Czas:

Twoje drużyny:
Komunikacja
Public account
  Strefa PRO
1330 kredytów
Kupno kredytów
Jesteś na koncie publicznym. Jeśli chcesz grać lub uczestniczyć w dyskusji, musisz się zalogować. Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, musisz się najpierw zarejestrować.

  PowerPlay Magazyn

Lipcowy dzień, który przejdzie do historii!


Lipcowy dzień, który przejdzie do historii!

Historia pisze się na naszych oczach! Już dzisiaj na czeskich lodowiskach zapadną ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące rywalizacji o miano najlepszej drużyny świata w kategoriach U 18 oraz seniorskiej. W obu przypadkach będziemy mogli zobaczyć naszą reprezentację. 

 

 

                             POLSKA                            -                           SŁOWACJA                        (19:30 - Duhová Arena) 

Pierwszy z dzisiejszych finałów zagramy z naszymi południowymi sąsiadami. Przed turniejem oba zespoły były wymieniane w szerokim gronie faworytów zatem obecność tych zespołów w finale nie może nikogo dziwić. Oba zespoły znają się doskonale, czy zatem specjalnie na to spotkanie uda się przygotować wariant taktyczny, któy zaskoczy rywala? W obecnym sezonie oba zespoły spotkały się dwukrotnie i w obu przypadkach górą byli nasi południowi sąsiedzi. Czy zatem zgodnie z powiedzeniem, które mówi, że do trzech razy sztuka uda się naszej drużynie pokonać Słowaków? Co warte zauważenia Słowacja w swojej kolekcji medalowej nie ma jeszcze srebrnego medalu. Nie mamy nic przeciwko temu, aby właśnie dzisiaj skompletowali swoją kolekcję!

 

 

                             CZECHY                      -                     POLSKA                              (21:30 - Eileens Arena)

Spotkanie to będzie z całą pewnością bardzo wymagające. Na zakończenie sezonu przyjdzie nam zmierzyć sięz gospodarzami turnieju, którzy dotychczas na tych mistrzostwach spisują się wyśmienicie. W regulaminowym czasie gry są ciągle niepokonani, czy zatem zmieni się to po meczu finałowym? Z całą pewnością gospodarze będą czuli wsparcie kibiców, którzy tłumnie przybędą na lodowisko. Z naszych informacji wynika, że na to spotkanie wybiera się również grupka 500 osób z Polski, aby jak mówiąwspierać naszych Orłów i siętować wspólnie triumf w mistrzostwach. Pytanie tylko, czy aby nie za prędko planują świętowanie. Przed kilkoma dniami Polacy w bezpośredniej konfrontacji z naszymi południowymi sąsiadami ponieśli porażkę (0:6). Jednak jak mówi stare polskie porzekadło nic dwa razy się nie zdarza. Czyżby zatem w tym meczu doszło do rewanżu za wcześniejszą porażke?