Horário:

Seus times:
Comunicação
Public account
  Zona PRO
1330 créditos
Comprar créditos
Você está na conta pública. Se você quiser jogar o jogo ou se juntar as conversas, você deve fazer o log in para entrar em sua conta. Se você é um novo usuário, você deve se registrar primeiro.

  Revista PowerPlay

Turnieje marzeń - "Pierwsze koty za płoty"


W poniedziałek odbyły się pierwsze (dla Polaków) spotkania w międzynarodowych pucharach. Po sukcesie polskiej reprezentacji w Mistrzostwach Świata, liczymy także na dobry wynik w klubowych rozgrywkach. W poprzedniej edycji Arkadia Krakau, ReValiATiON 09 i Dąbrovia zakończyli swój udział na 1/8 finału. Tym razem nasz kraj reprezentuje 6 zespołów:

 

Liga Mistrzów:

 

Arkadia Krakau

ReValiATiON 09

FC Wolsztyn JP

 

Puchar Zdobywców Pucharów:

 

Magicpow

Grudusk Handball Stars

Kolomokotywa Gdynia

 

... z czego aż 5 drużyn powtarza swoją przygodę na międzynarodowej arenie. Naszym debiutantem w PZP jest Kolomokotywa Gdynia prowadzona przez Pikpokusa. Witamy :)

 

Liga Mistrzów

 

Polska Arkadia Krakau vs. Finlandia Hellraisers 35:22 (22:11)

 

Lembit Rähn, Konrad Przychodzki i Tomek Pieprzowski. Trójka zgranych i bardzo szybko postępujących w rozwoju rozgrywających. Ktokolwiek grał z drużyną Gomoco ten wie, że na nich nie ma mocnych. Pozostali zawodnicy Arkadii też są niczego sobie, o czym może świadczyć obecnosć w narodowej kadrze Roberta Burzyńskiego, Karola Chruścika, czy niedawno pozyskanego Egberta Veenmana. Ten 16-letni obrotowy z Holandii dostał swoją szansę jedynie na obronie. Szczypiorniści z Krakowa szybko stworzyli bezpieczną przewagę, którą później bez problemów utrzymali. Na wyróżnienie w pierwszych minutach spotkania zasłużył Konrad Przychodzki. Po pierwszych siedmiu trafieniach gospodarzy, rozgrywający miał już na koncie 5 goli. Potem ustąpił pola innym zawodnikom, ale to on najbardziej przyczynił się do tego zwycięstwa, pokonując 10 razy bramkarza rywali. Goście wyszli odważnie na to spotkanie, grając wysoko wysuniętą obroną, jednak pierwsze 20 minut mocno ucięły im skrzydła. To wysokie zwycięstwo daje Arkadii pozycję lidera. Za niecały tydzień Gomoco wyjeżdża wraz ze swoim zespołem do Anglii rozegrać spotkanie z Interem Lincoln. Niegdyś ta drużyna rywalizowała z ReValiATiON 09 w klasyfikacji najlepszych zespołów na świecie. Dziś to nie tak mocny team, ale trzeba będzie uważać. Miejmy nadzieję, że Arkadia poradzi sobie z tym przeciwnikiem podobnie, jak to uczyniła w ten poniedziałek.

 

Polska ReValiATiON 09 vs. Rumunia Faitonul Crocodilu' 32:26 (14:13)

 

Rumuński zespół, podobnie jak ReValiATiON 09, jest już zaprawiony w międzynarodowych rozgrywkach. W naszym magazynie już znalazła się o tej drużynie wzmianka, gdyż 2 sezony temu uległ w 1/16 finału z SPR Stalą Mielec. Tydzień temu Faitonul Crocodilu' przegrał na swoim terenie z holenderskim Ajax Brasov 27:30. W 2. kolejce trafił na znacznie cięższy kaliber. Zespół Eternala09 rozpoczął od mocnego uderzenia. Po pierwszym kwadransie gospodarze prowadzili już 6-oma bramkami. Goście się nie poddali i ambitnie zagrali pozostałe 15 minut. ReValiATiON 09 prowadził po pierwszej połowie zaledwie jedną bramką. Polacy nie mogli być pewni zgarnięcia pełnej puli. Po przerwie rywale doprowadzili do wyrównania, lecz ani razu nie wyszli na prowadzenie. Ostatnie minuty należały do polskiego zespołu, dzięki czemu 2 punkty trafiły do nich. Wszyscy zawodnicy zagrali przyzwoite spotkanie, a najważniejszy cel na ten mecz został osiągnięty. W tabeli zespoł Eternala09 zajmuje dopiero trzecią pozycję, ale należy pamiętać, że pierwsze dwie drużyny w tabeli mają rozegrany jeden mecz więcej. Już za tydzień szansa na wyprzedzenie jednego z nich. W następnej kolejce Polacy zmierzą się ze obecnie liderującym Sports Interactive Kyiv.

 

Polska FC Wolsztyn JP vs. Białoruś Hungry Lynxs 25:34 (13:17)

 

Wicemistrz Polski już w swojej pierwszej kolejce trafił na teoretycznie najcięższego przeciwnika w grupie. Hungry Lynxs z Białorusi tydzień wcześniej pokonał austriacki Styrian Crusaders 31:27. Teraz wydawało się, że Znich będzie miał cięższy orzech do zgryzienia. Pierwsze minuty zapowiadały ciekawy mecz, ponieważ żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć przewagi. Pod koniec pierwszej połowy zespół gości ruszył do ataku. Wynik 13:17 nie satysfakcjonował gospodarzy. Gesio zdecydował się na zmiany taktyczne. Gra się wyrównała, ale skuteczność wciąż zawodziła. Szczególnie statystyka rzutów w 9. metra razi w oczy. To Wiktor Szajna zmarnował najwięcej okazji zza przerywanej linii. Szwankowała również skuteczność bramkarzy. To wszystko złożyło się na wysoką przegraną. Zespół z Wolsztyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale to dopiero pierwsze spotkanie. Już za tydzień okazja na poprawę sytuacji. Gesio zmierzy się na wyjeździe z francuskim Pacy sur Eure. Głównym ogniwem zespołu jest bramkarz Rafael Fitoussi. Bardzo dużo będzie zależało od jego formy.

 

Puchar Zdobywców Pucharów

 

 

Polska Magicpow vs. Białoruś MSC Mirelands 30:25 (15:11)

 

To już drugi występ tej drużyny w PZP. Debiut w tych rozgrywkach zakończył się na wyjściu z grupy, co i tak można uznać za dobry wynik. W tym sezonie magicpow ma również szanse na awans do fazy pucharowej. W ramach drugiej kolejki trzeba było zmierzyć się z białoruskim MSC Mirelands. Polski zespół musiał się nastawić na 2 punkty, gdyż jest to jedna z najsłabszych drużyn w grupie. Gospodarze szybko wyszli na wysokie prowadzenie, którego nie oddali do końca spotkania. Jest to m.in. zasługa drugiego bramkarza Magicpow, Leopolda Pěknice, który bronił co drugi strzał w światło bramki. Konrad Dziduszko również bronił całkiem nieźle (38% skuteczności). Choć gra w polu nie wyglądała najlepiej, to najważniejsze jest zachowanie energii i pełna pula punktów. Za tydzień polski zespół czeka łatwy mecz z nieaktywną drużyną Calgary Cowballs.

 

Polska Grudusk Handball Stars vs. Hiszpania Galaxia Celeste 29:21 (14:12)

 

Mcklein gościł w swoim pierwszym spotkaniu zespół z Hiszpanii. Galaxia Celesta przyjechała zmotywowana po wygranej w poprzedniej kolejce z C.A. Florentino Ameghino 29:24. Kolejna wygrana dałaby im pozycję lidera. Wygrać na polskiej ziemi nie jest łatwo, o czym przekonało się już wiele, wiele zespołów. Nie inaczej było w tym przypadku. Zawodnicy Gruduska zasłużenie wygrali to spotkanie, przeważali w każdym aspekcie gry. Hiszpanie postraszyli jedynie w pierwszej połowie. W kolejnej części spotkania nie mieli już nic do powiedzenia i Grudusk pokonał przeciwników przewagą ośmiu bramek. W tym spotkaniu oglądaliśmy bardzo dużo parad bramkarskich, co z pewnością ucieszyło kibiców obu drużyn. Najlepiej z nich spisał się Sergiusz Nowicki, GK gospodarzy, który sparował piłkę 14 razy. Mimo jednego spotkania mniej, zespół mckleina obejmuje prowadzenie w tabeli. O utrzymanie tej pozycji Grudusk powalczy w następnej kolejce z kanadyjskim K-Town Rocket Ballers.

 

Polska Kolomokotywa Gdynia vs. Rumunia U Cluj 25:29 (13:13)

 

Kolejny rumuński zespół na drodze polskiej drużyny. Zespół z Gdynii podejmował u siebie U Cluj, który po przegranej z łotyszami za wszelką cenę chciał zdobyć 2 punkty. Już przed meczem było wiadome, że nie będzie to łatwy mecz dla żadnej z drużyn. Pierwsza połowa również nie dała zawodnikom chwili oddechu. Goście parę razy wychodzili na kilkubramkową przewagę, którą momentalnie odrabiali gospodarze. W drugiej części, przez paręnaście minut widać było podobny obraz gry. Ostatni kwadrans należał zdecydowanie do gości. Podczas, gdy do końca spotkania pozostały 4 minuty, Kolomokotywa traciła do rywala aż 6 trafień. Było już wiadome, że 2 punkty zgarną przeciwnicy. Nikt w zespole gospodarzy nie rozegrał dobrego spotkania. Nie można mieć pretensji jedynie do bramkarza. Antonel Toader, który grał przecież przeciwko swym rodakom, bronił na 39% skuteczności. Drużyna z Gdynii zajmuje obecnie przedostatnią pozycję. Za tydzień rozegrają mecz na dnie tabeli z brytyjskim LA Masters Team. Liczymy na łatwe 2 punkty, gdyż ten przeciwnik jest jak najbardziej do ogrania. Świadczą o tym choćby 2 przegrane w PZP.

 

Pierwsze spotkania już za polskimi zespołami i można uznać ich występ za udany. Przed nimi jeszcze dużo spotkań i wiele emocji związanymi z walką na międzynarodowej arenie. W następny poniedziałek czeka ich spotkanie na wyjeździe, więc powinno być trudniej o wynik. Rywale są w zasięgu ręki, także liczymy na dobre widowisko i wygrane Polaków :)

 

---------------------------------------------------------

 

Uwaga! Wciąż mamy jedno miejsce dla kompetentnej osoby na stanowisko redaktora! Jeżeli czujesz się na siłach, zgłoś się do mnie, bądź któregoś z redaktorów. Poszukujemy kogoś z zapałem i chęciami do regularnego pisania o naszej PPM-owskiej grze. Odezwiemy się w najkrótszym możliwym czasie.

 





Avaliação do artigo: Ruim - Normal - Excelente     Visitantes: 133

Compartilhe no Facebook   Compartilhe no Twitter   Compartilhe no MySpace