Czas:

Twoje drużyny:
Komunikacja
Public account
  Strefa PRO
1330 kredytów
Kupno kredytów
Jesteś na koncie publicznym. Jeśli chcesz grać lub uczestniczyć w dyskusji, musisz się zalogować. Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, musisz się najpierw zarejestrować.

  PowerPlay Magazyn

Kadra U-20 na Mistrzostwach Świata. Taktyka gry w przewadze i osłabieniu. (H)


Kadra U-20 na Mistrzostwach Świata. Taktyka gry w przewadze i osłabieniu. (H)

Hokej to jedyna dyscyplina, w której nie ma kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Walczy się w dywizji TOP, jeżeli reprezentacja wywalczyła to sobie w poprzednim sezonie. Kadra U-20 od czterech sezonów niestety nie konfrontuje się z najlepszymi, a w dywizji I, z której za każdym razem próbujemy dostać się do elity. Na razie najbliżej tego byliśmy za drugim podejściem, gdzie graliśmy już w półfinale i wystarczyło wygrać z Wielką Brytanią. Mimo przewagi, niestety przegraliśmy ten mecz 3:1 i dalej musieliśmy walczyć o awans w kolejnych edycjach. Pamiętając złoto z 20. sezonu wciąż można mieć nieodparte wrażenie, że nasi młodzi hokeiści powinni walczyć z najlepszymi. Czy udało się dostać do dywizji TOP tym razem? Zapraszam na podsumowanie występu kadry U-20, która pod wodzą Dachowca po raz kolejny próbowała wrócić do elity. W kąciku statystyczno taktycznym dowiecie się o opcjach taktycznych w przewagach i w osłabieniu.





Reprezentacja

Siła

Polska

241

Włochy

240

Serbia

230

Kanada

227

Brazylia

210

Belgia

206




Reprezentacja

Siła

Finlandia

245

Szwajcaria

230

Chorwacja

227

Ukraina

219

Bułgaria

213

Argentyna

213




Polska w pierwszej dywizji znajduje się w czołówce, co widać po pierwszej rozegranej kolejce. Różnice nie są tak duże, dlatego siła nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ale był to dobry symptom na dalszą część turnieju.



Runda Przedwstępna

 


Pierwszy mecz i od razu najcięższy przeciwnik w grupie. Hokeiści z Półwyspu Apenińskiego mieli kim straszyć i na pewno nie byli na straconej pozycji. W przeszłości grali już w dywizji Top, ale również od długiego czasu nie potrafią się wydostać z I dywizji. Ich siła była prawie taka sama jak Polski i tak samo wyrównany był ten pojedynek. Obie drużyny miały sporo szans na zdobycie bramki, ale to nasi hokeiści jako pierwsi pokonali bramkarza Włoch. Pierwszym strzelcem gola dla polskiej kadry U-20 na tym turnieju był Leonard Baryła. Ta bramka dała nam duży spokój i pewność w grze, dzięki czemu w drugiej tercji prowadziliśmy już 3:0. Przeciwników stać było tylko na jedną bramkę, na którą i tak jeszcze odpowiedzieliśmy, ustalając wynik meczu na 4:1. Bardzo ważne trzy punkty, które dawały nam duży spokój przed kolejnymi meczami w rundzie przedwstępnej.

 


Polska:Włochy 4:1

Siła - 241:240

Strzały - 34:32

Link: Podsumowanie


Wygrany mecz z teoretycznie najmocniejszym przeciwnikiem w grupie pokazał naszą siłę i przed kolejnymi spotkaniami powinniśmy spokojnie wyczekiwać kolejnych zwycięstw. W praktyce okazało się to jednak trudniejszym zadaniem. Kolejnym przeciwnikiem była Kanada, która w swojej historii zanotowała występy w każdej dywizji. Wśród najsłabszych ekip na świecie spędzili 2 sezony, od tamtej pory grają na zapleczu elity, ale ich wyniki nie pozwalają myśleć na ten moment o walce wśród najlepszych. Ich siła nie jest jednak najgorsza jak na te realia, co przy świetnym trafieniu taktycznym Krokadora wystarczyło, aby zdecydowanie przeważać nad Polską. Obrona przeciw ofensywie sprawiła, że nasi przeciwnicy mieli aż 44 strzały w całym meczu, dzięki czemu zasłużenie wygrali to spotkanie. Niestety, pierwsza przegrana nadeszła dość szybko i trzeba było się szybko pozbierać, bo w grupie mieliśmy do rozegrania 3 spotkania i należało w nich pokazać, że wreszcie chcemy wrócić do dywizji TOP.


Polska:Kanada 0:2

Siła - 237:229

Strzały - 20:44

Link: Podsumowanie



Kolejna drużyna w swojej historii miała najmniej występów w dywizji TOP spośród tych, z którymi przyszło się już na tych mistrzostwach zmierzyć. Brazylia zanotowała jeden sezon w elicie, z której od razu spadła. Zazwyczaj są stałym bywalcem zaplecza, chociaż zdarzało się im spaść do II dywizji. Na uwagę zasługuje ich bramkarz, jeden z najlepszych w tym turnieju, Rivaldo Ventania, który straszył Polaków siłą wynoszącą aż 279 punktów, co jak na 20-latka jest bardzo dobrym wynikiem. Nie samym bramkarzem jednak wygrywa się na lodzie, co Polska w świetnym stylu udowodniła. W pierwszych dwóch tercjach osiągnęliśmy dużą przewagę w strzałach, a w najważniejszej statystyce, czyli w bramkach, było 3:1 dla naszych hokeistów. W ostatnich dwudziestu minutach Brazylia postawiła na ofensywę, ale nic im to nie dało, gdyż mimo mniejszej ilości strzałów Polacy potrafili dorzucić jeszcze 2 gole. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:2 i odnieśliśmy już drugie zwycięstwo w turnieju. Awans do PO był już na wyciągnięcie ręki.



Polska:Brazylia 5:2

Siła - 230:220

Strzały - 37:29

Link: Podsumowanie


Oprócz walki o sam awans do fazy playoff na pewno naszemu selekcjonerowi zależało na tym, aby być w rundzie przedwstępnej jak najwyżej. Wiedział jednak, że trzeba oszczędzać swoich najlepszych zawodników, dlatego na mecz z Serbią nie wyszła nasza najlepsza piątka. Przeciwnicy również nie wykorzystali wszystkich możliwych “zasobów”, ale chyba zagrali w mniej brawurowy sposób. Ten mecz był jednym z ciekawszych na mistrzostwach. Rozpoczął się od gola strzelonego w osłabieniu, którego autorem był Przemysław Cyprysiak. To była pierwsza z czterech bramek strzelona w grze 4 na 5 w turnieju i to właśnie Polska dzięki niej wyszła na prowadzenie w meczu z Serbami. Pozostałe bramki w większości padały w przewagach, a tylko jedna z nich padła w równowadze sił. Ostatecznie to nasza reprezentacja strzeliła o jedną bramkę więcej i wygrała w tym spotkaniu, które już na 100% zapewniło nam awans do fazy playoff.


Polska:Serbia 4:3

Siła - 223:215

Strzały - 34:33

Link: Podsumowanie



Ostatni mecz rundy przedwstępnej, który miał ułożyć tabelę i utworzyć pary do fazy PO. To był pierwszy mecz, w którym mieliśmy, jak na możliwości kadr młodzieżowych, zdecydowanie wyższą siłę. W każdym spotkaniu minimalnie przeważaliśmy, ale teraz ta przewaga była dość okazała. Dlatego też przeciwnik zdecydował się na obronną grę, co przy naszym forcheckingu w pierwszych dwóch tercjach sprawiło, że Belgowie wcale nie odstawali tak znacznie od Polaków. Nie dało im to jednak żadnych profitów, bowiem to my im odskoczyliśmy na dwubramkowe prowadzenie i nasi przeciwnicy mogli zacząć się obawiać o ich występ w dalszej fazie turnieju. Włosi nie potrafili jednak pokonać Serbów, dzięki czemu nawet przegrana z naszą reprezentacją dawała im ćwierćfinał. Tak też się stało, Polska wygrała ten mecz 3:1 i z drugiego miejsca awansowała do fazy playoff.



Polska:Belgia 3:1

Siła - 215:188

Strzały - 37:26

Link: Podsumowanie



Playoff



Najważniejsza faza turnieju. Wystarczy dwa razy wygrać, aby wreszcie powrócić do światowej czołówki. Drabinka nie wyglądała źle, najpierw czekał nas ćwierćfinał z Ukrainą. Dachowiec zdecydował się na brawurowy ruch i wciąż nie posyłał do boju swoich najlepszych zawodników. Ta pokerowa zagrywka mogła nas sporo kosztować, chociaż i tak Ukraina wyglądała na zespół podobny siłowo. Nikt jednak nie oczekiwał takiego rozwoju sytuacji, jaki miał miejsce w tym spotkaniu… Po pierwszych dwóch tercjach Ukraina prowadziła już 3:0! Wszystkie bramki strzelili wykorzystując przewagę jednego zawodnika na lodzie. Co więcej, w 46. minucie nasi wschodni sąsiedzi wbili nam czwartą bramkę i na odwrócenie losów meczu nie wierzył już praktycznie nikt. Nasi młodzi hokeiści wzięli się ostro do pracy, strzelili pierwszą bramkę w tym spotkaniu na niecałe 13 minut przed końcem. Polacy zaraz potem mieli przewagę i… to Ukraina wbiła nam krążek do bramki. Po takiej bramce załamałby się każdy, ale Polska jeszcze walczyła. Szybka bramka na 5:2, w 57. minucie na 5:3… a w kolejnej było już 5:4! Niesamowita pogoń, niestety nie starczyło “pary” na jeszcze jedną bramkę, która dałaby wyrównanie. Niestety odpadamy z gry o elitę, na kolejną szansę kadra U-20 na czele z Dachowcem musi poczekać do następnego sezonu.



Polska:Ukraina 4:5

Siła - 207:207

Strzały - 31:31

Link: Podsumowanie



Gdzie można doszukiwać się przyczyn takiego wyniku? W ćwierćfinale z pewnością nie pomogły aż trzy strzelone bramki w przewagach przez naszych przeciwników. Ogólnie podczas spotkań z udziałem Polaków padało najwięcej bramek, gdy któryś z zawodników wędrował na ławkę kar. Mieliśmy też bardzo niekorzystny bilans ilości przewag/osłabień, które na pewno nie pomogły w trakcie całego turnieju. Jak to wyglądało dokładnie pokazuje poniższa tabela:






Drużyna

W-P

W-O

W+/-

GZ

GS

+/-

Finlandia

37

31

+6

7

2

+5

Serbia

36

34

+2

8

4

+4

Belgia

40

29

+11

6

3

+3

Ukraina

29

31

-2

7

5

+2

Bułgaria

32

23

+9

6

4

+2

Kanada

24

29

-5

2

1

+1

Chorwacja

20

21

-1

1

1

0

Włochy

31

23

+8

2

3

-1

Polska

21

32

-11

6

8

-2

Argentyna

35

23

+12

1

3

-2

Szwajcaria

20

43

-23

2

6

-4

Brazylia

30

36

-6

1

9

-8

W-P - liczba wykluczeń dla przeciwników

W-O - liczba wykluczeń dla danej reprezentacji

GZ - gole zdobyte w przewagach

GS - Gole stracone w osłabieniu

+/- - Bilans goli zdobytych w przewadze i straconych w osłabieniu


Być może nie byliśmy najbardziej agresywnie grającą drużyną na mistrzostwach, ale poza Brazylią straciliśmy najwięcej bramek w osłabieniu. Udało nam się to po części zrekompensować niezłą skutecznością w przewagach, których mieliśmy z kolei bardzo mało.

Najmniej efektywną drużyną była Argentyna, bowiem aż 35 razy ich rywale siadali na ławce kar, a udało im się to wykorzystać tylko jeden raz. Po części również to spowodowało, że ta reprezentacja spadła do II dywizji. Dołączyła do niej Brazylia, która była najczęściej karcona w osłabieniu. Aż 9 bramek straconych w ten sposób musiały przełożyć się na końcowy wynik w turnieju. Pierwsza czwórka w tym zestawieniu w komplecie znalazła się w półfinale I dywizji. Natomiast z 5 ostatnich zespołów, aż 4 grały w rundzie spadkowej. Pokazuje to jak ważne jest, aby dobrze wykorzystywać swoje przewagi i skutecznie się bronić w osłabieniu. Bez tego ciężko o dobry rezultat.


W takim razie jak doprowadzić do tego, żeby jak najwięcej zyskać, gdy zawodnik przeciwnej drużyny siedzi na ławce kar? Do tego służą taktyki, które spróbujemy właśnie “prześwietlić”.





Osłabienie

Przewaga

---

Strzały z Niebieskiej

Parasol

Zagęszczenie

Diament

15/97

1/45

9/43

Wąski Kwadrat

11/44

2/31

1/19

Szeroki Kwadrat

4/30

4/21

2/20

W kratkach liczba bramek/liczbę wykluczeń przy danych taktykach



Jeden turniej nie jest jakimś wielkim materiałem, który może wyjaśnić wszystkie zagadnienia związane z taktyką, ale pewne rzeczy można z niego wyciągnąć. Najlepszą kontrtaktyką na grę w osłabieniu przeciwnika “Wąskim Kwadratem” są strzały z niebieskiej linii i tutaj jest to prawdopodobnie statystyka, która potwierdza się w wielu innych spotkaniach, czy to ligowych, czy to reprezentacyjnych. Szansa na zdobycie gola w tym turnieju przy takich taktykach wynosiła 25%, co jest całkiem dobrym wynikiem. Jak również widać, zazwyczaj tylko jedna z nich “działa”, jeżeli chodzi o taktykę w przewadze. Łatwiej ustawić się w osłabieniu, chociaż przy strzałach z niebieskiej linii trzeba uważać także na Diament, który nie jest najlepszym rozwiązaniem. Na tych mistrzostwach była to najczęstsza kontrtaktyka, która co prawda nie przynosiła najlepszych rezultatów, ale w jej wyniku padło aż 15 bramek. Jeżeli byśmy chcieli podsumować tą tabelę, wyszłoby, że:


Najlepsze taktyki w przewadze:

Na Szeroki kwadrat - Parasol

Na Wąski kwadrat - Strzały z niebieskiej linii

Na Diament - Zagęszczenie


Najgorsze taktyki w przewadze:

Na Szeroki kwadrat - Zagęszczenie (ew. Strzały z niebieskiej linii)

Na Wąski kwadrat - Parasol/Zagęszczenie

Na Diament - Parasol

 

 

 

 


Pamiętaj, że te wyniki nie są wyrocznią i nie zawsze muszą one przynosić oczekiwane efekty! Jest to jedynie materiał poglądowy, który ma pomóc (!) w wyborze taktyki.

 


Jak więc ustawiła się Polska na Ukrainę w ¼ finału? Okazuje się, że Dachowiec wcale nie wybrał złej taktyki, bowiem na Strzały z niebieskiej linii zagraliśmy Szerokim kwadratem. To właśnie ten mecz niejako "wysunął" tę statystykę do góry, bowiem bez tego spotkania stosunek bramek do wykluczeń przy tej taktyce wynosił jedynie 1/25...  I ogólnie na Strzały z niebieskiej linii w tym turnieju była to do tej pory najlepsza kontrtaktyka. Bardzo pechowo, jak się okazuje, w tym meczu okazała się ona najlepszą z możliwych.



Kiedy wreszcie uda się wrócić do elity? Tego jeszcze nie wiemy, nie udało się to niestety w tym sezonie. Kolejna próba już za około 100 dni. W grupie będziemy się mierzyć m.in. z Danią, którą przez 4 sezony prowadził mario606, obecny selekcjoner polskiej kadry U-18. Jak on sobie poradził podczas ostatnich mistrzostw? Przekonacie się niebawem.



Dziękuję za uwagę.