PowerPlay-magasinet

Dziś rozpoczyna się runda rewanżowa fazy grupowej Pucharów Międzynarodowych w Sezonie 12 hokeja na lodzie. Przyjżyjmy się polskim zespołom grającym w rozgrywkach międzynarodowych.

Na początek Liga Mistrzów. Mamy tam trzech przedstawicieli: HDT Hockey Dream Team komancha, KS Crusaders ZenkaKonevki i BTS Mokre Motyki.

Mistrz Polski rywalizuje w grupie piątej, a jego przeciwnikami są: wild highlanders (3. miejsce w Rosji), Eldorado (Mistrz Chorwacji), dirty punks (Mistrz Belgii), Lviv Eagles (2. miejsce na Ukrainie) i High Hitterz (2. miejsce w USA). Do tej pory, z bilansem 3 wygrane - 1 remis - 1 porażka, HDT zajmuje 2 miejsce w swojej grupie. Szczególnie dobrze kibice Mistrzów Polski wspominają spotkania z zespołami z Belgii i USA, które ekipa komancha wygrała zdecydowanie, odpowiednio 6-1 i 5-0. Remis w Rosji również można uznać za dobry wynik, tym bardziej, że szaleni górale we własnej hali zanotowali więcej strzałów, a w ostatniej tercji, niesieni dopingiem kibiców, zagrali z większą determinacją. Co prawda zaskoczeniem była porażka z drugim zespołem ze wschodu, jednak przewaga w ważności, jaką zaordynowali managerzy, zaowocowała jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy Eagles areny. Mimo tego, HDT jest na prostej drodze do awansu z grupy.

Całkiem nieźle radzi sobie również wicemistrz Polski, zespół BTS Mokre. Drużyna Motyki gra w grupie 10 z Soligorsk Miners (3. miejsce na Białorusi), Invincible Heroes Vranov (zwycięzca Ligi Mistrzów w sezonie 11 i 5. zespół w Czechach), Special Force Panthers (2. miejsce w Holandii), Lugansk Stars (3. miejsce na Ukrainie) i  Déménageurs Bretons (2. miejsce we Francji). Motyka na półmetku jest w swojej grupie na trzecim miejscu z dwoma zwycięstwami, dwoma remisami i porażką. Pierwsze spotkanie rozegrane przez BTS-u zakończyło się najwyższym do tej pory w obecnej edycji Ligi Mistrzów odniesionym przez polskie zespoły - osiem bramek wbitych Déménageurs Bretons jest doskonałym wynikiem i dokładnie odzwierciedla przewagę gospodarzy w tamtym spotkaniu. Remisy drużyna Motyki zanotowała w spotkaniach z liderami grupy z Czech i Białorusi, natomiast porażka została poniesiona w meczu z ukraińskim Luganskiem. Zdobyte do tej pory 6 oczek daje szansę na wskoczenie w drugiej fazie do grona zespołów kwalifikujących się do fazy Play-off.

Brązowy medalista Mistrzostw Polski rywalizuje z Straupes atkarigie (3. miejsce na Łotwie), GLADIADORES HC (2. miejsce w Brazylii), ODE Team (Mistrz Ukrainy), Sloboda TZ (2. miejsce w Bośni) i Silver Star (Mistrz Estonii). Drużyna Zenka póki co zajmuje w swojej grupie czwarte miejsce z dwoma wygranymi i trzema porażkami. Krzyżowcy wyraźne oszczędzali energię i we wszystkich pięciu spotkaniach grali bardzo nisko. Mimo tej taktyki polski zespół wszystkie trzy porażki zanotował po bramkach straconych w trzecich tercjach spotkań. Szczególnie bolesne były przegrane z ODE Team i Straupes atkarigie, kiedy to decydujące bramki padały na kilka minut przed końcową syreną. Godnym wspomnienia są również występy bramkarza Emila Matraszka, który we wszystkich spotkaniach bronił bardzo pewnie. Problemem jest mała ilość strzałów, jednak, w przypadku poprawienia się w tym elemencie, Krzyżowcy mają realne szanse na awans do fazy Pucharowej.

W Pucharze Zdobywców Pucharów rywalizują także trzy zespoły: SMART MOTO Team dodgera, Szczawiki Grabcia i KS Killers pod wodzą managera paulek01. Najgorzej radzi sobie do tej pory zdobywca Pucharu Polski, SMART MOTO Team, który zajmuje z czterema punktami czwarte miejsce w swojej grupie ze stratą trzech oczek do premiowanej pozycji. Sytuacja jest tym dziwniejsza, że polska ekipa ma najmocniejszy skład spośród czołowej czwórki. Przyczyną porażek z HC Ambrossiana Milano, Brisbane Stars i Black Pilots była niedostateczna na tym poziomie ważność. Kto wie, może jeśli w drugiej fazie zespół dodgera zacznie grać z właściwą zawziętością, SMART MOTO jeszcze zdoła wywalczyć awans?

Pozostałe dwie ekipy radzą sobie bardzo dobrze. Zarówno KS Killers, jak i Szczawiki zanotowały po cztery zwycięstwa w dotychczasowych spotkaniach i liderują w swoich grupach. Szczególnie dobrze wygląda gra KS Killers, którzy w pięciu spotkaniach strzelili 30 bramek, a w najlepszej dwudziestce punktujących PZP można znaleźć trzech zawodników tego zespołu, są to: Gracijan Gačnik (3.), Alessio Modestino (13.) i Tarik Ikonić (18.). Obydwa zespoły, jeśli utrzymają formę, powinny awansować niezagrożone do fazy play-off PZP.