PowerPlay-magasinet

Kolejna liga wzięta pod lupę, to liga II.2. Sezon zasadniczy, w porównaniu z ligą II.1, z punktu widzenia kibica przebiegał tu milej dla oka. Powód? Większe emocje. Do końca o zwycięstwo biły się trzy drużyny. Ostatecznie najlepsze na finiszu było Anie Fan’s, które w końcówce rundy zaciętą walkę o pierwszą lokatę stoczyło z HC Koroną Kielce i KKS-em Parczew.

W części pierwszej artykułu pisałem o Adriano18 (Parczew), jako o tym drugim, zaraz po adamku211 (Złodzieje Zapalniczek), na którego czekała Ekstraliga. KKS Parczew to niegdyś ścisła czołówka kraju pod względem siły drużyny. Z upływem czasu już może nie ścisła, jednak nadal czołówka z wciąż drzemiącym potencjałem.

Pierwszą parę play-off w lidze II.2 tworzyli wspomniany zwycięzca sezonu zasadniczego- Anime Fan’s oraz Stalin Sosnowiec- solidny drugoligowiec, który nieoczekiwanie sporą cześć sezonu spędził pod kreską. Trudna sytuacja Davidiana (Stalin) z każdym kolejnym niepowodzeniem kreowała zdecydowany plan- awans do play-off albo spadek po barażach. Ostatecznie Stalin Sosnowiec znalazł się w ósemce, gdzie na dzień dobry przez zwycięzcę sezonu zasadniczego poczęstowany został… ósemką. Gospodarze urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki. Z 49 strzałów, które w tym meczu wędrowało w światło bramki gości, 8 znalazło drogę do siatki Sosnowiczan. Kolejne mecze w wykonaniu obu drużyn, w przeciwieństwie do pierwszego, można było już nazwać rywalizacją. Zdecydowało trzecie starcie, po którym z awansu do półfinału cieszył się maykixd (Anime).

Bez większych emocji rozegrane zostały dwa kolejne mecze ćwierćfinałowe. Dwóch spotkań potrzebował KKS Parczew, aby uporać się z Haosem Zagłębie. Podobnie mdcTeam Nowy Targ, który awans do kolejnej rundy zapewnił sobie po gładkim zwycięstwie nad Hubi Pro Club 1990.

Nie obyło się jednak bez niespodzianki. Szansę na awans do I ligi, odpadając już w pierwszej rundzie straciła do końca walcząca o triumf w sezonie zasadniczym HC Korona Kielce, choć po pierwszym starciu i dość pewnym zwycięstwie z SF Torun nic tego nie zapowiadało. Kolejny mecz to już jednak dominacja sao1991 (Torun) (Co ciekawe, w tym spotkaniu obie drużyny łącznie oddały zaledwie 35 strzałów. Przy wcześniej wspomnianych 49 strzałach drużyny Anie Fan’s w jednym meczu, wynik ten wygląda raczej blado). Zdecydował więc trzeci mecz, a o jego losach- konkurs rzutów karnych. I tu Andrzej (Korona) uznać musiał wyższość rywala.

Tym samym drabinka nieoczekiwanie poprzestawiała się. Jedni byli zadowoleni, inni jeszcze bardziej. Trudno się dziwić. Z rywalizacji odpadł poważny kandydat do awansu, który zresztą ma już za sobą występy w Ekstralidze. I to nie byle jakie. Andrzej to triumfator sezonu zasadniczego w pierwszym sezonie. Diametralnie różna postawa w sezonie drugim skutkowała w efekcie spadkiem, przez co nazwa HC Korona Kielce widnieje w tabelach ligi II.2 do chwili obecnej.

Spotkania półfinałowe to już popis faworytów. W dwóch meczach Anime Fan’s uporało się z SF Torun. Również dwóch spotkań potrzebował Adriano18 do wyeliminowania Miednica (mdcTeam), choć losy pierwszego z nich rozstrzygały rzuty karne.

W finale spotkali się więc zwycięzca i trzecia drużyna sezonu zasadniczego, odpowiednio- Anime Fan’s i KKS Parczew. Do rozstrzygnięcia najważniejszego spotkania sezonu w lidze II.2 wystarczyły dwa spotkania, w których górą był jednak KKS Parczew. Trafiona taktyka w pierwszym meczu i dominacja w spotkaniu przed własną publicznością wyniosły Adriano18 na wyższy szczebel ligowy. Do Ekstraligi!

Ostatnią szansą drużyny Anime Fans’s na awans do I ligi było spotkania barażowe. Szansą, z której maykixd jednak nie skorzystał i kolejny sezon ponownie spędzi w lidze II.2, w której raz jeszcze spróbuje zawalczyć o awans bezpośredni. Okres rozgrywania meczów barażowych podstawowi zawodnicy Anime Fan’s spędzili na obozie treningowym, na którym przygotowywali się do kolejnego sezonu. Szansę gry dostali zawodnicy rezerwowi oraz zawodnicy z łapanki, którzy minimalnymi kosztami wzmocnili drużynę w celu uzupełnienia składu do minimalnej liczby zawodników. Głębokie rezerwy Anime Fan’s musiały spodziewać się więc, że starcie z pierwszoligowymi Szczawiami zakończą na tarczy.

Tak więc kolejnym zespołem, który od siódmego sezonu rywalizuje w najsilniejszej polskiej lidze jest KKS Parczew, prowadzony przez Adriano18. I z ligi II.2 jest to jedyny zespół, który w tym sezonie zasilił Ekstraligę.