Revista PowerPlay

Witam wszystkich czytelników polskiego Magazynku PPM i zapraszam na mój wywiad z pomocnikiem oraz Mistrzem Polski w piłce nożnej PPM w obecnym sezonie - Zitkiem. Nie jest to pierwszy wywiad, którego udziela, ale mam nadzieję, że będzie co czytać :-) Tak więc zapraszam do lektury.

P: Witam Ciebie Drogi Zitku.

O: Witam.

P: Na początek może nam się przedstawisz?

O: Mam na imię Piotrek, mam 28 lat. Urodziłem się w Mikołowie (około 15 km od Katowic), gdzie obecnie też pracuję. Interesuję się sportem, lubię posłuchać dobrej muzyki, jak i obejrzeć dobry film. W wolnym czasie jeżdżę na rowerze, to taka moja ukryta pasja ;)

P: Aktualnie prowadzisz 3 zespoły we wszystkich sportach. Nie jest Ci trudno? Nie brakuje Ci czasu na tyle drużyn?

O: Prawda jest taka, że aktualnie prowadzę 2 zespoły (pn i pr), sytuacja życiowa zmusiła mnie do tego, by spędzać troszkę mniej czasu na ppm-ie. Dlatego też te dwa sporty traktuję poważnie, co do hokeja to wchodzę tam tylko zmienić taktykę, co zajmuje mi dosłownie 1 min. ;) Co widać po aktualnych wynikach w hokeju.

P: Może przejdźmy do najważniejszej części wywiadu. W poprzednim sezonie zająłeś w lidze miejsce 6-te, a w tym zdobyłeś Mistrzostwo Polski. Czym mógł być podyktowany aż taki awans w przeciągu zaledwie jednego sezonu?

O: Moja drużyna należy do czołówki ekstraklasy, myślę że w każdym sezonie jestem brany pod uwagę jako faworyt do zwycięstwa. Poprzednie dwa sezony grałem w Lidze Mistrzów (dwukrotnie musiałem brać udział w kwalifikacjach). Jak wiadomo mecze kwalifikacyjne nie należą do łatwych, chyba że dostanie się przeciwnika znacznie słabszego, co w moim przypadku nie miało miejsca. Już na samym starcie utrata 2-3 pkt. energii, no a w dalszych fazach sezonu utrata kolejnych pkt. energii w stosunku do innych zespołów, które nie biorą udziału w pucharach międzynarodowych. Jednym słowem udział w pucharach wiąże się z gorszymi występami w lidze, szczególnie że ligę mamy wyrównaną i utrata pkt. energii (siły drużyny) musi odbić się na innych wynikach. Jak widać w tym sezonie nie brałem udziału w innych rozgrywkach oprócz "podwórkowych", zaoszczędzona energia z tego tytułu pozytywnie odbiła się na moich występach (mistrzostwo Polski, 4-te miejsce w pucharze krajowym). Mogło być lepiej, ale i tak nie mam co narzekać :)

P: Jakie masz plany na przyszły sezon? Co planujesz osiągnąć w rozgrywkach Ligi Mistrzów?

O: Plany na przyszły sezon przeważnie się nie zmieniają, a więc jak najlepsze występy w rozgrywkach ligowych/krajowych. Ale nie jest to ostateczny plan, jako że awans do LM przypada mi z urzędu. Możliwe, że będę musiał zmienić swoje założenia, o ile losowanie grup będzie korzystne. Dobrze byłoby mieć odrobinę szczęścia i trafić na grupę, w której jest jeden mocny zespół i dwa stosunkowo słabe. Poczekamy i zobaczy, jak będzie :)

P: Przeglądając historię Twojej drużyny w piłce nożnej można zauważyć, że zdobyłeś już trzecie mistrzostwo. Jak wspominasz poprzednie triumfy?

O: Najbardziej w pamięci utkwił mi 5-ty sezon, gdzie oprócz mistrzostwa udało się wygrać Puchar Ligi, jak i całkiem dobrze zaprezentować się w innych rozgrywkach. Ciężko mi wspominać inne mistrzostwa bo było to tak dawno temu, że już sam nie pamiętam ;) Dobrze że po tylu sezonach udało się sięgnąć po to trofeum, bo łatka powoli przylepiana do mojej drużyny (wiecznie drugi) nie bardzo mi odpowiadała.

P: W sezonie 10-tym prowadziłeś również reprezentację seniorów. Jak wspominasz ten sezon? Chciałbyś może do tego wrócić?

O: Szczerze powiedziawszy - ani wyniki w klubie ani w reprezentacji nie satysfakcjonowały mnie, był to jeden z gorszych sezonów w moim wykonaniu. Także wolałbym jak najszybciej wymazać ten sezon z pamięci. Czy chciałbym wrócić - jasne że tak, pewnie sporo rzeczy zrobiłbym całkiem inaczej, bogatszy o to doświadczenie. Jako że nie mam takiej możliwości, pozostaje mi z tym żyć :)

P: Na koniec może masz jakiejś porady, które chciałbyś przekazać innym, nowym menedżerom czytającym ten wywiad?

O: Porady ogólne niezależnie od tego w jakim sporcie gracie, starajcie się przeczytać przewodnik, jeżeli macie jakiekolwiek problemy z rozpoczęciem przygody w ppm-ie zgłoście się do kogoś z pomocników czy to do mnie, czy moich kolegów. Każdy z nas (pomocników) od tego tu jest, by pomóc.

P: Dziękuję Ci za odpowiedzi i życzę sukcesów w przyszłym sezonie.

O: Nie dziękuję, coby nie zapeszyć ;) tak na poważnie dzięki, Pozdrawiam :)

P - pytanie

O- odpowiedź

Mam nadzieję, że było co czytać, a już być może w przyszłym sezonie pojawi się kolejny wywiad.