcz musiał paść naszym łupem. Przeciwnikiem była znacznie słabsza Hiszpania, która nawet na tle pozostałych rywali wyglądała mizernie. Tym bardziej dziwi fakt, że jest to bardziej utytułowana drużyna od naszej. Nie ma co jednak zajmować się historią, gdyż do wygrania był ważny mecz. Pierwsza tercja była dość wyrównana, widać było, że stawka tego meczu jest bardzo duża. Udało się nam wbić bramkę w 12. minucie, co dało duży spokój w naszych szeregach. Selekcjoner Hiszpanii U-18, NandoP próbował wszystkiego, poprzez zmianę stylu gry w każdej tercji, po przejście na grę trzema formacjami, nic jednak nie pomagało i w ostatniej tercji dobiliśmy rywala ustalając wynik spotkania na 2:0. Bardzo ważna wygrana, dzięki której już w następnej kolejce mogliśmy zapewnić sobie utrzymanie.


Polska:Hiszpania 2:0

Siła - 160:143

Strzały - 33:23

Link: Podsumowanie


Czy kolejny mecz był decydujący na tych mistrzostwach? Może jest to zbyt odważne stwierdzenie, jednak w przypadku naszej wygranej utrzymanie byłoby prawie pewne. Naszym przeciwnikiem byli Niemcy, którzy pod względem siły w pierwszej kolejce byli na 5 miejscu ze wszystkich drużyn na MŚ! To pokazuje, z jak ciężkim rywalem mieliśmy do czynienia. Mimo to pierwsza tercja mogła napawać optymizmem - przewaga w strzałach 13:8 mogła mocno podbudować i mimo tego, że nie prowadziliśmy, to mogliśmy wierzyć, że w dalszej części spotkania będzie tylko lepiej. Selekcjoner rywali uznał, że remis, czyli w następstwie dogrywka nie będzie go zadowalała i już po pierwszej części tego starcia zmienił całą swoją taktykę. I niestety, poskutkowało to aż dwoma bramami na korzyść Niemców. Mimo interwencji naszych managerów, stan meczu nie zmienił się i na utrzymanie musieliśmy sobie zapracować w ostatnim meczu.


Polska:Niemcy 0:2

Siła - 159:164

Strzały - 30:30

Link: Podsumowanie


Zapowiadały się ogromne emocje. Tylko jedna z tych drużyn mogła się utrzymać w elicie. Polska albo USA. Nie było wyjścia, na ten mecz musieliśmy rzucić wszystkie siły na pokład i walczyć o pozostanie w elicie. O końcowym triumfie mogły decydować detale i jak widać po końcowym raporcie, selekcjonerzy byli gotowi na wszystko. Pierwsza musiała interweniować Polska, bowiem po pierwszej tercji przegrywaliśmy 1:2 i to my byliśmy na tamten moment w I dywizji. Kolejna odsłona nie dała jednak wyrównania, to rywale odskoczyli nam na 2 bramki! Utrzymanie coraz bardziej się od nas oddalało i trzeba było ruszyć do ofensywy w ostatniej tercji. Rywale jak widać dobrze nas rozpracowali, bowiem dobrali na ostatnią tercję obronny styl gry, przy którym nasze szanse malały coraz bardziej. Polacy jednak się nie poddawali i pomimo tego, iż USA miała przewagę, to potrafiliśmy zdobyć 2 bramki i doprowadzić do wyrównania! Po raz kolejny, tak jak w turnieju seniorów, w ostatnim meczu czekała nas dogrywka. W niej działo się całkiem sporo, ale ostatecznie nikt nie strzelił “złotej bramki” i ponownie czekała nas seria rzutów karnych.

Do nich podchodzili najlepsi zawodnicy obydwu drużyn, jednak w pierwszych kolejkach nikt nie potrafił pokonać bramkarzy. Mieliśmy nadzieję, iż pierwsi dokonają tego nasi hokeiści. W czwartej kolejce Gordon Robertson pokonał Krzysztofa Kłuska i ostatecznie nasza przygoda z dywizją TOP trwała tylko jeden sezon. Szkoda, bo widać było po wygranej m.in. z Serbią, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym.


Polska:USA 3:4 (po karnych)

Siła - 151:146

Strzały - 34:38

Link: Podsumowanie



Pojawia się pytanie - dlaczego Polacy nie potrafili się utrzymać w elicie? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie analizując jedną z ciekawszych opcji taktycznych - styl gry. To o niej użytkownicy rozmawiali na dziesiątkach stron naszego forum. Po wielu rozważaniach, wielokrotnie padały zestawy stylów, które na siebie najbardziej oddziałują. Nie było większego sprzeciwu wobec opisanych taktyk, dlatego uznałem, że sprawdzę, jak to wyglądało w tym turnieju. W końcu od momentu, gdy forumowicze bardzo aktywnie rozmawiali w temacie taktycznym minęło trochę lat i warto odświeżyć ten temat. Oto zestawy stylów gry, o których wspominałem:


Na “rozbijanie gry” - “Kontrataki”

Na “kontrataki” - “forchecking”

Na “normalny” - “rozbijanie gry”

Na “ofensywę” - “obronny”

Na “obronę” - “normalny”

Na “forchecking” - “ofensywa”


Istniało jeszcze parę innych przypuszczeń, ale te były najczęściej aprobowane przez użytkowników. Pierwsza taktyka “kontruje” tą drugą, dzięki czemu osiąga się przewagę nad przeciwnikiem. Od tamtych rozważań minęło już blisko 8 lat i pewne rzeczy mogły się w silniku pomieszać. Na przykładzie tego turnieju spróbujemy dojść do tego, jak bardzo zmieniła się rzeczywistość.




Taktyka

NOR

OBR

OFF

KON

ROZ

FOR

NOR

---

120:47

212:241

103:94

140:170

87:89

OBR

47:120

---

168:132

42:42

36:31

85:63

OFF

241:212

132:168

---

52:64

127:152

103:71

KON

94:103

42:42

64:52

---

113:46

91:125

ROZ

170:140

36:31

152:127

46:113

---

91:96

FOR

89:87

63:85

71:103

125:91

96:91

---

W kratkach stosunek strzałów przy danych stylach gry.

 

 


Jest co analizować.

 

 


W większości spotkań, w których rywale stosowali przeciwko sobie style gry podkreślone w tabeli na czarno, efekt był taki, jakiego można było oczekiwać. To oznacza, że dywagacje forumowe nie poszły na marne i nawet po tylu latach, mimo prawdopodobnych zmian w silniku w międzyczasie, warto zaglądać na tematy o taktyce.


Można mieć wątpliwości co do gry: “obrona” vs. “ofensywa”. Na samą logikę obrona powinna przeciwdziałać ofensywie, a różnica jak widać nie jest tak duża, jak można było się spodziewać. Tutaj w grę wchodzą inne czynniki, które prowadzą do większej ilości strzałów, czyli ważności. W jednym ze spotkań Słowacja postawiła na ofensywę, natomiast Kanada zdecydowała się na obronę. Wynik końcowy na pierwszy rzut oka wygląda dość zaskakująco, ponieważ nasi południowi sąsiedzi wygrali ten mecz 3:1 i oddali jedenaście strzałów więcej od oponenta (35:24). Selekcjoner paulroedb postanowił jednak oszczędzić swoich zawodników (ważność: normalna, na wysoką przeciwnika), przez co hokeiści z Ameryki Północnej nie byli w stanie stworzyć przewagi. Tak samo wyglądało to w spotkaniu “sbornej”, która wygrała ostatnią tercję 1:0 (w strzałach 17:9) z Serbią dokładnie tym samym stylem gry. Przeciwnicy prowadzili już wtedy 2:0 i mikist również nie chciał przemęczać swoich reprezentantów. Łącznie te style gry spotkały się w jedenastu spotkaniach (w tym dwukrotnie w dogrywce) i poza podanymi spotkaniami, przewaga stylu obronnego na ofensywą była widoczna.


Dość często próbowano grać “rozbijaniem gry” na “normalny” styl, co powinno również przynosić efekty. Różnice w strzałach nie są duże, ale w prawie każdym meczu reprezentacja, która chciała rozbijać grę przeciwnika miała choć minimalną przewagę w strzałach. W jednej tercji to Polska “trafiła” w taki sposób Niemcy, niestety trzy wykluczenia sprawiły, że nie mieliśmy większej liczby strzałów od rywala. To był jeden z dwóch przypadków (na dwanaście spotkań rozgrywanych w ten sposób), w których ta taktyka nie dała przewagi.


Wygląda więc na to, że można stwierdzić - tak, te taktyki działają, przełoży się to na większą liczbę strzałów. O zdobyczach bramkowych nie będziemy wspominać, na ten aspekt wpływają prawdopodobnie inne czynniki (o czym przeczytacie m.in. w tym artykule). Czy to znaczy, że reszta kombinacji jest w pewien sposób neutralna? Nie do końca. Na forach również próbowano mówić o innych taktykach. Te, które na tym turnieju również działały (choć w trochę mniejszym stopniu) zaznaczyłem na niebiesko. Cztery kombinacje stylów gry, które również dawały większą liczbę strzałów to:


Na normalny - ofensywa

Na ofensywę - kontrataki

Na ofensywę - rozbijanie gry

Na forchecking - obrona


Szczególnie ciekawa jest ofensywa, w stosunku do której wydaje się, że nie ma opcji “neutralnej”. Być może taką jest “normalny” styl gry, który był z kolei bardzo często stosowany. W taki sposób zagrała m.in. Polska w bardzo ważnym spotkaniu ze Słowenią. Drugi mecz rundy przedwstępnej mógł nam dać spokojne utrzymanie, ofensywa świetnie zadziałała, przewaga w strzałach wynosiła 40:26. Przegraliśmy jednak ten mecz 2:1, co można uznać za brak szczęścia. Zdarzały się jednak mecze, w których było dokładnie na odwrót i to normalny styl okazywał się lepszą opcją. Co było tego powodem? Być może ważna jest siła zespołu. W meczu Rosji ze Słowenią, hokeiści z Bałkanów zagrali tak samo jak Polacy, efekt był jednak odwrotny. To przeciwnicy mieli więcej okazji do zdobycia bramki. Z obu spotkaniach więcej strzałów oddała drużyna silniejsza, co może być pewną wskazówką. Czy tak to wygląda w pozostałych spotkaniach, nie tylko reprezentacyjnych? Ciężko powiedzieć, na takie rozważania potrzebne jest więcej podobnych spotkań.


W tabeli nie podałem statystyk dotyczących tych samych stylów gry przeciwko sobie z kilku powodów. Takich spotkań było bardzo mało, a analizować je można jedynie pod kątem sił. Tutaj ten turniej nie przyniósł bardziej odkrywczych wniosków. Jeżeli masz silniejszą drużynę i ustawisz ten sam styl gry co przeciwnik to bardzo prawdopodobne, że będziesz miał przewagę.


Jest to jedna z najciekawszych opcji taktycznych. To na temat stylu gry użytkownicy najczęściej się wypowiadali i szukali najlepszych rozwiązań. Jak doskonale wiemy jest wiele innych czynników decydujących o zwycięstwie. Kiedy trafimy z taktyką, to powinno się to przełożyć na większą liczbę strzałów, ale to wtedy potrzeba udokumentowania tej przewagi, czyli zdobycia większej liczby bramek od przeciwnika. Potrzeba paru innych aspektów “po drodze”, aby styl gry mógł przełożyć się na zwycięstwo. Spójrzcie na tabelę poniżej. W niej zobaczycie, ile razy selekcjonerzy dobrali dobrą taktykę pod przeciwnika.



Reprezentacja

T(+1)

T(+0.5)

N

N(-0.5)

N(-1)

+/-

M/S

Serbia (5)

9

5

3

3

1

+9

+1

Kanada (12)

7

3

4

4

0

+6.5

+3

Rosja (8)

9

1

4

4

3

+4.5

+2

USA (14)

7

1

6

0

4

+3.5

-7

Finlandia (2)

4

7

10

3

3

+3

+7

Węgry (4)

4

7

9

2

4

+1.5

-2

Hiszpania (16)

7

0

4

2

5

+1

0

Polska (15)

2

4

8

0

4

0

-2

Francja (3)

4

2

11

9

1

-0.5

+1

Niemcy (13)

2

0

12

0

4

-2

-8

Łotwa (1)

3

7

6

4

7

-2.5

+7

Szwecja (10)

3

1

8

0

6

-2.5

+1

Białoruś (9)

2

5

4

0

7

-2.5

-3

Słowenia (7)

2

2

3

-13

-1

-4.5

+7

Czechy (11)

0

2

9

1

6

-5.5

-10

Słowacja (6)

1

3

3

5

9

-9

-3

T - taktyka trafiona pod przeciwnika

1 - zestawy taktyk podkreślone na czarno w poprzedniej tabeli, 0.5 - zestawy podkreślone na niebiesko

N - styl gry nietrafiony pod przeciwnika

+/- - bilans trafionych/nietrafionych stylów gry

W nawiasie obok nazwy reprezentacji miejsce zajęte na MŚ

M/S - miejsce zajęte na mistrzostwach w stosunku do siły w pierwszej kolejce MŚ


Punktacja stworzona na potrzeby tabeli, innego pomysłu nie miałem :)


W poprzednich artykułach wspominałem o różnych innych czynnikach wpływających na rezultat. Oszczędzanie energii, skuteczność, siła drużyny, losowość czy choćby gra w przewagach i osłabieniach. Kolejnym czynnikiem jest właśnie styl gry, który jak widać sam w sobie nie jest praktycznie w stanie dać zwycięstwa. Tak naprawdę ciężko wysnuć jakieś wnioski i powiedzieć, że sam styl gry jest w stanie wygrać cały turniej. Widać, że Czechy wielokrotnie nie trafiali z taktyką, co spowodowało ich słaby występ w turnieju. Można również wspomnieć o Słowacji, która źle się ustawiła pod przeciwnika w aż 9 tercjach. Ich występ też nie był idealny, ale dzięki wysokiej sile i tak awansowali do fazy PO, w której nie znaleźli się m.in. Niemcy, którzy przecież taktycznie wypadli lepiej. Polska samym stylem wyszła "na zero" i ciężko się doszukiwać przyczyn spadku właśnie w tym aspekcie. Jakie ma więc znaczenie styl gry? W moim odczuciu niewielki. Byłbym skłonny nawet stwierdzić, że ważniejsza jest gra w przewadze i osłabieniu, gdyż te parę bramek w całym turnieju, które dana drużyna strzeli w przewadze mogą okazać się decydujące. Co prawda to dość odważna teza, ale przy neutralnych taktykach, jedna czy dwie strzelona bramki, gdy rywal ma na lodzie mniej zawodników, mogą być bardzo istotne. Nie stwierdziłbym, że styl gry ma największy wpływ na wygraną w meczu, a tymbardziej w całym turnieju. Jeżeli macie inne spostrzeżenia, zapraszam do dyskusji.



Pamiętaj, że te wyniki nie są wyrocznią i nie zawsze muszą one przynosić oczekiwane efekty! Jest to jedynie materiał poglądowy, który ma pomóc (!) w wyborze taktyki.



Tym oto artykułem kończymy małą “trylogię”. Dla Polaków nie były to świetne mistrzostwa. Honor uratowała kadra seniorów, którą Yoyogi wywindował na 4. miejsce. Grupy młodzieżowe będą walczyć w następnej edycji MŚ w I dywizji i wypada jedynie życzyć jak najszybszego powrotu do elity!