Oszczędzanie energii przez reprezentacje na Mistrzostwach Świata [PR]
![Oszczędzanie energii przez reprezentacje na Mistrzostwach Świata [PR] Oszczędzanie energii przez reprezentacje na Mistrzostwach Świata [PR]](https://appspowerplaymanager.vshcdn.net/images/magazine/thumbs/0_EPp-mini.jpg)
Jednym z ważniejszych czynników wpływających na występ zawodnika w spotkaniu jest jego energia sezonowa. Grając wiele spotkań z bardzo wysoką ważnością drużyna zaliczy szybki spadek sił i w ostatnich spotkaniach będzie ciężko jej nawiązać walkę z zespołami, które wcześniej były na tym samym poziomie. Chciałbym się jednak skupić jak sobie radzą z tym drużyny narodowe.
Wszyscy powołani reprezentanci mają osobną energię w klubie oraz w drużynie narodowej. Przedstawię analizę z ostatnich mistrzostw świata seniorów w piłce ręcznej, sezon 38. Czy prym wiodły od początku najsilniejsze zespoły czy komuś udało się odegrać bardziej znaczącą rolę? Czy wpływ na to miał tylko ślepy los, a może jednak zastosowanie odpowiednich taktyk i zarządzania energią?
KALENDARZ
Zacznijmy od sprawdzenia jak wygląda kalendarz reprezentacyjny, mistrzostwa świata odbywają się w dwóch ostatnich tygodniach sezonu, ale wcześniej rozgrywane są eliminacje. W kwalifikacjach występuje 40 drużyn podzielonych na osiem pięcio zespołowych grup. Na rozegranie tych spotkań eliminacyjnych oraz meczów towarzyskich PPM zostawia nam 14 tygodni. Pierwsze 4 tygodnie to mecze towarzyskie, po których następują mecze eliminacyjne, ponieważ w grupach jest po pięć drużyn, w każdej kolejce spotkań, jeden z zespołów pauzuje i może wtedy rozegrać mecz towarzyski. Selekcjonerzy już na tym etapie muszą rozważyć czy mogą sobie pozwolić na oszczędzanie, oprócz gry na niższej ważności można również zgrywać słabszych zawodników, którzy ostatecznie nie zostaną powołani na MŚ, sposobów jest klika i różnie do tego menedżerowie podchodzą. Promocję do gry w mistrzostwach uzyskują po 3 drużyny z każdej grupy, nie jest to mało, ale zdarzały się przypadki, kiedy potencjalnie mocna ekipa kończyła zmagania meczami grupy eliminacyjnej.
PRZEBIEG MISTRZOSTW
Aby podjąć się dalszej analizy trzeba wiedzieć jak wyglądają same mistrzostwa. Trzy pomnożone przez osiem daje nam 24 reprezentacje, które rozpoczynają walkę o medale. Zostają podzielone na cztery sześcio zespołowe grupy, z każdej awans do dalszej fazy uzyskują po 4 drużyny. Wyłonione w ten sposób 16 drużyn rozpoczyna zmagania systemem pucharowym, czyli teraz każda porażka eliminuje z turnieju. W 1/8 finału zespoły z 1 miejsc spotykają się z drużynami które zajęły czwarte miejsca w sąsiednich grupach, tak samo drużyny, które zajęły drugie miejsca rywalizują z tymi, które zajęły miejsca trzecie.
Mając silną drużynę na starcie mistrzostw można sobie pozwolić na zagranie na niższej ważności bądź nie najsilniejszym składem. Trzeba również pamiętać, że na mistrzostwa można powołać maksymalnie 18 zawodników, w zdecydowanej większości najlepsi zawodnicy trenowani są albo tylko do ataku (nie trenują bloku) albo tylko do obrony (nie trenują rzutu). To daje nam 12 zawodników z pola, dokładając dwóch bramkarzy wyłoniliśmy 14 meczową i zostają tylko 4 miejsca rezerwowe. Poniżej tabela jak przedstawiały się siły drużyn w 1 kolejce. 25% siły jest kalkulowane na podstawie bramkarza, co czasem może zmylić.
W każdej grupie można wskazać faworyta do zwycięstwa oraz drużyny, których przejście do kolejnej rundy można uznać za niespodziankę. Ale sama siła nie decyduje o ostatecznym wyniku, jednak w przypadku meczu Czech z Litwą różnica przekroczyła 30% i nawet przy najgorzej dobranej taktyce, Czesi mogliby ten mecz wygrać. Dodatkowo jeden z reprezentantów Litwy zagrał na skrzydle w ataku oraz jako obrotowy w obronie, co pewnie jeszcze obniżyło siłę tej drużyny.
Polska w grupie miała niższą siłę od Słowacji i Brazylii, ale wyższą od Chorwacji, USA oraz Belgii. Biorąc pod uwagę wszystkie reprezentacje byliśmy ósmą siłą w pierwszym spotkaniu. Czyli na pograniczu ćwierćfinału, gdyby zawsze wygrywał silniejszy.
Najprostszym sposobem oszczędzania energii i zachowanie wyższej siły na późniejsze spotkania jest gra na niższych ważnościach, innym elementem jest rotacja zawodników, ta jednak w ręcznej jest mocno ograniczona przez wyspecjalizowanie zawodników i tylko 18 miejsc w kadrze w czasie mistrzostw. Taktyki można zmieniać między połowami. Każda drużyna była pewna występu w 5 spotkaniach grupowych. Zespoły, które dotarły do półfinału wystąpiły w 9 meczach. Poniższa tabela przedstawia w ilu połowach na jaką ważność zdecydowali się selekcjonerzy (bez uwzględnienia spotkań o brązowy i złoty medal).
Rotacje w składzie, a w szczególności na pozycji bramkarza pozwalały na mniejszą stratę siły. Wyżej była pokazana siła drużyn w pierwszej kolejce, poniżej będzie przedstawiona siła drużyn w ich ostatnim meczu na mistrzostwach, ale nie późniejszym niż ćwierćfinał. W samym ćwierćfinale 7 reprezentacji zdecydowało się zagrać cały mecz na b. wysokiej, wyjątkiem była Ukraina.
Chorwacja - W formacji ofensywnej w ich ostatnim meczu wystąpiło dwóch innych zawodników niż na początku, ale w obu formacjach był zauważalny spadek siły. Natomiast bramkarstwo mieli zdecydowanie lepsze w ostatnim meczu, można się pokusić o stwierdzenie, że brak lepszego bramkarza w pierwszym meczu z USA zadecydował o nieudanych mistrzostwach dla tej reprezentacji.
Węgry - Od początku starali się oszczędzać energię, do tego zaczęli mistrzostwa rezerwowym bramkarzem, którego i tak większość drużyn może im pozazdrościć. No i mamy jeszcze przypadek Słowenii, która w pierwszym jak i w ostatnim swoim meczu miała średnią siłę 443. Drużyna ta podobnie jak Węgrzy starał się zmieniać zawodników oraz unikała gry na b. wysokiej. W fazie grupowej jednak przegrali mecz z Ukrainą i w ćwierćfinale wpadli na reprezentację Madziarów. Granie na niższych ważnościach oraz korzystanie ze zmian w składzie pozwoliły Polsce na niewielką stratę siły.
W pierwszej kolejce osiem drużyn posiadało siłę powyżej “400” i pięć spośród nich dotarło do ćwierćfinału
Podsumowując warto mądrze oszczędzać energię oraz stosować rotację w składzie, ale ostatecznie i tak potrzeba jeszcze trochę szczęścia, bo chyba tylko tego zabrakło Słowakom w spotkaniu z drużyną Niemiec w meczu 1/8. O sile Argentyny decyduje głównie bramkarz, czasem to nie wystarcza i to mogło być przyczyną ich porażki przeciwko Białorusi. Bo zdecydowanie nie była nią energia, której drużyna z Ameryki Płd. zachowała o wiele więcej. Meczu Słowenii z Brazylią nie mogły wygrać obie drużyny. Tak samo musiał ktoś wygrać mecz Hiszpanii z Rumunią. Polska oraz Ukraina były w stanie odnieść zwycięstwa w grupie z teoretycznie mocniejszymi drużynami, nie tracąc zbyt wiele energii. Dzięki temu obie te drużyny uniknęły Czech oraz Węgier w ćwierćfinale i mogły zagrać o medal. W półfinale zagrały 4 drużyny, które zajęły 1 miejsca w fazie grupowej. Patrząc na siłę Czechów każdy chciałby ich jak najdłużej omijać. Mają drużynę o prawie 10% silniejszą od kolejnych w tym zestawieniu Węgier i Słowenii. Lepiej dobrana taktyka i trochę szczęścia od silnika meczowego pozwala zniwelować taką różnicę i to udało się Węgrom w finale. Polsce byłoby o wiele trudniej sprostać Czechom, różnicę 15% siły to zwykle za dużo nawet przy odpowiednim ułożeniu taktycznym.
Do napisania tego artykułu zainspirował mnie artykuł z roku 2018
https://ppm.powerplaymanager.com/pl/magazyn-pp-artykul.html?data=pl-16819-2
Compartilhe no Facebook Compartilhe no Twitter Compartilhe no MySpace