Czas:

Twoje drużyny:
Komunikacja
Public account
  Strefa PRO
1330 kredytów
Kupno kredytów
Jesteś na koncie publicznym. Jeśli chcesz grać lub uczestniczyć w dyskusji, musisz się zalogować. Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, musisz się najpierw zarejestrować.

  PowerPlay Magazyn

Drugi do kolekcji, czyli PP za nami. [PR]


Drugi do kolekcji, czyli PP za nami. [PR]

 

Zakończyły się rozgrywki Pucharu Polski w 5 sezonie, 950 drużyn, które stanęło do rywalizacji systemem K.O. dzielnie walczyło o swoje cele. Dla jednych 5 runda sukcesem, dla innych ćwierćfinał porażką...jednak zwycięzca mógł być tylko jeden.

 

Mecz o trzecie miejsce

W meczu o ostatnie miejsce na "pudle" przyszło się zmierzyć drużynom, które na codzień występują w tej samej dywizji II ligi. Po meczach ligowych pomiędzy tymi zespołami, gdzie dwa razy triumfowali szczypiorniści z Chrzanowa, przy jednej wygranej Gdynian - można powiedzieć, że lekka przewaga psychologiczna leżała po stronie gości. Natomiast to tylko teoria, ponieważ Kolokomotywa wypracowała sobie opinie drużyny turniejowej.
W poprzednich sezonach pokazując fantastyczny poziom we wszelkich rozgrywkach systemu K.O., nie tylko na rodzimych halach, ale również na arenie międzynarodowych, gdzie Pikpokus osiągnął półfinał PZP.

Obie drużyny przystąpiły do meczu z pełnym zaangażowaniem, by przy 2 100 kibicach zgromadzonych w 3City Arena stworzyć wspaniały spektakl.
Pierwsza część spotkania rozpoczęła się nerwowo dla Gdynian, już w 8 minucie do bramki wszedł rezerwowy bramkarz Antonel Toader, po paru nie udanych interwencjach Alexandera Miština, a gdy to nie przyniosło efektu, trener Kolomokotywy szybko postanowił rzucić na stolik sędziowski, plastkiową kartę z literką "T"...pomogło, "lokomotywa" ruszyła i zaczęła systematycznie odrabiać straty by ostatecznie wygrać połowę 15:14.

Druga połowa była zgoła odmienna od pierwszej, przede wszystkim nie była tak szarpana seriami bramek i obron. Praktycznie bramka za bramką. Drużynie WIsły ciężko było zniwelować 2-3 bramkową przewagę przez całą drugą połowę i ostatecznie mecz zakończył się wygraną Gdynian 28:24

R Data Drużyna 1   R Drużyna 2 Wynik
16 30.10.2014 Polska Kolomokotywa Gdynia (II.2) vs 17 Polska WIsła Kraków Chrzanów (II.2) 28:24

Finał

W finale podobnie jak w meczu o 3 miejsce, nie obyło się bez paru smaczków przedmeczowych, które podkręcały klimat zawodom. Było pewne, że drużyna Dąbrovii ma coś do udowodniena zespołowi Grudusk Handball Stars. Przede wszystkim obecne rozgrywki I-ligowe, w których drużyna z mazowsza - dwa razy odsyłała ze swojej hali z kwitkiem drużynę z małopolski, a w meczu rozgrywanym na Dąbrovia Arena - gospodarze w ostatnich sekundach uratowali remis. To jednak nie wszystko, w 3 sezonie drużyna mckleina wyrzuciła zespół Sheriona85 poza burtę PP w ćwierćfinale, a więc można sobie wyobrazić lepszą scenerię na rewanż niż finał PP? (można, np. finał LM hehe)

Piewsza część spotkania przy wypełnionej po brzegi Grudusk HB Hall, została zdominowana przez drużynę gospodarzy. Świetną połowę rozegrała nasza armata reprezentacyjna - Franciszek Boroś, który pognębił bramkarza DąbroviiRomana Smoronia, rzucając mu 6 bramek. Niemrawa pierwsza odsłona w wykonaniu drużyny Dąbrovii z małymi przebłyskami, nie napawała optymizmem na końcowy sukces, wszystko zależało od tego co wydarzy się w szatni, bo na drugą połowę, zespół gości wychodził z 3 bramkową stratą. (15-12)

Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwszej, po 34 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 19:14 i już najwięksi optymiści tracili nadzieję na to, że Dąbrovii uda się wyrwać ten mecz z pod kontroli GHS. Wtedy do akcji wkroczył Zdzisław Bilas, który dał kolegą wyraźny sygnał do rzucenia wszystkiego na jedną szalę, co przyniosło zaskakujące efekty. W 46 minucie Dąbrovia wyrównała wynik i w obozie GHS wyraźnie zaczęła pojawiać się nerwowość, co poskutkowało skorzystaniem z urzędowego "czasu". Jednak przyniosło to efekt na bardzo krótki czas i podopieczni Sheriona85 ruszyli z dalszą szarżą i wyszarpali puchar drużynie mckleina. Wynik końcowy: 28:29 i drugi w historii PP dla Dąbrovii !!!

R Data Drużyna 1   R Drużyna 2 Wynik
3 30.10.2014 Polska Grudusk Handball Stars (I.1) vs 6 Polska Dąbrovia (I.1) 28:29

 

Wywiad z triumfatorem:

 

Redaktor: Przede wszystkim gratulację zdobytego pucharu, to już drugi do kolekcji. Czy w przyszłym sezonie będziesz polował na hattrica?

Sherion85: Dzięki :D  
Oczywiście że będę polował na hattrica, ale na pewno nie kosztem zdrowia (energii) zawodników. W tym sezonie gra w lidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Krajowym wykończyła trochę moich biegaczy, kontuzje dopadają w większości podstawowych graczy którzy są nie do zastąpienia. Cały czas pod górkę, ale już na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć że plan minimum zostął osiągnięty z nawiązką.

Redaktor: Czy mecze Pucharu Polski były u Ciebie wysoko w hierarchii w założeniach przedsezonowych? Czy po prostu traktujesz te rozgrywki na zasadzie pewnego zabezpieczenia, w razie niepowodzenia w ligowych PO i przez to braku awansu do rozgrywek międzynarodowych?

Sherion85: W tym sezonie Puchar Krajowy nie był priorytetem. Planowałem grać na niskich ważnościach do samego końca. Za to w Lidze Mistrzów chciałem poprawić sukces z 3 sezonu, w którym udało się dotrzeć do 1/8 finału. Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, a więc będąc już w półfinałach pucharu zdecydowałem iść na całość, co zaowocowało późniejszym złotym medalem. Kolejny sezon będzie wyglądał podobnie, każdy wie że priorytetem jest liga i każdy stracony punkcik energii może bardzo źle odbić się na drużynie w Play Off-ach. Awans do pucharów międzynarodowych jest bardzo ważny bo wpływa na sponsorów i zapewnia emocje podczas nudnych poniedziałkowych wieczorów ale świat się nie zawali jeśli go nie będzie. 

Redaktor: Na koniec jeszcze pytanie z innej beczki, jakie dalsze plany, cele drużyny? Zbliżają się PO w lidze, w imponujący sposób wdrapałeś się na jedno z czołowych miejsc w tabeli, po nie udanym początku ligi. Czy to prognostyk walki o podwójną koronę w tym sezonie?

Sherion85: Jak to moja babuszka powtarzała: "faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna a jak kończy" 
To już drugi sezon z rzędu który zaczynam na dole tabeli a kończę w czołówce. Ten był planowany, bo obozy trochę się przedłużyły ale efekt końcowy nawet mnie zaskoczył. 
Po pierwsze chciałbym utrzymać pozycje którą udało mi się wywalczyć. Będzie to na prawdę trudne, tym bardziej że tuż przed końcem sezonu wyleciał z zespołu mój szwedzki gwiazdor, ale w sumie lepiej teraz niż podczas PO. 
W tamtym sezonie zająłem 3 pozycje w lidze i 3 pozycje w PO a więc może i w tym uda się to osiągnąć. Ciężko kalkulować bo pierwsza ósemka robi wrażenie i nie ważne z kim przyjdzie zagrać, każdy przeciwnik będzie wymagający. Oczywiście mam swoich "faworytów", ale dopiero na koniec sezonu będę w stanie powiedzieć czy przyjdzie mi z nimi zagrać. Cel numer 1 został zrealizowany czyli miejsce od 1-8. Teraz trzeba brać co silnik podaruje heh :)

Redaktor: Dziękuję, że poświęcony czas. I życzę kolejnych sukcesów.

Sherion85: I ja tak samo dziękuje za wywiad i życzę powodzenia. Niech silnik będzie z wami!!

 

Kolejne emocje związane z PP w piłce ręcznej już w następnym sezonie.