Czas:

Twoje drużyny:
Komunikacja
Public account
  Strefa PRO
1330 kredytów
Kupno kredytów
Jesteś na koncie publicznym. Jeśli chcesz grać lub uczestniczyć w dyskusji, musisz się zalogować. Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, musisz się najpierw zarejestrować.

  PowerPlay Magazyn

Turnieje marzeń - rach ciach ciach


Turnieje marzeń - rach ciach ciach

Zbliżają się decydujące spotkania w rywalizacji grupowej. Niektóre z polskich zespołów nie mają pewnego udziału w fazie pucharowej, dlatego najbliższe tygodnie będą dla nich bardzo emocjonujące. Wczoraj miał miejsce jeden z trzech sprawdzianów. Trzeba przyznać, że każdy z rywali prezentował się nieźle, dlatego można się było obawiać co do ogólnego wyniku Polaków. Natomiast oni nic sobie z tego nie robili i zagrali na miarę swoich umiejętności! Czytajcie koniecznie, takie wydarzenia nie mają miejsca na codzień!

 

Liga Mistrzów

 

Dąbrovia (3) vs. Bastardynis Andebol Clube (1) 34:26

Dąbrovia zdecydowanie potrzebowała punktów. Przynajmniej zmuszała do tego sytuacja w tabeli, która nie była do końca jasna, nawet dla ich dzisiejszego przeciwnika, w końcu tak dobrze dysponowanego. Portugalczycy są najsilniejszymi przeciwnikami w grupie, dlatego do tego spotkania trzeba było podejść z jeszcze większą koncentracją. Goście jednak nie sprawiali wrażenia mocnej drużyny, bowiem Dąbrovia rozpoczęła od mocnego akcentu, prowadząc już po pierwszym kwadransie 8:3. Później było jeszcze lepiej, gospodarze systematycznie powiększali swoją już i tak wysoką przewagę. Końcówka pierwszej połowy była dopiero trochę bardziej wyrównana i na przerwę Dąbrovia schodziła z 7-bramkową zaliczką. Portugalczycy, wyraźnie zbici z tropu, drugą połowę zagrali bardziej zachowawczo, właściwie godząc się na porażkę. W taki oto sposób nasza pierwsza polska drużyna wygrywa spotkanie i ma szansę na walkę, kto wie, może nawet o pierwsze miejsce? Oby!

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Portugalia Bastardynis Andebol Clube 7 5 0 2 10 202:189 +13
Polska Dąbrovia 6 4 1 1 9 186:164 +22
Rumunia HC Steaua Bucuresti 6 3 1 2 7 189:162 +27
Słowenia RK Cenzura 6 3 0 3 6 168:156 +12
Argentyna SanLe Hc 7 0 0 7 0 163:237 -74

 

FC Wolsztyn JP (3) vs. Levski Sofia XK (2) 33:22

Zespół Gesia miał bardzo podobną sytuację do wcześniejszego zespołu. Nie było wyjścia, trzeba było wygrać aby zachować szanse na awans. Podobieństwo jest również takie, że na polski teren przyjechał zespół wyżej usytuowany w tabeli. Zapowiadało to kolejny ciężki mecz. Goście postraszyli jednak jedynie na początku spotkania, prowadząc i tak niewielką różnicą goli. Potem zaczęła się koncertowa gra Polaków. Praktycznie każdy popisał się swoimi umiejętnościami rzucając rywalowi po 2-3 bramki. Z wynikiem 15:8 do przerwy, gospodarze, wiedząc, że wykonali świetną robotę, mogli z większym spokojem czekać na kolejne 30 minut. Tam obyło się bez większych zrywów i prób odrobienia strat. Udało się nawet powiększyć przewagę i FC Wolsztyn JP tryumfował po ostatnim gwizdku sędziego. Ważny mecz, w którym nasi zdeklasowali rywala. Daje to tylko jeszcze większą nadzieję na końcowy sukces, jakim jest awans z grupy.

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Białoruś Black Guard 6 5 0 1 10 191:162 +29
Polska FC Wolsztyn JP 6 4 1 1 9 183:168 +15
Bułgaria Levski Sofia XK 7 3 2 2 8 190:184 +6
Litwa HBC Lazdynai 6 2 1 3 5 179:177 +2
Iran CaSPiaN FC 7 0 0 7 0 179:231 -52

 

ReValiATiON 09 (2) vs. OMFOIX09 (3) 34:30

Aż nie mogło się uwierzyć, jaki ścisk może być w tabeli patrząc na 13-stą grupę Ligi Mistrzów. Trzy zespoły miały po siedem oczek, natomiast pomiędzy pierwszym a czwartym miejscem różnica wynosiła 1 punkt. Ta kolejka mogła spowodować spore roszady. Dla Eternala09 najważniejsza była wygrana, która mogła dać znaczące korzyści w kontekście dalszych zmagań. Rywalem był Francuz, który wcale nie musiał oddać pola przeciwnikowi, nawet na obcym terenie. Tempo spotkania utrzymywało się przez dłuższy czas na wysokim poziomie. Całe szczęście, w tej szybkiej wymianie ciosów to gospodarze lepiej sobie poradzili i po pierwszej połowie prowadzili 19:14. Niestety, Francuzi nie złożyli tak szybko broni jak poprzedni przeciwnicy Polaków... Starali się doprowadzić choćby do wyrównania. Skuteczność gości pozwoliła im na kontaktową bramkę... Na szczęście nic więcej przeciwnikom Polaków nie udało się wskórać. Najważniejszy moment spotkania, czyli jego końcówka była pod dyktandem gospodarzy. Ta wygrana pozwoliła się wybić ponad tą gęstą chmurę zespołów. Najważniejsze, że najmocniejsi rywale zostali w tyle i można z większym spokojem patrzeć na przyszłość. Na dodatek niemiecki zespół BJ Flensburg-Handewitt przegrał z niżej notowanym Łotyszem, obecnie plasującym się na szarym końcu tabeli. Ten wynik praktycznie eliminuje BeeJay'a z walki o pierwsze miejsce, a może nawet o awans...

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Polska ReValiATiON 09 6 4 1 1 9 182:168 +14
Chorwacja Radnik Zagreb 6 3 1 2 7 181:165 +16
Francja OM-FOIX09 7 3 1 3 7 206:209 -3
Niemcy BJ Flensburg-Handewitt 6 3 0 3 6 176:168 +8
Łotwa Big Balls HC 7 1 1 5 3 182:217 -35

 

Puchar Zdobywców Pucharów

 

Bałtyk Gdynia (3) vs. RK Rocket (1) 32:29

Bośniacy mają już zapewniony awans z grupy, nawet pierwsze miejsce jest poza zasięgem najgroźniejszego przeciwnika, Espoo Tigers. Polacy natomiast musieli walczyć o 2 punkty aby zachować szanse na awans. Przy Olipmijskiej 5 wiele rzeczy mogło się wyjaśnić. Przebieg spotkania, szczególnie w pierwszej połowie był bardzo wyrównany i owocował ciekawą końcówką. Mieliśmyy remis do przerwy 15:15, potem Polacy starali się cały czas stworzyć jakąkolwiek przewagę. Niestety nie przychodziło to tak łatwo. Drgnęło coś dopiero w 50. minucie spotkania, gdzie gospodarze rzucili 3 bramki z rzędu tworząc dość dużą przewagę. Choć rywale starali się odrobić straty, Bałtyk utrzymał prowadzenie do ostatniej minuty i ostatecznie pokonał brdzo silnego przeciwnika! Zespół z Gdynii ma jeszcze przed sobą ważny pojedynek z Finami, który będzie praktycznie decydował o tym, kto stanie na 2. pozycji i wyjdzie z grupy. 

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Bośnia i Hercegowina RK Rocket 7 6 0 1 12 220:176 +44
Finlandia Espoo Tigers 6 4 0 2 8 171:165 +6
Polska Bałtyk Gdynia 6 3 0 3 6 163:158 +5
Białoruś VOLDI 6 2 0 4 4 155:170 -15
Chile Los Penedratores 7 1 0 6 2 174:214 -30

 

Macigpow (2) vs. Kraljevina Srbija (1) 30:26

Magicpow przy bardzo silnych przeciwnikach w grupie już w poprzedniej kolejce dał znikome nadzieje na walkę o ostatnie miejsce premiowane awansem. Dzisiaj Polak mógł pokazać, że Może walczyć nawet o pierwsze miejsce. "Wystarczyło" pokonać Serbów, obecnych liderów grupy. Magicpow wypracował szybko przewagę 3-4 bramek i kontrolował spotkanie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:14. Całkiem dobry wynik, przeciwko całkiem silnemu przeciwnikowi. W drugiej odsłonie spotkania gospodarze przybili gwóźdź do trumny wychodząc na aż 8-bramkowe prowadzenie. Można było się dwoić i troić, ale na takim poziomie rozgrywek ciężko odrobić w tak krótkim czasie taką różnicę. Ostatecznie punkty zostają na MagicArena i gospodarze mogą walczyć nawet o pierwsze miejsce w grupie!

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Serbia Kraljevina Srbija 7 5 0 2 10 213:186 +27
Polska Macigpow 6 5 0 1 10 186:160 +26
Estonia HC Devils 7 3 0 4 6 197:200 -3
Słowenia Friday The 13th H.C. 6 2 0 4 4 157:186 -29
Rumunia H.C Banatul 6 1 0 5 2 160:181 -21

 

Arkadia Krakau (2) vs. CTTAPTAK (1) 28:27

Wcześniej górą okazał się Rosjanin... Arkadia raczej nie musiała się przejmować tym, co dzieje się za jej plecami, więc można było porządnie zmotywować się na spotkanie gigantów grupy. U siebie, niesieni dopingiem już w pierwszych minutach odskoczyli rywalowi. Doszło nawet do stanu 13:5. Wtedy Rosjanie się obudzili i zredukowali przewagę do czterech goli. I tak jest to dość spora przewaga, tak więc zawodnicy z Krakowa mogli być usatysfakcjonowani. Po gwizdku wyraźnie było widać, że Polacy starają się utrzymać wynik, co udawało się do 48. minuty. Wtedy CTTAPTAK wręcz szturmował bramkę Gerarda Brody. Głównym "katem" w tym okresie gry był Valeriy Voronov, który odrobił aż 4 bramki. Końcówka jednak należała do Polaków, którzy na 14 sekund przed końcem ustalili wynik - 28:27, na swoją korzyść. Dzięki dzisiejszej wygranej Arkadia może walczyć nawet o 1. miejsce w grupie!

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Rosja CTTAPTAK 7 6 0 1 12 217:167 +50
Polska Arkadia Krakau 6 5 0 1 10 196:154 +42
Holandia Fc Bal op 't Dak 6 2 0 4 4 156:171 -15
Dania ASSER HK 7 2 0 5 4 185:207 -22
Iron Hands Piura Hb.C. 6 1 0 5 2 142:197 -55

 

Grudusk Handball Stars (3) vs. VERGOCH (1) 28:25

Został nam ostatni z Polaków, który również nie miał łatwego życia. Na Grudusk HB Hall przyjechała drużyna z Włoch, która przodowała w grupie i ma już praktycznie zapewniony awans do fazy playoff. Czy to oznacza, że odpuścili spotkanie przeciwko Polakom? Absolutnie. Na parkiet wyszli z ogromnym nastawieniem do meczu. Było wiele zwrotów akcji, jednak to Polacy częściej wychodzili na prowadzenie. Dzięki serii 5 bramek pod rząd Grudusk schodził na przerwę ze sporą przewagą. Druga połowa zaczęła się bardzo źle... Nie dosć, że rywale odrobili straty, to jeszcze starali się wypracować przewagę. Na szczęście gospodarze na tyle szybko się obudzili, że zapobiegli tej próbie, wychodząc znów na prowadzenie. Tym razem utrzymali je do końca spotkania, co oznacza cenne dwa punkty przeciwko Włochom. Sytuacja w tabeli wygląda znacznie lepiej, jednak nie można spocząć na laurach. Do rozegrania pozostały jeszcze 2 spotkania, być może nawet podobnej rangi do wyżej opisanego. 

Drużyna MP W D L Pts GF:GA +/-
Włochy VERGOCH 7 5 0 2 10 198:191 +7
Polska Grudusk Handball Stars 6 3 1 2 7 174:166 +8
Chorwacja FC Barcelona Intersport 6 3 0 3 6 174:161 +13
Słowenia RK Štajerska United 6 3 0 3 6 170:165  +5
Szwajcaria TV Meister 7 1 1 5 3 183:216 -33

 

Pierwszy raz w historii jakiegokolwiek sportu, Polacy w jednym dniu uzyskali siedem zwycięstw na arenie międzynarodowej w walce o punkty. Wszystko poszło po myśli Polaków, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Dzięki temu szanse na awans wzrosły, a niektórzy już nawet zapewnili dalszy udział w turnieju. Jakby to powiedzieli komentatorzy Eurosportu podczas zmagań biathlonowych "rach ciach ciach i po sprawie". Tyle, że tutaj było więcej tarcz na strzelnicy, więc i zadanie było cięższe do zrealizowania :) Wielkie brawa dla naszych zespołów i oby tak dalej!