PowerPlay-magasinet

Zbroja redaktora to świadomy wybór i wymiar nadający znaczenie absurdalnej prawdy o zwycięstwie... Co prawda nie wiem co przed chwilą napisałem, jednak wiele się nad tym nie zastanawiając zapraszam na krótką chwilę uniesienia z kolejnym kandydatem na stanowisko redaktora magazynu PowerPlay. Tylko nie spadnijcie z krzeseł jak się ockniecie!

Uciekający z linii strzału nigdy nie poczuje ognia rywalizacji. Zachęcam Ciebie czytelniku do odpowiedzenia sobie na pytanie. Czy gry online nasycają życie?

Każdy z nas biorąc udział w grze o stawkę liczy na broń zawodowego żołnierza. Niewielu jednak siedziało w twierdzy na kołach, a przekonanie o wyższości siły ponad prawem jedynie zawęża pole rażenia. Dlatego zbyt mocne przekonanie w grę sprawia, że obraz rywalizacji uchodzi z pola rozrywki. Unosisz się na skrzydłach strategicznego myślenia dopóki nie tracisz gruntu pod nogami. Wchodząc w grę zaczynasz obracać się w audiowizualnym świecie. Za pomocą dźwięków i obrazów Twoje zapotrzebowanie na rywalizację zaczyna zajmować przestrzeń ochronną. Sferę która stanowi ujście wszystkich emocji i pragnień. Załóżmy, że zostajesz ranny na polu bitwy, wtedy odwrót zdaje się być najlepszym rozwiązaniem. Czas działa na Twoją niekorzyść kiedy jesteś łatwym celem do trafienia, więc może warto się ukryć? Gra tłumi uczucie ucieczki nadając znaczenia absurdalnej prawdy o zwycięstwie. Zatem czy daje swobodę aby się ochronić? Odpowiedź jest prosta, dopóki rozumiesz znaczenia gry tak. Wojna to świadomy wybór i otwarta przestrzeń dokonań i doznań. Jesteś jednak pod ostrzałem a krok naprzód będąc rannym jest daleki od prawdziwego celu, ma zupełnie inny wymiar. W grze jest podobnie lecz granicę wyznacza zdrowy rozsądek. Co oznacza bycie rannym w grze? to również wojna, prawdopodobieństwo jest spore kiedy trzymasz sztandar czasu, od Ciebie zależy czy w szeregi graczy okażesz się czujny i nastawiony na cel. Dlatego warto grać? Rozwój jest składową zbroi, a śmierć w grze wcale nie oznacza jej końca gdy żołnierz jest elementem całości. Czyli w grze jesteśmy nieśmiertelni? Nie, rzeczywistość sprawia, iż nadajemy kształt całości a wszystko czego nauczymy się podczas gry warto przekuć na zbroję. Życie na śmierć zapada tylko w czasie rzeczywistym, a świat jest jedną wielką grą o przetrwanie.

Pstryk!