Wybierz kraj: | Polska |
Tylko, że w meczach towarzyskich zawodnicy zyskują zgranie i doświadczenie. Granie sparingów na niskiej zabiera przez cały sezon znikome ilości energii.
Wszystko zalezy od taktyki na cały sezon. Moje przyzwyczajenie już że na początku dostaje po dupsku. A potem doganiam czołówkę i walcze o awans ciekawe czy i teraz się to uda. takie pytanie do tych co grali na normalu ile teraz energi macie po 3 meczach??
Wg tego myślenia trzeba by grać cały czas jednym zespołem i w ogóle go nie zmieniać.. bo zgranie i doświadczenie. Smutno się zrobi w momencie kontuzji albo gdy nagle okaże się że gracz który ma 20 doświadczenia nie nadaje się na grę na danej pozycji bo dostaliśmy lepszego. Imho kwestia zgrania i doświadczenia jest tak mocno rozwinięta w tej grze jak polityka monetarna w Polsce.
Wolę mieć zespół kompletny. Ktoś złapie kontuzję to mam zastępstwo niż potem modły składać aby jakoś się zgrał zawodnik z resztą na te xx dni kontuzji podstawowego gracza. W tej grze - PPM - rotacja składu może być tak ogromna że głowa boli. Nie ma co na siłę tworzyć jednego zespołu.
Kolejna rzecz. Granie towarzyskich na niskiej też jest bezsensowne większość klika je już na normalu aby zdobyć te kilka punktów więcej do swojej oceny drużyny.
Tak czy inaczej - dalej podtrzymuję swoje zdanie nt gospodarowania energią. Może jestem w dużym błędzie - ale w tym sezonie nie mam większych szans na awans - ale to może i lepiej więc miło by było pograć jeszcze z sezon - dwa z tak dobrymi zespołami jak Wasze wspólnie tutaj (wiadomo mała rotacja składów będzie, ale większość pozostanie )
Wolę mieć zespół kompletny. Ktoś złapie kontuzję to mam zastępstwo niż potem modły składać aby jakoś się zgrał zawodnik z resztą na te xx dni kontuzji podstawowego gracza. W tej grze - PPM - rotacja składu może być tak ogromna że głowa boli. Nie ma co na siłę tworzyć jednego zespołu.
Kolejna rzecz. Granie towarzyskich na niskiej też jest bezsensowne większość klika je już na normalu aby zdobyć te kilka punktów więcej do swojej oceny drużyny.
Tak czy inaczej - dalej podtrzymuję swoje zdanie nt gospodarowania energią. Może jestem w dużym błędzie - ale w tym sezonie nie mam większych szans na awans - ale to może i lepiej więc miło by było pograć jeszcze z sezon - dwa z tak dobrymi zespołami jak Wasze wspólnie tutaj (wiadomo mała rotacja składów będzie, ale większość pozostanie )
Tylko, że rezerwowy, który zagra za kontuzjowanego/wykluczonego zawodnika nie będzie zapewne grał przynajmniej połowy meczy ligowych. Doświadczenie bardziej przydałoby się podstawowej 11-stce. Jeżeli przyjdzie lepszy zawodnik (bardziej przyszłościowy) to ja wolałbym wstawić bardziej utalentowanego, ostatnio z mojej drużyny wyleciał napastnik - 29 exp. Z czasem nadrobi braki.
Jak dla mnie granie na niskiej ważności przy tak wyrównanych rywalach jest bezsensem bo wtedy nasze szanse na wygranie meczu maleją bardzo. Wolę nie mieć tej energii i mieć punkty niż się męczyć w strefie spadkowej z pełną energią.
Podam wam przykład zespołu z tamtego sezonu z naszej ligi. Przeanalizowałem jego mecze dokładnie i wyszło to tak. Gość zagrał 6 meczy na wysokiej, kilka na niskiej i resztę na normalnej ważności. Skończyło się to dla niego awansem do II ligi. Jeżeli dalej ktoś uważa że ważność odgrywa tak samo jak w hokeju ogromną rolą to niech gra sobie na niskiej. Gospodarowanie energią jest długofalową taktyką na cały sezon i nie zamierzam się tłumaczyć oraz przepraszać, że grałem taką czy inną ważnością. Jeśli ma ktoś silną drużynę i uważa że jest w stanie wygrywać grając nisko niech tak gra.
Przyłonczam się do opini że w piłce gra na normalu to raczej norma ,zwłaszcza gdy liga jest wyrównana,co innego gdy gramy w lidze gdzie są duże dysproporcje w sile tam można oczywiście częściej grać na niskiej.
no i remis, po 0, miazdzaca przewaga w strzalach, choc przeciwnik nie wykorzystal karnego, chyba spadamy na 2 pozycje z tego co widze
U mnie też remis ale ja jednak jeszcze chyba chwilę pociągnę na niskiej. Teraz mam bota u siebie a na kolejny mecz w końcu wraca do składu mój gwiazdor, który mam nadzieję, że pociągnie jak zawszę całą grę
ja tak samo, zgranie urosnie i bede wszystkich jechal
a dzisiaj mozna powiedziec, ze nie mialem szczescia...
a dzisiaj mozna powiedziec, ze nie mialem szczescia...
Oj strasznie wysokie mniemanie o sobie masz
Jak to mówią im wyżej podskoczysz tym mocniej przywalisz w ziemie. Dawno takiego narcyza nie widziałem Skład masz dobry - ale wydaje mi się że jest tu kilku co może Ci nosa utrzeć.
Jeżeli chodzi o dzisiejszy mecz:
- zaskoczeniem jest postawa przeciwnika i gra na niskiej.
- zaskoczeniem jest wynik choć cieszy.
- cieszy wysoka frekwencja na meczu - pełen stadionik
- widać dalej braki w składzie i miejsca w których przydało by się trochę podtrenować zawodników
Jak to mówią im wyżej podskoczysz tym mocniej przywalisz w ziemie. Dawno takiego narcyza nie widziałem Skład masz dobry - ale wydaje mi się że jest tu kilku co może Ci nosa utrzeć.
Jeżeli chodzi o dzisiejszy mecz:
- zaskoczeniem jest postawa przeciwnika i gra na niskiej.
- zaskoczeniem jest wynik choć cieszy.
- cieszy wysoka frekwencja na meczu - pełen stadionik
- widać dalej braki w składzie i miejsca w których przydało by się trochę podtrenować zawodników
Twoje ulubione wątki
Najnowsze posty