Tid:

Dine lag:
Kommunikasjon
Public account
  PRO-sone
1330 kreditter
Kjøp kreditter
Du er nå inne på den offentlige kontoen. Hvis du ønsker å spille eller være med i en diskusjon, må du logge inn. Hvis du er en ny bruker må du registrere deg først.

  PowerPlay-magasinet

Turniejowa jedynka żegna się z Pucharem Polski! Podsumowanie 6. rundy rozgrywek


 

Ciekawie zaczyna robić się w Pucharze Polski. Już poprzednia runda, co by nie mówić- dość wczesna jak na czołowe drużyny w kraju okazała się być pożegnalną dla zespołu KH Sokół Trześniów. Mogło być to zapowiedzią dalszych, negatywnych dla faworytów emocji w kolejnym etapie. Ale że dotyczyć będą one rozstawionej "jedynki" nie spodziewał się chyba nikt.

-Szczerze mówiąc to nie za bardzo wierzyłem w awans przed meczem, ale w lidze mogę oszczędzać energię więc w pucharze troszkę podniosłem na ten wyjątkowy mecz- Tuż przed świętowaniem powiedział PaprykarZ, manager zwycięskiej drużyny KH Zagłębie Sosnowiec w starciu z HDT Hockey Dream Team. No i faktycznie, z punktu widzenia drużyny gości mecz musiał być wyjątkowy, chciażby z racji rozstawienia rywala. Lider w rankingu pod względem średniej oceny drużyny, ponadto pięciokrotny triumfator wtorkowych rozgrywek- ba, triumfator z ubiegłego sezonu- musiał być po prostu łakomym kąskiem dla trzecioligowca. I choć Sosnowiczanie w finał z pewnością nie mierzą, i jakby się te rozgrywki dla nich nie skończyły, i kiedy by się nie skończyły, prawdopodobnie odnieśli już w nich swoje osobiste zwycięstwo. Mają swoja osobistą satysfakcję. Warto przypomnieć, że komanch (HDT) W pierwszych trzech sezonach triumfował w Pucharze Polski trzy razy z rzędu. Teraz triumfował sezon i dwa sezony temu. W tym sezonie miałby powtórzyć swój, jak i kraju rekord, a mianowicie ponownie zwyciężyć trzeci raz z rzędu. Tymczasem zaraz po spotkaniu komanch mówi o rekordzie, jednak nieco innym. -HDT odpada w 6. rundzie, swoisty rekord, w całej historii nie odpadłem tak wcześnie- tymi słowami manager najsilniejszej drużyny krajowego podwórka podsumował pucharową klęskę wieńczącą, bądź co bądź, serię trzech ligowych spotkań swojego teamu. Taka tam swoista wisienka na torcie .

HDT Hockey Dream Team  0:2  KH Zagłębie Sosnowiec



Kolejny z pierwszoligowców za burtą, tym razem ZKS ELANA1968 TORUŃ. Ranga niespodzianki jednak kilka klas niższa od powyższej. Jeśli rozstrzygnięcie miałoby czymś zaskoczyć to samym faktem tego, że odpada pierwszoligowiec. I tyle. Zespoły raczej wyrównane. Przy jednakowych ważnościach paść mógł każdy wynik, tym bardziej przy tak wyrównanym spotkaniu. AS Zgorzelec, czołowa drużyna II ligi tym razem lepsza od okupujacego dolne rejony tabeli pierwszoligowca.

ZKS ELANA1968 TORUŃ  3:4  AS Zgorzelec



Bratobójczy pojedynek i odwiczny dylemat: lepiej, że na pewno awansuje jeden z ligi, czy gorzej, że na pewno nie awansuje dwóch? Dla fanatyków oszczędzania energii, którzy tylko obserwują stopniowo opadających z sił ligowych rywali odpowiedź jest prosta. Swoje zdanie mają też analizujący międzyligowe statystyki, którzy żądni pnięcia się w górę swojej ligowej grupy wróblem w garści też się nie zadowolą.
W grupie II.3 HC Steelheart Ravens 09 podejmował drużynę melex. W lidze obaj panowie spotkali się w ubiegłym miesiącu. Wówczas lepszy CraCK84 (Ravens), obecny lider ligi, podobnie zresztą jak i teraz. Co więcej, średniak grupy II.3 pokonany w identycznych rozmiarach bramkowych. Co warto też zauważyć, to pod względem ważności obaj panowie potraktowali się faktycznie po bratersku.

HC Steelheart Ravens 09  4:1  melex

Jeśli o HC Steelheart Ravens jeszcze chodzi to w klimacie niespodzianek warto przypomnieć sobie także tą z ubiegłego sezonu, której, tak jak teraz PaprykarZ, bohaterem wówczas był właśnie CraCK84. Co prawda wyeliminował rozstawioną nie "jedynkę", a "dwójkę", która przypisana była drużynie MOO YOUNGSTERS, jednak sensacja swego czasu na tym samym poziomie. Raport z tamtego spotkania (10. sezon, 7. runda PP) zobaczyć można klikając tutaj.



Kolejny pojedynek wewnątrz ligi II.3. Wisłoka Dębica podejmowała u siebie TJ Jusko Wrocław. O ile zwycięstwo 6. w tabeli drużyny gospodarzy nad sklasyfikowanymi na 18. miejscu przyjezdnymi dziwić nie powinno, to dziwi natomiast co innego. Mianowicie, co na 18. miescu robi TJ Jusko Wrocław?! Abstrahując od rozgrywek Pucharu Polski, w klasyfikacji TOP drużyn, biorąc pod uwagę ostatnią ligową kolejke, pod względem siły malutki2380 (Jusko) plasuje się na miejscu 7. Co innego jego pucharowy rywal, który z kolei sklasyfikowany został na miesjcu 16. Wydaje się więc, że tabelę należałoby odwrócić do góry dnem. Póki co, jak nietrudno się domyślić gra energia, a tej na przykład Wisłoka Dębica niekoniecznie szczędzi- w przeciwieństwie właśnie do TJ Jusko Wrocław. Odważni powiedzą pewnie, że tabela w ogólnym rozrachunku faktycznie się odwróci, jako, że w końcówce sezonu dadzą znać o sobie braki energii. Osobiście zachowałbym jednak pod tym względem ostrożność.
Batalię pucharową wygrała więc dużyna przy wyrównanych ważnościach (a takimi zagrano) nie będąca raczej w roli faworyta.

Wisłoka Dębicaa  4:2  TJ Jusko Wrocław



Tymi kilkoma wybranymi spotkaniami kończę podsumowanie 6. rundy Pucharu Polski, której ozdobą było odpadnięcie z rozgrywek HDT Hockey Dream Team zwycięstwo trzecioligowej drużyny KH Zagłębie Sosnowiec nad turniejową "jedynką". Ciekawy prognostyk przed kolejną rundą, być może obfitującą w kolejne zaskakujące rezultaty.

Wyniki wszystkich spotkań 6. rundy Pucharu Polski zobaczyć można klikając tutaj.




Artikkelens popularitet: Dårlig - Normal - Utmerket     Unike visninger: 137

Del på Facebook   Del på Twitter   Del på MySpace