Tid:

Dine lag:
Kommunikasjon
Public account
  PRO-sone
1330 kreditter
Kjøp kreditter
Du er nå inne på den offentlige kontoen. Hvis du ønsker å spille eller være med i en diskusjon, må du logge inn. Hvis du er en ny bruker må du registrere deg først.

  PowerPlay-magasinet

Zapowiedź finału Pucharu Polski!


Zapowiedź finału Pucharu Polski!

Niezmiennie o zbliżającym się zakończeniu hokejowego sezonu zasadniczego informuje nas finałowa rozgrywka o Puchar Polski. A ta już w najbliższy wtorek. Co nas w niej czeka?

Mecz najważniejszy, czyli o miejsce pierwsze odbędzie się na Dreams™ Arena, a jego gospodarzem będzie HDT Hockey Dream Team. Można powiedzieć, że jest to wielki powrót komancha (HDT). Po trzech pierwszych sezonach, w których to w Pucharze Polski nie miał konkurencji, nastały w tych rozgrywkach cztery sezony posuchy, przynajmniej jeśli chodzi o pucharowe trofea, bo trudno nazwać posuchą dotarcie do ćwierćfinału dwa sezony temu, czy sam finał z ubiegłego sezonu. Teraz HDT także jest w finale i staje przed szansą zgarnięcia swojego czwartego trofeum Pucharu Polski.

Plany komancha pokrzyżować spróbuje DragonsDG. Rywal zdecydowanie mniej utytułowany, a tym samym zdecydowanie bardziej głodny sukcesów. Beniaminek w najwyższej klasie rozgrywkowej od razu przebił się także w Pucharze Polski, bo dotychczas dylu5 (Dragons) mógł pochwalić się jedynie 8 rundą z poprzedniego sezonu. Dotychczas niewidoczny. Wkrótce może mówić o nim cała polska społeczność.

Czego spodziewać się można we wtorek? Mecze półfinałowe pokazały, że obaj panowie nie zamierzają kalkulować. Inna sprawa, że sam udział w finale gwarantuje już pewne miejsce w rozgrywkach międzynarodowych, a ta właśnie kwalifikacja jest głównym celem tych rozgrywek. Ten fakt może więc nieco poziom zaangażowania obniżyć. Co prawda samo zwycięstwo to prestiż i obfitsza gablota, jednak oba kluby czeka jeszcze ligowy play-off. DragonsDG nie ma jeszcze zapewnionego miejsca w czołowej ósemce, natomiast HDT realnie myśli o Mistrzostwie Polski. Podsumowując, awans do pucharów międzynarodowych obie ekipy już uzyskały. Mistrzostwo Polski jest priorytetem dla każdego, wiadomo, jednak konkurencja jest do tego tytułu solidna a i faworyci są też inni. Jeśli zakończyć sezon na samym szczycie, to kiedy jak nie teraz?

Faworyt finału? Z nazwy na pewno HDT Hockey Dream Team. Zwycięstwo komancha zapewne uznane zostanie za dopełnioną formalność i przejdzie bez głośniejszego echa. Zwycięstwo drużyny DragonsDG okrzyknięte zostać może niespodzianką. Czy słusznie? Faworytem, choć niekoniecznie zdecydowanym, fakt, jest HDT. Będzie to jednak spotkanie dwóch wyrównanych, godnych siebie jak i finału, rywali.

 

Gospodarzem meczu o trzecie miejsce będzie drużyna DG Par Excellence. Zwycięzca sezonu zasadniczego Ekstraligi, który już na cztery kolejki przed końcem mógł pozwolić sobie na organizację obozu treningowego. Zakończenie obozu? Wtorek. Z zaoszczędzoną energią i ze wzmożoną siłą przystąpi do spotkania pucharowego MarcinK (DG). Raczej jednak bez większego zaangażowania. DG Par Excellence poważnie mierzy w tytuł Mistrza Polski i jeśli gdzieś jego podopieczni mieliby wypruć flaki, to właśnie na tamtym froncie.

I tu szansy na najniższy stopień podium szukać może WKS Drednor Wrocław. W lidze, w sezonie zasadniczym niczego już nie zwojuje. Szans na zwycięstwo nie ma, o podium będzie bardzo ciężko. Utrzymać swoją optymalną ligową pozycję na zapleczu Ekstraligi i tak utrzyma. W Pucharze Polski energii nie szczędzi już od kilku kolejek. Trudno więc takiej oszczędności spodziewać się akurat w meczu najważniejszym.

To może być więc spotkanie "niska vs wysoka". W cudzysłowie, bo Araggorn (WKS) poniżej bardzo wysokiej ważności nie zejdzie raczej przez cały mecz. MarcinK natomiast nie powinien pokusić się o nic więcej, jak o grę na ważności normalnej. Inna sprawa, że walka toczy się o kwalifikację do pucharów międzynarodowych. Dla Wrocławian puchar jest jedyną szansą i okazją być może na dłuższy czas niepowtarzalną. DG ma natomiast ciężki orzech do zgryzienia, bo utrata większej ilości energii w mniejszym bądź większym stopniu zmniejszy szanse na tytuł Mistrza Kraju, który wydaje być się w tej chwili priorytetem. Stawiając wszystko na jedną kartę, czyli na tytuł najlepszego w Polsce, jednocześnie odpuszczając najbliższy pucharowy mecz, należy liczyć się z tym, że jedna wpadka to przyszły sezon bez czwartkowych emocji. A ostatni sezon, gdzie w play-off Ekstraligi o siódme miejsce walczyła pierwsza i druga drużyna sezonu zasadniczego, pokazał, że na tym szczeblu rozgrywek faworytów nie ma i zdarzyć może się wszystko.





Artikkelens popularitet: Dårlig - Normal - Utmerket     Unike visninger: 266

Del på Facebook   Del på Twitter   Del på MySpace