Tid:

Dine lag:
Kommunikasjon
Public account
  PRO-sone
1330 kreditter
Kjøp kreditter
Du er nå inne på den offentlige kontoen. Hvis du ønsker å spille eller være med i en diskusjon, må du logge inn. Hvis du er en ny bruker må du registrere deg først.

  PowerPlay-magasinet

Mundial za nami. Mistrzami Słowacy. Polska...no własnie!?


Mundial za nami. Mistrzami Słowacy. Polska...no własnie!?

Czy pamiętacie, kiedy oglądając jakieś rozgrywki przeżywaliście największe emocje?! Jakie piłkarskie widowisko zapamiętaliście tak, że wyryło się Wam w pamięci!? Osobiście śledząc wiele wydarzeń sportowych i mając przy okazji kilkanaście już wiosen, jako pełnoletni człek, owych emocjonujących spotkań zapamiętałem wiele. Jednak najbardziej utkwił mi w pamięci nie obraz, a dźwięk...a mianowicie słynny ekspresyjny komentarz red. Zimocha z rewanżu Broendby - Widzew, w eliminacjach Ligi Mistrzów - „Panie sędzio, 92 minuta gry, nie było przerw, nie było kontuzji, dlaczego pan nie przerywa tego spotkania... radość łódzkich kibiców... Duńczycy zaniemówili. Eleganckie kobiety w pięknych tutaj toaletach, eleganccy mężczyźni - białe koszule, wspaniałe krawaty, a jednak nie będzie radości. Tu już przygotowane za mną wielkie przyjęcie, miały być szampany..."

Odnosząc to do świata PPM, podobny „ciężar gatunkowy" i niezwykłe emocje towarzyszyły I Mistrzostwom Świata w piłce nożnej PPM, odbywających się w Czechach. Tym bardziej, że nasza kadra była postrzegana jako jeden z faworytów. Liczyliśmy na sukcesy i niezapomniane spotkania. O tym jak było „w gościach" u naszych południowych sąsiadów przeczytacie w poniższym artykule!?...

O drodze naszej reprezentacji do występu na  Mundialu, pisaliśmy wcześniej. Niezła gra w eliminacjach i dobre wyniki w meczach sparingowych przed turniejem pozwalały z umiarkowanym spokojem wyczekiwać rozpoczęcia zmagań. Los co prawda nie był za bardzo łaskawy dla drużyny komancha i skojarzył nas w grupie VII z silnymi drużynami Brazylii, Holandii i Słowacji, niemniej rozkład spotkań mieliśmy bardzo korzystny.

 

Mecz nr 1. Polska 2 : 1 Holandia

 

Piękny słoneczny poniedziałek drugiego kwietnia, stadion The Home Depot Center i 36 tyś. kibiców na stadionie. Duża część z nich przybrana w biało-czerwone barwy. W takiej scenerii jedenastka wybrana przez selekcjonera wyszła na debiutancki mecz w wielkiej piłkarskiej imprezie PPM. Holendrów mieliśmy dobrze rozpracowanych. Przewaga psychologiczna także była po stronie naszej drużyny. To wszystko dzięki meczu sparingowemu rozegranemu tuż przed finałami, który nasza kadra wygrała w Holandii 2:0. Zaczęliśmy fantastycznie, bowiem już w 17' na prowadzenie wyprowadził nas Paweł Federkiewicz, który ładnie zamknął akcję całego zespołu. Na cztery minuty przed przerwą wynik podwyższył Sławomir Raczkowski, po podaniu najlepszego na boisku Pawła Jastrzębskiego, notującego drugą asystę. W przerwie selekcjoner, chcąc oszczędzić energię najlepszych, zmienia obu napastników i Sławomira Talandę. W drugiej połowie Polska gra mądrze i spokojnie kontroluje mecz. Rozmiary porażki „Oranje" zmniejszają w 77' po fantastycznym strzale z ponad 20 metrów ich gwiazdy Lorenzo Wissinka. Piękny początek.

 

Mecz nr 2 Polska 0 : 0 Brazylia

 

Mecz, zapowiadający się jako hit, rozegrano na największej arenie mistrzostw, mogącym pomieścić 80 tyś kibiców,  Pastvisko pro kozy. Polacy mieli w nim „więcej z gry". Mieli też...więcej szczęścia. „Canarinhos" już w 7' mieli stuprocentową sytuację na strzelenie gola. Na szczęście dla piłkarzy komancha z jedenastu metrów pomylił się Honorato Candido. W przerwie meczu nasz selekcjoner dokonał...stałych zmian ( takie same jak w meczu z Holandią ), które znacząco nie wpłynęły na poprawę gry. Po tym meczu już było wiadomo, że prawa pomoc to pozycja z którą nasza kadra ma „największy problem".

 

Mecz nr 3 Słowacja 1 : 2 Polska

 

Siła przeciwnika podziałała i para selekcjonerska prowadząca naszą kadre, podjęła kilka decyzji o zmianach w składzie. Wyszliśmy na ten mecz piątką w defensywie. Na ławce usiadł m.in. Roman Skoczylas. Nie mogliśmy oglądać w tym spotkaniu Jacka Dudziszewskiego. Wreszcie plan gry zakładał szybkie kontry i grę skrzydłami. To był najlepszy mecz Polaków na turnieju. Znowu przyszło nam mierzyć się na ogromnym Pastvisko  pro kozy. Kolejny raz kibice wypełnili ten piękny 80- tysięcznik do ostatniego miejsca. Już w pierwszej minucie...jakby zaprzeczając opiniom o tym, że najgorzej wygląda nasza prawa pomoc, Sławomir Talanda pięknie obsługuje Lecha Cwenera, który z najbliższej odległości umieszcza piłkę w bramce. W 25' powinno być 2:0 dla Polski. Niestety Jakub Rosiński marnuje karnego! W przerwie jego miejsce zajmuje Karol Bylina. Tradycyjnie po 45'wspomnianego Talandę zmienia Patryk Bierka. Słowacy szukają desperacko szansy i w 67' udaje im się wyrównać po golu Miroslava Dobronyi. W tym momencie to oni obejmują przodownictwo w  grupie. Odpowiedź naszej kadry jest wspaniała. W 85' rezerwowy Bylina strzela z 15 metrów pięknego zwycięskiego gola. „Polska, Polska, Biało-Czerwoni" nie ustaje od tej chwili na trybunach. Zupełnie zagłuszając Słowackich kibiców. Cudowny mecz i wielkie nadzieje.

 

W innych grupach...

 

Z grupy pierwszej „planowo" awansuje Łotwa i nieźle grająca Belgia. Dość niespodziewanie grupę drugą wygrywają Amerykanie przed Argentyną. Silna Szwecja kończy mistrzostwa po fazie grupowej. Z grupy nr 3 bez porażki wychodzą: „bardzo mocno" wyglądająca Dania i zawsze grający do końca Niemcy. W grupie 4 Serbia rządzi niepodzielnie! Trzy wygrane to jasny sygnał faworyta. Nieoczekiwanie w ostatnim meczu szanse na sukces zaprzepaszczają Bułgarzy, którzy w sobie tylko znany sposób przegrali 1:0 z Arabią Saudyjską, dzięki czemu do finałowej szesnastki awansowała Rosja!!! Nikt chyba już, nawet w ekipie „Sbornej", w to nie wierzył. Z grupy 5 gospodarze awansują bez straty gola. Remis z Czechami nic nie dał innej faworyzowanej drużynie - Węgrom, którzy ulegli Finlandii w meczu decydującym o drugim miejscu. W grupie 6 wszystko odbyło się „zgodnie ze scenariuszem". Rumunia i Chorwacja rozgrzały się bezproblemowo przed fazą pucharową. W najbardziej nas interesującej grupie 8 ( z drużynami z niej właśnie, w dalszej fazie, grały teamy z „polskiej" grupy ), sensacyjnie zważywszy na eliminacje, ostatnie miejsce zajmuje Anglia. „Synowie Albionu" wygrywają tylko jedno spotkanie. Ostatecznie po bardzo wyrównanej walce awansują, według kolejności Włochy i Francja!

 

1/8 finału Polska 1 : 2 Francja

 

Tragedia! Masakra! Niewyjaśniona porażka! To i inne podobne myśli tliły się w głowach kibiców reprezentacji Polski po meczu z „Tricolores". Prawie 50 tyś kibiców, ( w ogromnej większości polskich! ) na Kocourek Arena było świadkami klęski naszych „Orłów". Taktyka ataku skrzydłami, która sprawdziła się w meczu ze Słowacją, tym razem zawiodła. Mantachiev odrobił lekcję i również postawił na skrzydła. W przeciwieństwie do „słowackiej wiktorii" nasz sztab zdecydował się na klasyczne 4-4-2. Stałe zmiany...były dla rywali do przewidzenia. Przed przerwą nic nie zapowiadało tragedii. Polska prowadziła po akcji lewą strona boiska, którą zamknął celnym strzałem Sławomir Raczkowski. Koszmar zaczął się w 86'. Wtedy niestety jeden z nielicznych błędów naszej defensywy, z najbliższej odległości, wykorzystał Marco Tellier. W szeregi Biało-Czerwonych wdała się nerwowość, a Francuzi zwietrzyli swoją szansę. Trzy minuty po rozpoczęciu dogrywki na 1:2 dla podopiecznych Mantachieva podwyższył Jacques Tritz! Polacy nie potrafili się już podnieść. Sensacja stała się faktem. Po tym meczu para selekcjonerska naszej reprezentacji podjęła decyzję o zakończeniu pracy z kadrą!

 

W innych meczach...niespodzianek nie było. Za taką nawet nie można uznać porażki USA z Belgią. Amerykanie wygrali bowiem swoją grupę..."chyba na wyrost"?! Z ciekawszych rozstrzygnięć należy wspomnieć pewną wygraną gospodarzy i wygraną niezwalniającej tempa Danii z Rosją po dogrywce, w najciekawszym meczu 1/8 finału.

 

Ćwierćfinały

 

Nie przestaje zadziwiać Francja. Doskonałe przygotowanie taktyczne tej drużyny o mało co nie sprawiło, że pokonała by ona kolejnego z „wielkich" tej imprezy. W meczu z Czechami, Francja miała więcej szans na gola. A do jego rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Gospodarze imprezy „uratowali jednak skórę" dzięki Ilji Hynstowi w bramce, który został bohaterem spotkania. Trwa „cudowny sen" Danii, która nie daje szans faworyzowanej Łotwie. Dwie szybkie kontry i żelazna, konsekwentna defensywa w zupełności wystarczyły na piłkarzy z byłej republiki radzieckiej. Słowacja oszczędzając się w najniższym wymiarze pokonuje Rumunię. Wreszcie kolejny z faworytów Serbia 3:1 bije chyba już zadowolonych z wyniku Belgów.

 

Strefa medalowa

 

O rozstrzygnięciach I Mistrzostw Świata czytaliście w innym artykule, dotyczącym wyboru selekcjonera reprezentacji Polski. Z dziennikarskiego obowiązku przypomnę (!!!), że półfinałowe, niezwykle wyrównane mecze zakończyły się wynikami 1:0 dla reprezentacji Czech i Słowacji. W meczu finałowym po dogrywce zwyciężyli Ci ostatni, zostając pierwszym Mistrzem Świata w piłce nożnej PPM. Gratulujemy! Najlepszym piłkarzem tej fazy wybrano Stanislava Mikliana, który zdobył bramki dla zwycięskiej reprezentacji zarówno w półfinale i finale!

 

Mundial dostarczył nam wielu niezapomnianych emocji. Pamiętać będziemy zarówno te wspaniałe, jak zwycięstwo nad późniejszymi mistrzami świata, jak i te przykre - porażka z Francją. Wnioski po turnieju niech każdy wyciągnie sam. Dlatego w tytule zostawiłem miejsce do oceny każdemu z czytelników. Zachęcam do analizy występu naszej drużyny ( może zechcecie sie podzielić wnioskami pod artykułem! ). Potrzebne Wam to będzie do podjęcia decyzji, kto ma przejąć schedę po Komanchu, którego dymisja została przyjęta. Wybory trwają i każdy głos się liczy. Każdy może zadecydować o tym, kto poprowadzi nasz zespół w kolejnym mistrzowskim turnieju! Zagłosować na Waszego faworyta możecie tutaj, a przyszłemu selekcjonerowi redakcja życzy sukcesów i lepszych wyników w najważniejszych meczach!





Artikkelens popularitet: Dårlig - Normal - Utmerket     Unike visninger: 314

Del på Facebook   Del på Twitter   Del på MySpace