Ale wszyscy selekcjonerzy mieli ten sam dylemat: powołać najlepszych i czekać czy będą mieć energię na najważniejsze mecze, czy też powołać zaplecze i mieć gwarancję, albo chociaż wysokie prawdopodobieństwo, że tą energię zachowają.
Mi się nie wydaje, bo jestem pewien, że być selekcjonerem nie jest łatwo. Teraz już nim nie trzeba być, bo odpada najważniejszy problem w selekcji.
Wybierz kraj: | Polska |
Kontynuując, wydaje Ci się że jesteś w stanie się dogadać odnośnie energii zawodnika z menadżerem. Na początku sezonu wygląda to inaczej, a gdy przyjdzie godzina zero, okazuje się, że 3/4 powołanych jest bez sił. I uwierz mi, że w hokeju łatwiej znaleźć zastępce na daną pozycję niż piłce.
Zapytamy się pomysłodawców, czemu mimo zapowiedzi urealnienia gry odwracają się od tego pomysłu?
A gdzie rozmowy i obserwacje sytuacji przez cały sezon? Liczy się tylko początek sezonu igłówna impreza?
Powtarzam, rozmowy nie mają prawa bytu, spytaj właścicieli powołanych, wszyscy z pewnością odetchnęli że nie będą musieli trzymać zawodnika pod kloszem.
Obserwacje? po obserwacjach nie byłoby kogo powołać
Obserwacje? po obserwacjach nie byłoby kogo powołać
Jeżeli dany menedżer nie wyraża chęci porozumienia z selekcjonerem, to znaczy, że nie chce by jego zawodnik grał w reprezentacji.
Grali by zatem połowę słabsi z bardzo przeciętnych, wręcz nieznanych zespołów nawet z IV ligi, ale mieliby energię na koniec sezonu i rozjeżdżali by te gwiazdy, które słaniałyby się już po boisku w decydujących meczach.
Grali by zatem połowę słabsi z bardzo przeciętnych, wręcz nieznanych zespołów nawet z IV ligi, ale mieliby energię na koniec sezonu i rozjeżdżali by te gwiazdy, które słaniałyby się już po boisku w decydujących meczach.
Tak, tak, mielibyśmy drużynę na poziomie przeciętnego III ligowca, połowę słabszą od innych i co mecz porażka.
aha, czyli tylko u nas energia spada, a innym reprezentacjom rosnie
Ale na imprezę główną wyrównaną z innymi reprezentacjami, jeśli nie lepszą od nich. Przejrzyj se niektórych czwartoligowców. Nie mam pojęcia czemu oni tam jeszcze siedzą.
Tu masz jednego z nich: Koci Pazur
Tu masz jednego z nich: Koci Pazur
Twój tok myślenia mnie powala. Jeżeli winnych reprezentacjach nie byłoby takiego problemu, bo z tego co mi wiadomo to w hokeju prawie zawsze cienko staliśmy z energią. Co wtedy?
Chyba czas się zastanowić co się pisze. Połowę słabsi i przeciętniaki rozjadą te koksy?? lol
Myślisz, że zawodnicy z IV ligowych klubów nie grają meczy?
Pewnie myśli , że IV ligowiec zagra cały sezon rezerwami a spary na bardzo niskiej pierwszym składem. hahaha
Twoje ulubione wątki
Najnowsze posty