Czas:

Twoje drużyny:
Komunikacja
Public account
  Strefa PRO
1330 kredytów
Kupno kredytów
Jesteś na koncie publicznym. Jeśli chcesz grać lub uczestniczyć w dyskusji, musisz się zalogować. Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, musisz się najpierw zarejestrować.

  PowerPlay Magazyn

Emocje w Lidze Mistrzów, a Polaków brak! [K]


Emocje w Lidze Mistrzów, a Polaków brak! [K]

Pierwsza edycja rozgrywek Ligi Mistrzów w koszykówce ciągle trwa. Niestety na europejskich parkietach Ligi Mistrzów nie oglądamy już polskich drużyn. Jak zatem zaprezentowały się nasze zespoły? Oto krótkie podsumowanie występów Polaków w tych elitarnych rozgrywkach.

 

LIGA MISTRZÓW

W tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów reprezentowały nas następujące zespoły:

1) Empire

Brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw Polski w fazie grupowej rozprawiał się z przeciwnikami bez większych problemów. Ostatecznie zwyciężając siedem z dziesięciu pojedynków grupowych okazał się najlepszy w grupie 5. Po bezproblemowym rozprawieniu się z rywalami w grupie do pierwszej rundy fazy pucharowej zespół podchodził w roli faworyta. Rywalem podopiecznych cbasnk'a był wicemistrz Niemiec Adler Mummenschanz. O porażce polskiego zespołu w tym pojedynku zadecydowała bardzo słaba pierwsza kwarta, po której rywale prowadzili szesnastoma punktami. W kolejnych odsłonach walka się wyrównała, ale pomimo wielkiego wysiłku nie udało się już dogonić rywala. Porażka ta sprawiła, że do kolejnej rundy przepustkę wywalczył wicemistrz Niemiec, a dla polskiego zespołu tegoroczna przygoda z Ligą Mistrzów w brutalny sposób dobiegła końca.

2) Toledo

Wicemistrzowie Polski fazę grupową Ligi Mistrzów rozpoczęli nie najlepiej. W pierwszych trzech spotkaniach nie zdołali wywalczyć ani jednego zwycięstwa. Wielu kibiców w tym momencie zaczęło wątpić w zespół Toledo i zastanawiało się, czy ich ulubieńcy będą się w stanie podnieść, i powalczyć w kolejnych spotkaniach. Wątpliwości żadnych nie miał za to brylek, pod którego wodzą zespół wygrał wszystkie pozostałe siedem spotkań. Ostatecznie z siedmioma zwycięstwami i trzema porażkami zespół zajął trzecie miejsce w grupie 11. Świetna passa rozbudziła emocje kibiców. Niektórzy oczami wyobraźni widzieli swoją ukochaną drużynę w finale rozgrywek. Rywalem polskiego zespołu w 1/32 rozgrywek był wicemistrz Stanów Zjednoczonych Nite Slayers. Pojedynek był bardzo wyrównany i po pierwszej połowie rywale prowadzili tylko 6 punktami. Niestety w drugiej połowie Polacy osłabli i ostatecznie zdecydowanie przegrali w starciu z drużyną zza oceanu. Dla klubu oznaczało to koniec przygody z pucharami w tym sezonie, a dla kibiców był to kubeł zimnej wody.

3)ReVAliatiOn09

Jak na mistrza Polski przystało zespół przemknął przez fazę grupową Ligi Mistrzów można by rzec jak burza. Zespół pod wodzą Eternala09 wygrał dziewięć spośród dziesięciu spotkań grupowych i pewnie wygrał rozgrywki w grupie 3. Nic więc dziwnego, że do fazy pucharowej zespół podchodził z wielkimi nadziejami. Rywalem w pierwszej rundzie pucharowej był mistrz Wenezueli - Caracas Sport Club. Spotkanie między dwoma mistrzami było naprawdę bardzo wyrównane i żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie przewagi. Po pierwszej połowie na tablicy świetlnej widniał wynik 44:44. W drugiej odsłonie spotkania oba zespoły walczyły zaciekle o każdą piłkę. Ostatecznie jednak minimalnie lepszy w tej konfrontacji okazał się mistrz Polski, który zwyciężając 89:87 wywalczył awans do 1/16 rozgrywek Ligi Mistrzów.

Rywalem Polaków w kolejnej rundzie był świetnie znany polskim kibicom wicemistrz Niemiec Adler Mummenschanz, który w poprzedniej rundzie wyrzucił za burtę brązowych medalistów mistrzostw Polski. Spotkanie 1/16 Ligi Mistrzów lepiej rozpoczęli Polacy, którzy po pierwszej połowie prowadzili 39:35. W drugiej połowie stało się jednak coś czego nie spodziewał się nikt. Świetnie grający do tej pory Polacy zaczęli popełniać liczne straty, które bez najmniejszego zawahania wykorzystywali rywale. Ostatecznie spotkanie to zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem wicemistrza Niemiec, który po wyeliminowaniu już drugiego zespołu z Polski wywalczył awans do najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów. 

 

 

Emocje w Lidze Mistrzów koszykarzy dla większości polskich kibiców dobiegły końca. Pozostaje jednak wierzyć, iż w przyszłym sezonie nasze drużyny zaprezentują się dużo lepiej i będziemy mogli ekscytować się występami polskich drużyn w Lidze Mistrzów, aż do samego finału.