PowerPlay Magazyn

Witam miłośników polskiej skopanej PPM. W dzisiejszym wydaniu Magazynku Ligowego po raz pierwszy w jubileuszowym sezonie zaglądamy na boiska najlepszych drużyn w kraju. Za nami pięć serii spotkań i najwyższa pora sprawdzić jak wygląda układ sił w tym sezonie. Zapraszam na króciutki przegląd sytuacji w dwóch najwyższych klasach rozrywkowych.

I LIGA

JAK ZWYKLE

Najlepszy start w pierwszej lidze zanotowały DragonsDG. Jako jedna z trzech drużyn nie zanotowała jeszcze porażki, a że tylko raz została zmuszona do podzielenia się  punktami, z trzynastoma na koncie prowadzi w tabeli. „Smoki" mają już na rozkładzie Rangers Stars i Los Rojiblancos, których pokonały w meczu, który wydawałoby się nie mają prawa nawet zremisować. Trzy punkty na wyjeździe w takich okolicznościach to wyczyn nie lada. Oprócz brązowych medalistów poprzednich rozgrywek nie przegrały jeszcze Revaliation09 i Mistrzowie z Nowego Dworu. Drużyny te wchodzą w skład wielkiej szóstki, która najpewniej między sobą rozstrzygnie walkę o najwyższe laury. Bardzo mocne w sezonie będą jeszcze na pewno obie ekipy „Gwiazd" i tak jak przewidywaliśmy przy podsumowaniu poprzedniego sezonu Los Rojiblancos...

TRANSFERY - NOWE TWARZE LIGI

...„Czerwono-biali"  wzmocnili ostatnio blok defensywny filarem reprezentacji Japonii, Hokuto Takahasim. Cena za japońskiego internacjonała to prawie 230 mln. Skoro jesteśmy przy transferach, to jeszcze więcej, bo 380 mln. kosztował reprezentacyjny serbski środkowy pomocnik Lazar Gojković. Taką kwotę wydał Revaliation09. Na przestrzeni ostatniego miesiąca w ogóle doszło do kilku ciekawych transferów. „Strażnicy Teksasu" pozyskali Francuza Benoita Lochata, za 285 mln. a niewiele wcześniej dołączył do nich również czeski piłkarz Rastislav Kożeny , pozyskany za 182 mln.  Football Dream Team w ramach swoich możliwości finansowych uciułał 110 mln. i dzięki nim zakontraktował Michała Rosko. Żeby nie było tak kolorowo, należy wspomnieć o najgłośniejszym ostatnio transferze z ligi. Reprezentant Polski, Paweł Jastrzębski kontynuował będzie karierę na Węgrzech. Deadly Bees zarobiły na tym transferze równo 200 mln.

Wnioski nasuwają się same: w polskiej pierwszej lidze jest coraz więcej pieniędzy. Rosną stadiony, sponsorzy wkładają coraz większe kwoty i najlepsze drużyny...stają się jeszcze lepsze. Oby wreszcie miało to przełożenie na ich wyniki w europejskich rozgrywkach.

NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY, JAK GO MALUJĄ

Z grupy beniaminków trzeba wyróżnić dwa dobrze radzące sobie kluby. Duck's Masta Squad po „bęckach" w pierwszej kolejce (trwał obóz szkoleniowy), gdzie oglądaliśmy Spisiakshow (Słowak odstrzelił „Kaczory" 5 razy w tym meczu),  zanotowała trzy pewne wygrane. Podobne początki na najwyższym szczeblu mają FC Zadymiacze. Na inaugurację porażka, w takim samym stosunku co „Kaczory" (z tego samego powodu), po czym w następnych czterech meczach, trzy zwycięstwa. Kibice obu klubów mają powody do optymizmu. Troszkę poniżej oczekiwań w tabeli znajduje się KS Crusaders. „Krzyżowcy" grali co prawda aż z trzema drużynami z Wielkiej Szóstki i niestety w żadnym z tych meczów nie udało im się ugrać choćby punktu. Paradoksalnie najbliżej tej sztuki byli w spotkaniu z aktualnym mistrzem kraju. Dlatego kibice klubu z zachodniopomorskiego raczej nie martwią się o ligowy byt swoich idoli.

BĘDZIE CIĘŻKO?!

Bardzo słaba skuteczność drużyn z Bytomia, Krakowa, Krynicy  i Tych spowodowała że kluby te stają się jak na razie najpoważniejszymi kandydatami do spadku. Co prawda sezon jest jeszcze długi, niemniej jeśli nic się nie zmieni to...Kontrolki ostrzegawcze, w każdym razie zapaliły się we wszystkich miejscach!

II LIGA

II.1

W tej lidze faworytami są HIT Tychy, FC Drednor, FC Durex Olsztyn i spadkowicz Boskie Sosery. Groźny w pojedynczych meczach powinien być również Interlink Katowice, którego menadżer od kilku sezonów zbiera cenne doświadczenie jako selekcjoner reprezentacji Mołdawii. Pierwsze pięć spotkań potwierdziło  pierwszoligowe aspiracje Tyszan. Nieźle gra także FC Drednor a wręcz świetnie piłkarze z Katowic. Brawo. Niepokoi słaba postawa wszystkich praktycznie beniaminków. Pobudka!

II.2

Wśród faworytów bukmacherów na starcie sezonu wymieniano FC Hellfirion, FC Protowo, oba (C)Hachary i The Puma.  Z tej grupy jedynie piłkarze LucDuLac grają na miarę faworytów. Ustępują w tabeli jedynie bramkami sensacyjnemu liderowi z Kudowy. Tragedia przede wszystkim w drużynie niedawnego selekcjonera, The Puma. Pierwsze trzy porażki tłumaczy oczywiście strategia rozwoju drużyny i obóz treningowy, niemniej ostatnia porażka na własnym boisku z drużyną z Siemianowic, która w dodatku ograła „Drapieżne Koty" na niskiej ważności chluby nie przynosi.

II.3

Na papierze Arkadia Kraków i Arsenal Londyn nie powinny mieć problemów w walce o ligowy szczyt. Obaj spadkowicze mają bardzo silna kadrę. Arsenal jest liderem. Arkadia wyraźnie oszczędza energię. I osiąga zmienne wyniki. Zobaczymy, czy selekcjoner U-20 nie przekombinuje. Dobrze wyglądają również Szczawiki i los blancos. Największa sensacja ligi, to beniaminek Jednosc. Klub ten nie przegrał jeszcze spotkania. Na wyjeździe remisuje, na własnym stadionie pewnie wygrywa. Brawo!

II.4

Chyba najbardziej wyrównana grupa w drugiej lidze. Nie sposób przewidzieć tu końcowego układu. Na razie jedynym klubem bez porażki jest iks montownia. W grupie drużyn z dwunastoma punktami są faworyci: Sokół Trześniów i Liverpool PL. Ciekawa drużyna to Grande Milano. Stosunkowo słabe zaplecze i infrastruktura, a jednak międzynarodowy skład gwarantujący miejsce w górnej połowie tabeli. W pierwszych kolejkach świetne wyniki. Zobaczymy jak będą sobie radzić w dalszej części sezonu.